logo

Informacje


Realopinie.pl przeskanował internet w poszukiwaniu opinii na temat produktu o nazwie Sony WH-1000XM3 czarny. Na tej stronie znajdziesz wszystkie opinie i oceny dotyczące produktu Sony WH-1000XM3 czarny.

Przeczytaj opinie.

Analiza


Dla produktu Sony WH-1000XM3 czarny liczba opinii klientów wynosi 408, liczba witryn handlu elektronicznego, z których je pobrano, równa się 5, a średnia ocena to 4.8.

Szczegółowe statystyki sprzedawcy(-ów):
Na stronie Ceneo liczba opinii klientów wynosi 174, a średni wynik to 4.7. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Empik liczba opinii klientów wynosi 29, a średni wynik to 4.7. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Mediamarkt liczba opinii klientów wynosi 102, a średni wynik to 5. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Morele liczba opinii klientów wynosi 76, a średni wynik to 4.8. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie X-kom liczba opinii klientów wynosi 27, a średni wynik to 4.8. Przejdź do tego sprzedawcy.

Szczegół


Kliknij, aby wyświetlić listę wszystkich produktów w tej kategorii.

Produkty rekomendowane

9.11.2019

Muzyka odgrywa w moim życiu istotną rolę, choć sama nie jestem jej twórcą- nie śpiewam, nie gram na instrumencie. Uwielbiam jej jednakże słuchać, gdyż wpływa na moje pozytywne emocje, dociera do głębszych warstw umysłu, harmonizuje moje myśli i wspomaga intensywne procesy refleksji nad życiowymi sprawami. Zmienia nastawienie i jest pożywką dla mojego wyczucia estetycznego oraz wrażliwej duszy. Szczególnie muzyka z przekazem trafia w mój gust- Deep Purple, Faith No More, Pink Floyd, Pearl Jam, Alice in Chains- kompozycje, instrumenty, niesamowite wokale wpadają przez uszy i nie chcą wypaść. Bardzo cenię sobie również słuchanie audiobooków. Wciągam się w fabuły za pomocą zmysłu słuchu.Kryminały albo książki popularnonaukowe są tymi, które najczęściej w postaci fal dźwiękowych odbieram. To są powody, dla których potrzebowałam niezawodnego i wysokiej jakości sprzętu- słuchawek bezprzewodowych, których atutem jest brak plątających się i niszczących w szybkim czasie kabelków. Długo zastanawiałam się nad wyborem produktu, który odpowiadałby moim potrzebom. końcu jednak udało mi się odnaleźć w ogromie wyborów słuchawki SONY WH-1000XM3, z których jestem nieopisanie zadowolona i pod wrażeniem. Są jak technologiczny biały kruk- unikatowe, zaskakująco dobre, z najwyższego pułapu. Recenzja to wyraz mojego uznania dla producenta oraz chęć polecenia ich wszystkim klientom stawiającym na niepodważalną jakość.Zacznę od cech fizycznych. Słuchawki są lekkie i bardzo wygodne w noszeniu. Dopasowują się do kształtu głowy i utrzymują się na niej. Wstrząsy podczas biegania czy jazdy na rowerze są przez nie niwelowane, co w praktyce oznacza, że nie przemieszczają się, nie spadają, nie muszą być non-stop poprawiane. Siła zaciskania łamie prawa fizyki i stanowi zagwozdkę dla naukowców- jest zbilansowana tak, że oszukuje receptory uciskowe w skórze.Ich waga pozwala zapomnieć, że się je ma. Ale wyjątkowa jakość dźwięku, jaka jest w nich generowana skutecznie o nich przypomina. Komfort ich noszenia jest sparowany jak elektron z nowoczesnym, atrakcyjnym wyglądem- wyprofilowaniem, kształtem, kolorem. Design na 6 z plusem, ponieważ czyni je pasującymi do każdej stylizacji, i sportowej, i eleganckiej. Postawiłam na kolor czarny, gdyż jest moim ulubionym.Jeśli chodzi o baterię, to stwierdzam slangowo- jest moc! Wytrzymuje średnio ponad 20 godzin, a ładuje się błyskawicznie. Podejrzewam, że została wykonana z najwyżej jakości materiałów, gdyż w porównaniu do innych wyróżnia się trwałością, żywotnością i właściwościami znormalizowanego, wydajnego zużywania energii. Nadają się na długą podróż, wyprawę, zwalniając człowieka z konieczności częstego ładowania i uzależnienia od źródła prądu. Idealne rozwiązanie na długodystansowe, dalekie od zgiełku miast górskie wycieczki i nocowanie pod namiotem.Dźwięki przetworzone w słuchawkach Sony są soczyste, melodyjne, mocne. Pozwalają wyodrębnić instrumenty i unieść się głosem wokalisty albo lektora czytającego książkę. Gdyby porównać dźwięki do wody, byłyby to klarowne, przejrzyste strumienie ukazujące skarby dna, takie jak kamienie, nawet te najdrobniejsze.Walorem dla informatyków i osób bardziej zaawansowanych jest zasób aplikacji i wielu opcji, które potęgują zadowolenie i urozmaicają użytkowanie słuchawek Sony.To, co istotne, to możliwość redukcji szumów, by osiągnąć czysty, niezakłócony dźwięk. Optymalizowanie docierającego hałasu przydaje się szczególnie w środkach transportu- w autobusie, tramwaju czy samolocie, pozwalając na czerpanie wysokiej jakości wrażeń słuchowych.Słuchawki Sony mają także wyjątkową funkcję polegającą na balansie muzyki z dźwiękami otoczenia. Czuję się dzięki temu bezpieczna podczas biegania lub spaceru w mieście, gdyż kontroluję w pełni przestrzeń, która stwarza potencjalne zagrożenie. Ciekawym doświadczeniem jest to, że ważne sygnały, takie jak alarm albo syrena, są przepuszczalne, by nie dopuścić do przeoczenia trudnych sytuacji, np. na drodze.Niezwykle wygodne są w sprzęcie przyciski, np. przewijania, pauzy, regulowania głośności. Łatwo je zlokalizować i się ich nauczyć bez spoglądania na nie. Podczas uprawiania sportu zwalniają mnie z konieczności zatrzymywania. W sekundę ustawiam piosenkę, poziom głośności albo rozdział audiobooka.W podsumowującym ujęciu sprzęt Sony WH-1000XM3 jest po prostu nieskazitelny i wybijający się na rynku słuchawek bezprzewodowych.
jeszcze

29.10.2019

Bardzo miękkie nauszniki z pianki poliuretanowej zapewniają równe rozłożenie nacisku i lepsze dopasowanie (dzięki większej powierzchni kontaktu z ciałem). Jeszcze większą wygodę zapewnia większa i bardziej ergonomiczna przestrzeń nauszy. A dzięki zmniejszonej wadze nie czuję, że mam je na głowie.Mogę pobrać aplikację Sony I Headphones Connect, aby korzystać z funkcji inteligentnego słuchania za pomocą ustawień Adaptive Sound Control, kontrolować ustawienia dźwięków otoczenia i dostosowywać poziom głośności przy użyciu korektora.Rozmawiam bez zdejmowania słuchawek. Wystarczy dotknąć obudowy, aby zmniejszyć głośność i bez problemu prowadzić rozmowę.Wbudowany wzmacniacz zintegrowany z procesorem QN1 HD do redukcji hałasów,który ma najlepszy w swojej klasie współczynnik sygnału do zakłóceń i niski poziom zakłóceń przy urządzeniach przenośnych, zapewnia doskonałą jakość dźwięku.Funkcja Unique Personal Optimizing analizuje takie czynniki jak rozmiar głowy, okulary i włosy, a następnie dopasowuje do nich dźwięk.Wyjątkowa optymalizacja ciśnienia atmosferycznego gwarantuje optymalny dźwięk na dużych wysokościach, dzięki czemu mogę korzystać z najwyższej jakości redukcji hałasów podczas lotu.Czas pracy baterii wynosi aż 30 godzin, więc starczy mi energii nawet na dłuższe wycieczki. A jeśli muszę szybko się podładować, po 10-minutowym ładowaniu za pomocą opcjonalnego zasilacza sieciowego mam mocy na 5 godzin.Dołączone do zestawu etui doskonale chroni słuchawki.W pociągu mogę zapomnieć o monotonnym stukocie, w czasie spaceru cieszę się ulubionymi utworami.Duża, ergonomiczna przestrzeń na uszy pozwala jeszcze ściślej otulić małżowiny i wpływa korzystanie na słyszalność dźwięku. SonyWH1000XM3 wyróżniają nie tylko zastosowane technologie, które sprawiają, że brzmienie zyskuje zupełnie nowy wymiar, ale także solidność wykonania gwarantująca trwałość przez lata.Ze słuchawkami Sony WH-1000XM3 zyskuję nie tylko pełną wygodę, dzięki dopracowanej konstrukcji, ale także wiele więcej. Rozmowy telefoniczne przebiegają swobodnie, a odbieram je za pomocą dwukrotnego stuknięcia. SENSE ENGINE umożliwiaregulację głośności muzyki jednym dotknięciem, a aby aktywować asystenta głosowego (Asystenta Google, Amazon Alexa), wystarczy przytrzymać przycisk.Zalety:bardzo dobra bateria, długie przerwy przy zmianie trybów, jakość dźwięku, komunikaty przy zmianie trybów, mocno rozbudowany equalizer, najwyższa jakość wykonania, szybkie ładowanie, świetna jakość dźwięku, tłumienie, wygląd, wygoda używania, wygodne, wyłączają się w czasie ładowania, zasięg.Najlepsze słuchawki z jakich miałam okazje korzystać. Wygodne, dość lekkie oraz dobrze się prezentują. ANC jest bardzo silny, ale można go płynnie regulować.Słuchawki są bardzo wygodne, dobrze leżą na głowie, nie uciskają w uszy, gąbki są miękkie i wygodne. Noise cancelling jest naprawdę świetny. Bardzo polecam, są naprawdę warte swojej ceny.Słuchawek używam sporadycznie, mimo to są solidnie wykonane, warto dodać, że mam ponad przeciętnie dużą głowę i jakoś nie uwierają mnie zbytnio podczas noszenia, obsługę samych słuchawek uczę się w wolnych chwilach. Dźwięk jak najbardziejzadowalający.
jeszcze

21.10.2018

To moje pierwsze bezprzewodowe słuchawki, mam porównanie z Senheisser HD380 Pro oraz ATH-50x, czasem używałem QC35. Oczywiście NC jest bardzo dobry, nie ma dwóch zdań (czy i na ile lepszy od QC35 to nie wiem - nie jestem złotouchy w tej materii). Porównanie z HD380 i ATH z tego względu, że wcześniej je zakupiłem z racji dobrych opinii odnośnie ich STATYCZNEJ ilozacji od hałasu.Pod względem komfortu noszenia HD380 są niezrówane z tych słuchawek co posiadam/posiadałem, z jednego względu - uszy są w nich zupełnie "zatopione", w sensie te muszle są naprawdę duże i nic nam naszych uszu tam nie dotyka. ATH-50x są na poziomie WH1000XM3 i QC35 - w sensie moje ucho się niby mieści, ale mam wrażenie,że to tak na "styk". Skutkuje to tym, że najdłużej można wysiedzieć oczywiście w HD380 i mówimy tu o wielu godzinach, Sony i ATH zmuszą mnie do przewietrzenia uszu znacznie szybciej.Pod względem jakości dźwięku, znowu - to tylko moje odczucia, a nie jestem żadną aparaturą pomiarową ani złotousznym audiomaniakiem, ale kablowe ATH-50X po prostu zmiatają w tym względzie HD380, nie wspominam nawet o QC35, zaś Sony (kablowo wpięte)... nie są w sumie złe, ale moim zdaniem to wciąż nie jest poziom ATH-50X, w sensie "czystość" i "szczegółowość" dźwięku. Jeszcze dodatkowa kwestia odnośnie XM3 - na amazonie narzekają na jakość tego mikrofonu przy rozmowach telefonicznych. Testowałem rozmowy z iPhone SE i moi rozmówcy nie narzekali na jakość dźwięku raczej, więc nie skrytykuję tego mikrofonu, bo wychodzi na to, że w miarę się nadaje. Choć patrząc na krytykę tego aspektu na opiniach na amazonie warto mieć na względzie, że może to zależeć od modelu - na szczęście mój model nie ma tego problemu.Jak chodzi o jakość wykonania - zdecydowanie radziłbym delikatnie obchodzić się z WH1000XM3, ze tego względu, że poprzednie modele miały (raczej) wadę fabryczną i lubiały pękać przy nausznikach. XM3 ponoć (zastrzegam: ponoć) mają to poprawione, ale i tak sprawiają wrażenie delikatnych. Więc jak jesteś harpagan to zastanów się zanim kupisz WH1000XM3. HD380 i ATH-50X wypadają znacznie lepiej pod tym względem, bo ja nie naliczę ile razy mi spadły na podłogę... parę razy w ATH-50X zasnąłem i pewnie w nocy nieraz je zwalcowałem na łóżku - i nic. Jak nie zamierzasz się cackać ze słuchawkami to pamiętaj o ATH-50X.Dochodzimy w końcu do finału tej opinii - tu porównam statyczną izolację od hałasu HD380 i ATH-50x w stosunku do XM3. Moim zdaniem statycznie najlepiej izolują chyba HD380, tylko, że znów - to moje odczucie bez poparcia aparaturą pomiarową. ATH-50x i XM3 nie są w tym względzie jakoś wyraźnie gorsze. Oczywiście, włączony aktywny NC w XM3 rozwiewa natychmiast wątpliwości co nam najlepiej wyciszy irytujący i stały szum/dźwięk otoczenia, ale mówię to, gdy nie stać Cie na zakup XM3 - HD380 powinny Cie w miarę zadowolić jak chcesz jako-taką izolację od hałasu. Jak chcesz izolację + dobrą jakość dźwięku to ATH-50x, będą niewiele droższe niż 380.
jeszcze

9.12.2019

Za słuchawkami nausznymi z aktywnym wygłuszaniem otoczenia oglądałem się już prawie dwa lata temu - wtedy zdecydowałem się na zakup Sony WH1000XM2, które niestety po półtorej roku delikatnego użytkowania... pękły nad nausznikiem. Poza tym, byłem z nich baaardzo zadowolony.Przez długi czas zastanawiałem się jakie słuchawki wybrać jako ich następce - niechęć do tej linii produktów była zbyt silna żeby bez namysłu kupić ich nowszą wersję, jednak po wielokrotnym testowaniu wszystkich dostępnych na rynku słuchawek nausznych z ANC musiałem znów wybrać produkt Sony - WH1000XM3. Każdy dzień pracy w biurze, każda podróż komunikacją miejską i ogólnie poruszanie się czymkolwiek innym niż samochodem bez tych słuchawek (wciąż,po prawie dwóch latach przyzwyczajenia do ANC) jest aż smutne. Prawdziwie odmieniają życie podczas dalekich lotów - można prawie że wypocząć w samolocie, subiektywnie zmniejszają nawet jetlaga! Co ważne, nawet wielogodzinne sesje słuchania muzyki nie są męczące, a dzięki wygłuszaniu hałasów z otoczenia można cieszyć się pełną gamą dźwięków nawet przy niskiej głośności!Sam wbudowany wirtualny asystent jest dla mnie niestety głównie bajerem - nie wyobrażam sobie jeszcze w komunikacji miejskiej z nim rozmawiać, jednak świetnie czyta notyfikacje bądź przychodzące wiadomości.Sam design zdecydowanie na plus, jednak od słuchawek kosztujących tyle oczekiwałbym troszkę wyższej jakości wykonania. Mam nadzieję że te się nie połamią, jednak dodatkowe wzmocnienie najwrażliwszych elementów słuchawek kosztem wagi byłoby mile widziane, chociaż może jestem teraz przewrażliwiony. Aplikacja mogłaby być bardziej przyjazna, ale posiada dużo funkcji z którymi warto zapoznać się chcąc wyciągnąć maksimum możliwości słuchawek. Rozmawy telefoniczne przez słuchawki są okej.Czy to idealne słuchawki? Nie.Czy to najlepsze słuchawki z ANC, w dodatku często tańsze od konkurencji? Tak myślę.Poniżej krótkie podsumowanie:Zalety:+ bezkonkurencyjna jakość wygłuszania oraz intuicyjna możliwość wyłączenia go za pomocą gestu ręki stoi kilka klas ponad konkurencją;+ obsługa najnowszych dostępnych kodeków (LDAC) umożliwiających przesył wyższej jakości dźwięku;+ jak o dźwięku mowa: ciepły, głęboki, przyjemny. Szczególnie odczuwalna pozytywna różnica w porównaniu z konkurencją przy niższych tonach;+ długie (8h+) sesje muzyczne nie męczą - słuchawki są komfortowe;+ bardzo intuicyjna i przyjemna obsługa multimediów.Wady:- brak możliwości połączenia z większą ilością urządzeń, niż jedno: frustruje przy przełączaniu z telefonu na inne urządzenia;- przewody: bardzo krótki przewód ładowania, cienkie i wyglądający mniej porządnie niż w zestawie WH1000XM2 złącze mini-jack.
jeszcze

25.11.2019

Okres nastoletniego słuchania muzyki byle głośniejszej, byle ostrzejszej na byle tańszym sprzęcie nagle minął i w końcu postanowiłem spełnić swoje marzenie i stać się niemalże superbohaterem. Po nałożeniu ich po raz pierwszy jeszcze w sklepie zdałem sobie sprawę jak wiele zyskam na słuchaniu ulubionej muzyki odseparowanej od innych dźwięków... a potem włączyłem tryb Noise Cancelling i zaniemówiłem. Również dosłownie, bo wypowiadane słowa też niknęły gdzieś za technologiczną bańką Sony'ego.Słuchawki sprawdzają się idealnie w przypadku pracy na open space doskonale wyciszając gwar wokoło gdy potrzebne jest skupienie. Jednak chcesz zachować czujność i usłyszeć osobę, która podeszła do Ciebie - nie ma problemu,specjalny tryb umożliwi taką interakcję. Szumiący komputer/klimatyzacja/autobus/pociąg/remont u sąsiada, rozwiązania zastosowane w ich przypadku radzą sobie z tym wszystkim.Doskonałe wyciszenie, zarówno pasywne i aktywne, świetnie współgra z możliwościami słuchawek jeśli chodzi o jakość dźwięku - jest wyjątkowo wysoka, czuć głębię, głośność maksymalna jest zadowalająca. Wydaje mi się, że idą ciut mocniej w stronę basów, ale dla niektórych może to być nawet plus.Dodatkowo do obsługi wystarczy jedynie parę gestów. Połączenie przez NFC następuje w okamgnieniu, w dedykowanej apce łatwo zmienić globalne ustawienia dźwięków, a następnie telefon można już schować i za pomocą panelu dotykowego wygodnie zarządzać odtwarzanymi dźwiękami. Dodatkowo posiadają wparcie dla asystenta Google, a jedyne dwa przyciski służą manualnemu sterowaniu trybami NC oraz wyłączaniu/sprawdzaniu stanu baterii, wskazywany również przez niewielką diodę.Co do baterii to jest wyjątkowo pojemna, a dodatkowo naładować je w krótkiej przerwie między dalszymi zajęciami nie stanowi najmniejszego problemu. Dołączony przewód jest bardzo krótki, ale dzięki temu wraz z kablem mini-jack oraz przejściówką samolotową mieści się w trwałym, ładnie wykonanym etui.Jakość wykonania samych słuchawek również nie pozostawia złudzeń, że mamy do czynienia z produktem z wyższej półki - przyjemne i miękkie wykończenie pałąka oraz muszli, regulacja szeroka i pewna, a powłoka trzyma się dzielnie mimo intensywnego użytkowania. Nie są znacząco ciężkie, więc dłuższe sesje nie powodują zmęczenia szyi, a inne elementy nie ściskają uszu.Skusiłem się na nie już jakiś czas temu, ale mimo swojej ówczesnej ceny dały mi niezwykły komfort i wielką przyjemność, które ciężko wycenić :) i Ty masz szansę stać się superbohaterem!
jeszcze

2.1.2021

Witam.Odkąd pamiętam używałem słuchawek dousznych. Po niezastąpionych Creative EP 830 postanowiłem kupić nowe słuchawki. Przeczytałem wiele recenzji (w tym sponsorowanych), obejrzałem miliony filmów i tak naprawdę to Klawiter i Mieszko namówili mnie na słuchawki nauszne. Postanowiłem podejść do Sony Centre w Szczecinie i zobaczyć jak one grają szczególnie iż wiedziałem, że muszę ustawić kodeki Bluetooth na LDAC. Połączenie słuchawek z Samsungiem - żaden problem, ale problem nastąpił w kodekach. Nie wiedziałem jak wymusić na telefonie kodek LDAC bo wskakiwały mi tylko aptx. Panowie ze sklepu totalna ignorancja - szczerze powiedzieli, że nie mają pojęcia jak to zrobić. Dosłownie po 4h w sklepie (macie wygodne kanapy)pomógł mi koleś z Indii na YT, który łamanym angielskim wyjaśnił mi krok po kroku co mam zrobić by LDAC zadziałało. I działają !!!Słuchawki świetnie leżą, nawet po kilku godzinach nie czuć ich na głowie. Obicie skórzane na uszach jak i na środku dają poczucie komfortu. Bass miękki lecz bez przesady, środek rewelacyjny a wysokie tony to bajka. Muszę przyznać iż odkrywam muzykę i moje ulubione utwory na nowo.Redukcja szumów - działa rewelacyjnie i moim zdaniem wszelka konkurencja jest daleko w tyle. Jedziesz tramwajem, busem i słyszysz tylko muzykę. Rewelacyjne jest to iż jednym dotknięciem prawego panela wyciszasz muzę i mikrofony wpuszczają dźwięk zewnętrzny.Panel dotykowy - kwestia przyzwyczajenia ale działa i fajnie reaguje na dotyk. Choć nie zawsze działa to w pionie i poziomie albo to kwestia założenia słuchawek. Mam wrażenie iż aby zmienić utwór muszę "szurać" palcem od dołu ku górze mniej więcej pod kątem 45 stopni. Może to kwestia wprawy?Jedyny minus jaki mi się nasuwa od razu po przeczytaniu instrukcji to fakt iż słuchawki nie są wodoodporne. Jakby nie patrzeć człowiek się poci, z nieba pada deszcz i wydaje mi się iż takie drogie słuchawki powinny mieć IP68 czyli być wodoodporne i odporne na pot. Zdarzyło mi się iść do pracy kiedy było słońce ale w drodze powrotnej nie mogłem z nich korzystać bo z nieba leciał "kapuśniak" i już słuchawki lądowały w wodoodpornym plecaku. Kiszka jak za cenę prawie 1000pln.Reasumując - świetne słuchawki z których będziecie mega zadowoleni tylko pamiętajcie iż nie są wodoodporne.
jeszcze

7.12.2020

Używam od paru miesięcy i porównuję z Bose QC35 które mam od prawie 4 lat:- ANC w Sony usuwa więcej niechcianych dźwięków, ale ma nieco gorszy zakres niż Bose. Bose lepiej sobie radzi z bardzo niskimi tonami, ale poza tym wyjątkiem Sony przoduje,- muzycznie bardziej mi leży Bose bo nie podbija basu tak jak Sony. Jest to indywidualna kwestia preferencji albo muzyki jakiej się słucha,- różnica w trybie z włączonym ANC a wyłączonym, na Bose mniej słychać różnicę w jakości samej muzyki, w Sony jest większa różnica (choć nie tak jak w poprzednim modelu Bose QC25 - tam to była porażka).- kodeki Bluetooth zdecydowanie na korzyść Sony. Różnica między LDAC a kabel + AudioQuest Dragonfly Red jest na Sony znacząco mniej słyszalna.Minus LDAC jest taki, że bateria szybciej umiera, W Bose jest duża różnica w jakości dźwięku między kablem (z Dragonfly) a Bluetooth- fajną rzeczą w Sony (czego nie zauważyłem w Bose) jest to, że słuchawki wygłuszają otoczenie w czasie rozmowy. Ma to swoje plusy (dla mnie) i minusy (dla rozmówcy), bo przez hałas który został usunięty rozmówca gorzej mnie słyszy. Działa to z telefonem jak i z komputerem. Można wyłączyć,- w Bose wymienia się gąbki samemu (mniej więcej przeżywają 2 lata). W Sony podobno serwis może wymienić. Jeszcze nie musiałem wymieniać, ale pewnie to tylko kwestia czasu. W Bose pojechałem do sklepu, kupiłem, wymieniłem sam. Koszt 120pln,- sterowanie, kto co woli, Bose ma mechaniczne przyciski. W Sony są 2 mechaniczne reszta dotykowa (sterowanie muzyką i głośnością jest dotykowe). Zdecydowanie lepiej mi działa sterowanie w Bose bo jestem dinozaurem i głaskanie słuchawki nie do końca pasuje. Bonusem sterowania w Sony jest to, że można ustawić czy słuchawki nie używane mogą się wyłączyć same po określonym czasie. Ma to zaletę jak się szybko chowa słuchawki do futerału. W Bose nie ma takiej możliwości bo włącznik trzeba fizycznie przesunąć. Zdarzało mi się schować włączone słuchawki.Sony używam na mieście, Bose w domu.
jeszcze

15.4.2020

Nie sądziłem że zakocham się w słuchawkach bezprzewodowych.Od wielu, wielu lat byłem miłośnikiem wysokiej klasy audio. Jednak potrzebowałem drugiej pary słuchawek, wiec byłem gotów spróbować czegoś innego niż dotychczas. Miałem okazję posłuchać wszystkich najwazniejszych bezprzewodówek dostepnych w 2019 i Sony wybijał się na plus w prawie każdej kategorii.Po pół roku codziennego korzystania nadal jestem nimi zachwycony. W tym czasie stały się moją główną parą i nie wyobrażam sobie aby następna para była przewodowa. Oczywiście że są droższe niż przewodówki, jednak wiem że oszczędzę na zakupie lub naprawie kabla w następnych latach. Po złożeniu są kompaktowe, nie ma problemu z ich przenoszeniem.Są wygodne, nie ma problemu aby spędzić w nich cały dzień.No i najważniejsze- przyjemność słuchania. W ten cenie można znaleść lepiej brzmiące modele przewodowe. Jednak jeżeli chcesz coś wyraźnie lepiej brzmiącego, to trzeba się naszykować na wydanie wyraźnie wyższej kwoty oraz zmieszczenie w kieszeni przenośnego wzmacniacza podłączonego do telefonu. Aha, trzeba również pamiętać o ładowaniu wzmacniacza :) Niestety dzisiejsze telefony nie są za dobre w zasileniu słuchawek, a mało kto będzie chciał nosić osobny przenośny odtwarzacz.Oczywiście trzeba pamiętać o fantastycznym wygłuszaniu. Myślałem że to będzie tylko bajer, ale nawet w domu uwielbiam z niego korzystać. Jeżeli chcesz się totalnie odciąć od otoczenia- to jest dobra droga. Nadmienię tutaj że Bose lepiej wygłusza, ale wyraźnie gorzej brzmi.Jeżeli po szukasz najlepszych uniwersalnych słuchawek, to Sony są bardzo dobrą propozycją. Jeżeli jednak Ci się nie spieszy, to poczekaj na kolejną generację- powinny się pojawić za kilka miesięcy.Nie polecam tylko do grania online jeżeli chcesz korzystać z wbudowanego mikrofonu. Bluetooth 4.2 ma za mała przepustowość i słuchawki muszą korzystać z innego trybu w którym dźwięk jest bardzo słaby. Nadaje się wtedy wyłącznie do rozmowy i do niczego więcej.
jeszcze

30.11.2019

No cóż do zakupu słuchawek podchodziłam ostrożnie – jak pies do jeża… Najpierw przeniuchałam internet od a do z, a potem pojechałam na wizję lokalną.Przymierzyłam i odsłuchałam kilkanaście par. Sony od razu było moim faworytem, ale zapierałam się przed ich kupnem, bo to niemały wydatek... Przymierzałam słuchawki innych producentów, przekonywałam samą siebie, że te inne są super wygodne, że dźwięk jest lepszy. Już prawie te inne kupowałam, ale na wszelki wypadek wracałam jeszcze, żebyte inne porównać z Sony i ….No nie, nic nie mogło się z nimi równać. Są jakby stworzone do moich uszu, niewiarygodnie dla mnie wygodne, nic nie uciska, nic nie przeszkadza. Dźwięk wbija się w całe ciało.Po półtora godzinnej walce z samą sobą, klamka zapadła – TE ALBO ŻADNE INNE!Jako że to było pod koniec listopada, wyczekałam do Black Week i jak tylko cena spadła poniżej 1000zł kliknęłam „Kupuję”. Przyszły w zasadzie następnego dnia:)I od tego czasu są moim towarzyszem w podróży do pracy, w pracy i z pracy do domu. Wsiadam do pociągu, zakładam na uszy i nie muszę słyszeć innych, szczególnie tych gadających przez telefon o wszystkich głupotach świata. Odcinam się całkowicie, serwują sobie muzykę albo audiobooka i w pełnym relaksie po godzinie docieram na Mordor. Tak samo z powrotem, bez otaczającego jazgotu, bez dialogów wziętych z „Rejsu”, w błogości wracam do domu.A w pracy? No cóż z ekstrawertyka, wiecznie rozgadanego i nakręcone, stałam się małomówna, bo zatopiono w swoich słuchawkach. A współpracownicy się martwią czy oby się nic nie stało…Uwielbiam te słuchawki, intuicyjne sterowanie, mega wyciszenie, nowoczesny design, super dźwięk, niesamowity komfort noszenia. Nie ma się do czego przyczepić! No może tylko ta cena…zadowolona ex- ekstrawertyczka
jeszcze

29.10.2019

Od dłuższego czasu przymierzałem się do zakupu słuchawek bluetooth. Do tej pory zawsze korzystałem z modeli na kablu jednak postępujące "wycinanie" złącza minijack ze smartfonów oraz nowe kodeki pozwalające na transmisję dźwięku wysokiej jakości ostatecznie przekonały mnie do zmiany. Po przeczytaniu wielu opinii w Internecie oraz obejrzeniu mnóstwa recenzji wybrałem swój model i udałem się do Media Markt żeby go kupić. Nie były to słuchawki Sony lecz innego producenta. Na miejscu mila Pani z obsługi zaproponowała odsłuch kilku modeli w tym właśnie Sony WH-1000XM3 twierdząc, że są to słuchawki najlepsze w swej klasie, a dodatkowo posiadają funkcję tłumienia dźwięków otoczenia. Byłem sceptycznie nastawiony,bo testowałem kiedyś tę funkcję w słuchawkach innego producenta i efekt był mizerny. Po założeniu słuchawek Sony pomyślałem, że szału nie ma. Jednakże okazało się, że wyciszanie szumów jest wyłączone! Po jego aktywacji doznałem szoku. Wszystkie dźwięki otocznie zostały bardzo znacząco wytłumione. Po włączeniu muzyki okazało się, że jakość dźwięku jest jak dla mnie doskonała. Słuchawki mają bardzo dobry bas, nie dudniący, ale wyrazisty. Ponadto wiele utworów nabiera nowego wyrazu bo słyszy się niuanse o których wcześniej nie miało się pojęcia.Polecam ten model zwłaszcza osobom, które dużo podróżują i chciałyby się odciąć od hałasów otoczenia.Plusy:- świetna jakość dźwięku- skuteczna redukcja dźwięków otoczenia- długa praca na jednym ładowaniu- bardzo wygodne, nie uciskają głowy- wysoka jakość wykonania - nic nie trzeszczyMinusy:- krótki kabel USB do ładowania słuchawek załączony w zestawie
jeszcze

4.4.2019

Kupiłem do słuchania muzyki w czasie chodzenia po bieżni, jako drugie, po kilka razy tańszych dokanałowych, ale cóż, za luksus trzeba zapłacić, bo inaczej nie byłby luksusem. Tłumienie rewelacyjne w trybie "noise canceling". Jak w tamtych czasmi wyłączałem redukcję szumów, żeby sprawdzić, czy w ogóle działa, to w tych ją wyłączam aby sprawdzić, czy z moją chińską bieżnią wszystko w porządku, bo gdyby się miała rozpaść, to mógłbym tego nie usłyszeć ;-). Pozostałych trybów wyciszania "inteligentnego" nie używam, to się nie wypowiem.Jakość dzwięku dla mnie extra (melomanem nie jestem, więc o jakichś średnicach i szczegółowościach nie będę się tu rozwodził). Używam do dwóch godzin dziennie,więc podładowuję je najwyżej raz w tygodniu a i tak są w połowie naładowane. Fajnie sprawdza się stan naładowania - krótkie naciśnięcie przycisku zasilania i słuchawki ci mówią, jaki jest procent naładowania (oczywiście można też apką, ale tak jest szybciej). Wygodne, nie ściskają ani zbytnio nie grzeją. Z łączeniem do smartfona nie mam żadnych problemów - włączam zasilanie i za kilka sekund grają.Potwierdzam jedną wadę powszechnie wspominaną: sterowanie gestami może przysparzać problemów. Do dziś nie opanowałem tej sztuki, aby co któreś zgłośnienie lub zciszenie za pomocą głaśnięcia w górę lub dół nie było zrozumiane przez słuchawki jako przewinięcie do następnego utworu czy z powrotem (czyli głaśnięcie w poziomie). Przecież nie będę ich zdejmował, żeby wyznaczyć dokładny tor palca w pionie :-) Podwójne puknięcie też raz zatrzymuje muzykę, a raz nie. Ale dla mnie zalety przewyższają te niedogodności.
jeszcze

27.2.2020

Słuchawki doskonałe! Czy mają jakieś wady ? Poza ceną która wydaje się być kosmiczna to nie. Zgłębiając jednak ich zalety, możliwości i poszczególne funckje okazuje się, że wcale nie jest tak drogo jak na tak doskonałą jakość.Po pierwsze słuchawki doskonale przylegają do głowy, nie obsuwają się jak to bywa w tańszych odpowiednikach. Przyczepność pozwala na słuchanie muzyki i dźwięku nie tylko siedząc na krześle czy kanapie ale także podczas biegania, ćwiczeń- to niesamowite.Po drugie dźwięk. Raj dla uszu. Zero szumów, szelestów, jakichkolwiek zakłóceń. Dźwięk czysty, wyraźny, doskonale dopasowany do każdego. Duża możliwość regulacji i szerokie pasmo róznych ustawień sprawiają,że zarówno amator jak i profesjonalista znajdzie w nich swój idealny sprzęt.Po trzecie wykonanie. Solidne wykonanie, dopracowane w każdym milimetrze. Mocne wykończenie, słuchawki nie trzeszcza orzy naciąganiu. Mają super regulacje toteż pasują zarówno na mnie, na męża jak i na nasze dzieci. Są wygodne i miłe w noszeniu, nie uwierają.Po czwarte funkcje - możliwość wpięcia USB czy łączność przez Bluetooth zdecydowanie ułatwiają ich używanie. Nagrania, piosenki - wszystko na wyciągnięcie ręki.Po piątek bateria - słuchawki bez kabli i plątających się dodatków. Bateria wytrzumuje dość długo dzięki czemu czy to w pracy, w domu czy w autobusie korzystam z nich co dnia.Ogólnie jestem zadowolona. Słuchawki fantastyczne. Profesjonalne wykonanie i solidna konstrukcja gwarantują,że posłużą mi na lata. Ich zakup to inwestycja w samą siebie a także strzał w dziesiątkę. Bez nich ? Ni wyobrażam sobie codzienności.
jeszcze

9.11.2019

Z racji tego, że takie słuchawki nie kosztują 100 złotych, to bardzo długo zastanawiałam się nad zakupem. Chodziłam, pytałam i męczyłam pracowników, żeby wiedzieć maksimum o tym modelu. Myślałam także o BOSE Q35, lecz w międzyczasie wyszedł nowy model Bose 700... i już myślałam, że się skuszę, bo oczarowały mnie wyglądem, jednak... dźwięk w porównaniu do WH1000XM3 to niebo a ziemia. Model od SONY ma zdecydowanie lepsze brzmienie. Sama technologia wymaga trochę nauki, tj. panel dotykowy, ustawienia aplikacji, ale zdecydowanie pomaga to w użytkowaniu słuchawek. Mam dość szerokie upodobania muzyczne, więc zależy mi na tym, aby każdy rodzaj muzyki dobrze zabrzmiał. Co do redukcji szumów,to chyba nie ma nic lepszego na świecie. Dojeżdżając codziennie do pracy pociągiem, nie wyobrażam sobie nie mieć włączonego trybu redukcji szumów. Ani pasażerowie, ani sam pociąg mi już nie przeszkadza. Nie ruszam się bez nich z domu. Mąż jest również oczarowany i już na niego czeka prezent gwiazdkowy.Jakie mają plusy?- są bardzo wygodne, nie cisną uszu, są lekkie- redukcja szumów działa wspaniale, nawet bez muzyki- bateria starcza na bardzo długo- super, klasyczny design- aplikacja, polecam dla osób o specyficznych upodobaniach muzycznychMinusy?- Hmm, przede wszystkim cena... jednak na promocji nie ma co się zastanawiać- Duże nauszniki, niestety przy mojej małej głowie średnio to wygląda, jednak rozumiem, że taka konstrukcja jest wymagana- Z panelem dotykowym trzeba się polubić i go nauczyćPodsumowując - polecam ten model, do pracy, do podróży... nawet używam czasami jak mąż marudzi ;)
jeszcze

16.1.2020

Nie byłem w pełni gotowy kupić te słuchawki (chciałem coś tańszego niż te) jednak gdy Doradca pozwolił mi włożyć je na uszy, połączyć z moim telefonem i odtworzyć m moją ulubioną muzykę....kupiłem je, pełny dumy i podziwu dla inżynierów, którzy stworzyli to cudo.Ale od początku:Nie jestem znawcą, raczej tylko słuchaczem muzyki, radia i podcastów.Te słuchawki są mega-wygodne, mięciutkie nauszniki z miłej eko-skóry dają sympatyczne odczucia.Leżą bardzo wygodnie na uszach, zdziwiło mnie to, że samo włożenie ich na uszy, bez włączania, daje fajne efekty wyciszające.Sam system redukcji hałasu z zewnątrz działa bardzo dobrze tzn odcina sluchąjacego od gwaru czy szumu wokół.Gdy użyje się raz tych słuchawek,no cóż...innych już się nie chceDźwięk jest dla mnie czysty i solidny. Nie znam się na tym i nie umiem opisywać meandrów brzmień, ale zapewne dzięki redukcji szumów i jakości dopasowania tego sprzętu do uszu, zacząłem szlyszec w utworach, które wydawałoby się znam dobrze, jakieś nowe dźwięki czy smaczki.Wiedziałem przed zakupem tylko tyle, że ważny jest kodek aptx, który pozwala strumieniować muzykę w jakości podobnej do płyt CD. Sony ma oczywiście te technologię w sobie, co po prostu słychać.Akumulator trzyma długo, około 15 godzin w moim przypadku, szybko się ładuje - może coś koło 1h.Etui jest zgrabne i trwałe,nie boję się o sprzęt gdy leży w plecaku czy torbie podróżnej.Ps. Nie żałuję wydanych pieniędzy, jakość odpłacaDumny właściciel, zadowolony słuchacz.
jeszcze

31.3.2020

Mam fioła na punkcie muzyki i otaczam się nią prawie całą dobę. Nawet zasypiam przy delikatnym chilloucie. Jako, że moja gusta i muzyczne nastroje nie zawsze są zgodne z tymi innych domowników, nabyłem słuchawki. Miałem założony pewien budżet i w tej klasie zdecydowałem się na SONY. Ta marka zawsze kojarzy mi się z dobrym dźwiękiem. Wszystkie moje telewizory tez miałem od SONY.W zestawie jest etui. Jeśli chodzi o działanie bluetooth – stosowałem już słuchawki w połączeniu z tabletem, komputerem, telefonem, telewizorem i nie było żadnego problemu z połączeniem. Swobodnie przemieszczam się po mieszkaniu i nie zrywa połączenia.Dźwięk jest czysty, taki jaki być powinien.Super słucha się na tych słuchawkach albumów studyjnych. Słyszę, że to jest dźwięk rzeczywisty, nie spłaszczony, lecz przestrzenny. Czuję się jakbym był w tym studio albo na koncercie, gdy słucham płyty koncertowej. Nie ma tu straty dźwięku, każda nuta wybrzmiewa jak powinna.Słuchawki są wygodne i lekkie, a to jest ważna sprawa zwłaszcza, gdy ma się je na sobie godzinami. Nie zsuwają się, nie uwierają. Po prostu, nie denerwują.Gdybym miał wskazać tylko jedną zaletę to stawiam na redukcję hałasu. Jest tu system, który po założeniu słuchawek sprawia, że całkowicie odcinamy się od otoczenia. To świetna sprawa, gdy pracuje się na open office albo jedzie metrem. Nakładamy słuchawki i słuchając ulubione muzyki skupiamy się na muzyce. Te słuchawki SONY to klasa sama w sobie, ideał pod względem działania i estetyki.
jeszcze

List All Products

Warunki usługiPolityka prywatności