logo

Informacje


Realopinie.pl przeskanował internet w poszukiwaniu opinii na temat produktu o nazwie Amplituner Yamaha MusicCast R-N803D Czarny. Na tej stronie znajdziesz wszystkie opinie i oceny dotyczące produktu Amplituner Yamaha MusicCast R-N803D Czarny.

Przeczytaj opinie.

Analiza


Dla produktu Amplituner Yamaha MusicCast R-N803D Czarny liczba opinii klientów wynosi 97, liczba witryn handlu elektronicznego, z których je pobrano, równa się 1, a średnia ocena to 4.8.

Szczegółowe statystyki sprzedawcy(-ów):
Na stronie Ceneo liczba opinii klientów wynosi 97, a średni wynik to 4.8. Przejdź do tego sprzedawcy.

Szczegół


Kliknij, aby wyświetlić listę wszystkich produktów w tej kategorii.

Produkty rekomendowane

11.6.2018

Yamahę RN 803D posiadam od ponad pół roku, nabyłem ją w niezłym rabacie wraz z kolumnami (około 20%) i przewodami. Nie mam niestety bezpośredniego porównania z innym wzmacniaczem/amplitunerem na odsłuchu. Wynika to z tego, że w moim salonie nie mogłem pozwolić sobie na swobodne rozmieszczenie kolumn (kto ma żonę to wie o czym mówię) więc zależało mi na YPAO i przyzwoitym dźwięku stereo. Yamaha gra z PA Diamond 28 na 20m^2 i jest do dźwięk delikatnie ocieplony z wyraźną może nawet lekko wyeksponowaną górą pasma, jednak nie piskliwą czy szklistą (co niektórzy mogą uznać za wadę ale kto co lubi), scena powstaje pomiędzy kolumnami i za nimi więc żaden artysta "nie krzyczy do ucha",pianino czy skrzypce grają w pewnej odległości bez obawy zahaczenia słuchacza smyczkiem (też kwestia upodobań). Mi podoba się właśnie taka góra pasma, bardzo przyjemnie się tego słucha aczkolwiek może brakować tej metaliczności np. przy uderzeniach w talerze przy grze perkusji (coś za coś). Metaliczności nie brakuje natomiast przy gitarze elektrycznej, bardzo ją lubię i brzmi ona świetnie przy tym zestawie (uspokajam gitara klasyczna również). Nie wiem czy to zasługa głośników czy Yamahy ale niskie tony potrafią zabrzmieć potężnie ale nie są rozciągnięte czy rozlazłe, dynamika jest bardzo dobrze zachowana... wydaje mi się, że niskie tony są minimalnie zaokrąglone. W każdym bądź razie pierwsze (mylne) wrażenie miałem takie jakby zestaw grał w V (skrajami pasma) ale po usłyszeniu gitar czy wokalu wiedziałem, że tak z pewnością nie jest i po ponad połowie roku to chyba właśnie średnie tony najbardziej mnie zachwycają. Jeżeli chodzi o funkcjonalność to złego słowa nie powiem, możliwość bezproblemowego słuchania ulubionej muzyki przez strem np tidala czy spotify (tylko te sprawdziłem) zarówno z komputera jak i z telefonu za pośrednictwem Wi-Fi, wszystko można samemu skonfigurować wystarczy tylko/aż umieć czytać instrukcję. Można podłączyć pamięć USB czy dysk twardy, a nawet odtwarzać przez DLNA z plików flac, wav etc Yamaha potrafi odtworzyć większość popularnych i wysokiej jakości formatów, na tę klasę urządzenia DAC jest naprawdę dobry (przyzwoita kość SABRE) i nie ma potrzeby dokupywania czegoś lepszego bo to już by niestety sporo kosztowało. Więc w jednym urządzeniu poza "wzmacniaczem" (powiedzmy, że ma zadatki na wzmacniacz :) ) ma również dobrego DAC i streamer. Niestety muszę przyznać, że ten sprzęt skrzywił troszkę moje upodobania muzyczne, teraz wybieram dobrze nagrane i zrealizowane utwory co nie zawsze pokrywa się z moimi upodobaniami muzycznymi, innymi słowy trochę się one zmieniły, spotify jest ok do czasu kiedy nie posłucha się dobrze nagranego FLAC w wykonaniu dire straits czy metallica, a tidal-hi-fi ma niestety gorszą bibliotekę (chyba, że ktoś słucha głównie czarnej muzy) no i cena usługi Hi-Fi jest nieco za wysoka. Do wykonania urządzenia nie mam zastrzeżeń, przyznam zresztą, że rzadko go dotykam bo obsługuję je bezprzewodowo. Dużym plusem jest to, że Yamaha nie nagrzewa się jak piec i wydziela względnie mało ciepła nawet jak mocno ją podkręcę. Do tego ma wystarczający zapas mocy by napędzić 95% kolumn na rynku bez obawy, że coś się spali (100W na kanał przy 8Ohm to naprawdę niezły wynik biorąc pod uwagę, że większość kolumn ze średniej półki cenowej ma impedancję na poziomie 4-6Ohm więc moc wyjściowa Yamahy będzie jeszcze większa). Na temat radia mogę powiedzieć tyle, że jest ale praktycznie nie słucham i nie jest mi ono potrzebne, to samo tyczy się wyświetlania napisów podczas utworów, nie wiem, nie zwracam uwagi, na sprzęcie słucham muzyki, a jak będę chciał poczytać to wezmę książkę. Na koniec chciałbym dodać krótką wzmiankę o YPAO, nie zmienia to tego amplitunera we wzmacniacz i nie ma przepaści po poprawnym skonfigurowaniu i skalibrowaniu (ogólnie kalibracja banalna, zajmuje jakieś 2-5min łącznie z rozwinięciem przewodu z mikrofonem), jeśli ktoś na to liczy mam na myśli całkowicie inny, lepszy dźwięk to może się zawieść. U mnie YPAO bardzo poprawił jakość stereo, mam na myśli stereofonię i wrażenia z niej wynikające, poprawiona jest również scena dla mojego miejsca odsłuchu. Mam dość niewdzięcznie rozmieszczone kolumny więc z YPAO jestem naprawdę zadowolony i wiem za co zapłaciłem - nie żałuję pieniędzy wydanych na tę funkcję, spełniła moje oczekiwania. Funkcja Loudness ... każdy ma prawo do swojego zdania ale ja dobrego słowa o niej nie powiem bo lubię średnie tony. O funkcji pure direct nie wiele powiem... nie słyszałem za bardzo różnicy (poza niskimi tonami ale to już wina rozmieszczenia moich kolumn :) ), obecnie z niej nie korzystam bo YPAO i pure direct nie mogą działać jednocześnie. Jestem zadowolony z zakupu, RN-803D jest zdecydowanie warta swojej ceny w szczególności gdy ktoś taki jak ja, nie ma pełnej swobody adaptacji sprzętu w pomieszczeniu odsłuchowym. Jeżeli natomiast, ktoś ma możliwość dowolnej adaptacji proponuję kupić jakiś wzmacniacz zintegrowany ze streamerem bo nie warto dopłacać za YPAO gdy nie będzie on potrzebny bo dobra akustyka pomieszczenia da lepszy efekt niż niejeden system optymalizujący. Pozdrawiam serdecznie.
jeszcze

6.10.2018

Posiadam R-N803D w połączeniu z Klipsch RP-280F. Do połączenia tego zestawienia użyłem: Czterech, trzy-metrowych kabli, z miedzi zwykłej - (Bi-wire). Zestaw gra w stosuntowo małym pomieszczeniu. Więc skorzystałem także z kalibracji YPAO.Zyskał na tym bass - (usunięto dudnienie). Jak i środek - (otrzymał więcej masy).I tak sobie myślę.. że YPAO jest przydatne. A nawet zbawiene. I nie tylko w małych pomieszczeniach.Bi-wire zwiekszyło "przestrzeń", natomiast YPAO skorygowało pewną "dyfrakcję" związaną z Bi-wire.Porównywałem: (z i bez, na przemian) i jestem pewien. Kolejny plus, dla japończyków.Natomiast, po wysterowaniu kolumn: Treble: 1:30h, oraz Bass 2:00h jest jeszcze lepiej.Panowie: od tego są te pokrętła,aby wysterować sobie kolumny, i pomieszczenie do własnych potrzeb.A te w Yamaha R-N803D działają wyśmienicie. Szkoda tylko że, pokrętła wykońcozno z tworzywa sztucznego.Ale działają poprawnie, dla tego ujmę pół gwiazdki. Bo za tę pieniądze powinno to być aluminium.Kolumny polecam ustawić, w rownych odległościach od słuchacza.A w przypadku YPAO polecam ustawić (w MusicCast) ten sam dystans np. prawa: 2.0m, lewa: 2.0m - po to by nie zaburzać stereofonii.Wracając do brzmienia: Dynamika w "elektronice" jest imponująca. Rozdzielczość także. To utwór sam w sobie stwarza ograniczenia.Amplituner zagra tak jak utwór został skomponowany/zmasterowany. FLAC/WAV/CD-audio - (w sam raz).Od góry do samego dołu, instrumenty wybrzmiewają niemal w całym spektrum. Na początku środek pasma może wydawać się nieco "hudy", ale tutaj, odpowiednie kolumny, pomieszczenie są potrzebne.. No albo YPAO przyjdzie z pomocą.Bardzo ważne aby klasyka brzmiała naturalnie - (w zbalansowany sposób). W elektronice nie ma się do czego odnieść.Także miejcie to na uwadze - aby nie przesadzić z basem i treble! Diabeł tkwi w.. równowadze ;-)Moc: Amplituner nadaje się znakomicie, do nagłośnienia średnich rozmiarów pomieszczeń. Mocy raczej nie brak.Ale do wielkiego pomieszczenia, raczej nie polecę. Pure Direct, zmiejsza "szum" - przy wiekszych głośnościach rzędu -19 i wyrzej.Ale prawdopodobnie rzadko będziecie słuchać tak głośno. Yamaha posiada wydajny układ chłodzenia, przez to ciężko go zagrzać.MusicCast: to ogólnie udana aplikacja. Naprawde warto ją posiadać.Z minusów: FLAC nie mogę przewijać utworów!Podsumowując: Amplituner nie jest tani, nie jest też to audiofilski sprzęt. Ale grający bardzo poprawnie, z dużą ilością możliwości/funkcji.Dlatego cena amplitunera jest całkowicie uzasadniona.Finalnie daję 4.7/5
jeszcze

15.5.2019

Amplituner radzi sobie świetnie z Klipsch RP-280F + R-115SW. Ustawienia EQ: FLAT+YPAO.W moim przypadku, YPAO wygładziło nieco ostre górne rejestry. Słychać to na: np. Nirvana Breed, Metallica itp.. jest przyjemniej/spokojniej.Korekcja "YPAO Volume/EQ" - środek brzmi pełniej - lepiej, a bass przestał "dudnić" - lepiej.* Usunięcie dudnienia, może się odbyć kosztem ilości basu - gorzej.** A no tak, YPAO zmniejszy bass w kolumnie, która znajduje się zbyt blisko ściany/narożnika. Ponieważ tak ustawiona kolumna, podbija niski bass, zaburza środek, a nawet deformuje scenę.Z uwagi na zaimplementowany YAPO auto-loudness.. Podczas odsłuchu przy niższych poziomach głośności, jest lepszy "balans" pomiędzy środkiem,górą, a dołem.Ogólnie YPAO daje, bardziej "studyjne" brzmienie.. spokojniejsze, takie bardziej uporządkowane.W przypadku Bi-wire, YPAO synchronizuje opóznienie, tzw. (timmings) - To oczywiście kolejny plus.Natomiast z czym YPAO sobie nie radzi? Ze subwooferami. Także ustawienia sub'a, polecam skorygować recznie - polegając na własnych odczuciach.Wentylacja urządzenia jest znakomita. Moc całkowicie wystarczająca do w/w Klipsch.Mocną stroną tej jamaszki, jest też "damping factor" - słyszę że, impulsy wygaszane są bardzo szybko.A z odpowiednio ustawionym sub-wooferem, kontrabas, czy gitara basowa, aż wibruje w powietrzu!Nie ma mowy o ciągniętym leniwym basie, ta Yamaha ma wykop - takie, tu i teraz :DJeśli rozwarzacie np. A-S701, to wg. mnie zdecydowanie warto dołożyć ~1000 zł do:- większej ilości złącz- wyświetlacza- YPAO- MusicCastUwagi! (minusy):Pilot amplitunera, mógłby być troche solidniejszy, a pokrętła metalowe.W MusicCast FLAC, nie da się przewijać utworu! Górna pokrywa amplitunera, lubi wpadać w rezonans od sub-a.Amplituner całkowicie wart swej ceny. Urządzenie nowoczesne, w klasycznej obudowie.Polecam.
jeszcze

15.1.2018

Amplituner bardzo atrakcyjny i dojrzały brzmieniowo. Słuchałem z często polecanym Onkyo 8270 ale teraz już nie wiem co mają wspólnego, poza sieciowością, bo Yamaha gra i gra przyjemnie, a Onkyo nagłaśnia i gra płasko, obecność hdmi nie usprawiedliwia wysokiej ceny bo hdmi mają sprzęty po 150zł. Wracając do Yamahy 803 zacznę od góry , góra ma sporo powietrza i informacji ale nie jest metaliczna czy natarczywa(różnica z Onkyo), średnica jest dobra, głosy piosenkarzy nie mają syczących zgłosek, są bliskie i ciepłe, bas jest mocny i dosyć pełny( kolejna różnica z Onkyo tak jest twardy i płaski). Aplikacje sieciowe śmigają bardzo szybko w pare sek od włączania , lepiej niż onkyo.Po wi fi śmiga aż miło a ruter mam za ścianą i nigdy nic się nie podcieło, czy zablokowało. Flaczki i pliki muzyczne po usb z pena bajka, obsługa fajna i prosta po smartfonie bo wszystko widać co chcesz słuchać. Obsługę ze smartfona sugeruje też dla obsługi radia netowego , ulubione stacje *****, wyszukiwanie nowych to wtedy czysta przyjemność . Polecam ten amplituner , a kolumny do wyboru, jakie kto lubi, jednak nie ma sensu kupować 803 jhak nie ma się na kolumny paru tys bo szkoda Yamy. Jak masz mniej kasy to kup bardzo podobną rn 602, a te 800pln dołóż do dobrych kolumn. Nie ma sensu słuchac sklepów które wypychają jakieś Pylon pearl 25, czy inne Jamo, Taga azure, czy inne polecane do wszystkiego skrzynki, które grają jak z dyskoteki , czy spod koca.
jeszcze

18.1.2019

Jestem audiofilem od 20 lat. Słuchałem różnych sprzętów i również tej Yamahy. Porównywałem ją z dobrym wzmacniaczem atoll in100se i kolumny Focal Aria 926 (sprzęt za 15k zł) i powiem tyle jeśli nie masz bzika na punkcie HiFi, nie masz przepastengo portfela i lubisz streaming to ta Yamaha to najlepszy sprzęt na rynku jaki możesz kupić i cieszyć się prawdziwym audio HiFi. Brzmienie dla mnie było zbyt metaliczne ale wielu osobom się to podoba. Funkcjonalność (Tidal, Spotify etc) na 5+. W jednym klocku otrzymuje się w pełni wartościowy sprzęt HiFi dla osób które chcą dobrej muzyki, a nie zwariowali na punkcie kabli, daców, streamerów etc. Gorąco polecam.Jak nie przeraża cię wydanie na sprzęt 10k to poszukaj czegoś lepszego - tak brzmi lepije, pytanie jak wyżej czy masz na to środki i jesteś aż tak wielkim pasjonatem audio. Gratuluję wszystkim nabywcom dobrego wyboru a Yamaha zrobienie wreszcie porządnego sprzętu "dla ludu" gdzie nie próbuje się nikomu wcisnąć kitu i 200 wat RMS.
jeszcze

10.4.2020

Świetny sprzęt kupiony 2 tyg temu za niecałe 3000zł. W tej cenie trudno o konkurencję w systemach stereo jeśli nie chcemy brać oddzielnie wzmacniacza i odtwarzacza sieciowego. Jeśli zależy nam na jakości dźwięku to w mojej ocenie jest to lepszy wybór niż trochę tańszy Onkyo TX-8270, nie wiem jak wypada w bezpośredniej konkurencji z modelem 8390, ale tu już musimy sami zdecydować o wyborze (zaletą Onkyo są porty HDMI, jednak jeśli chcemy podłączyć TV to i tak wystarczy coaxial/optyk). Zaletą jest też wygodna aplikacja na telefon, którą sterujemy aktualnym źródłem dźwięku. Niestety np. aby strumieniować Spotify trzeba posiadać premium, ale jak się podłączy przez Bluetooth to powinno działać (aktualnie jeszcze nie testowałem).Do tego oczywiście tuner DAB, radia internetowe TuneIn, port USB itd. Jednym zdaniem sprzęt wygodny w użyciu, z solidną bazą dźwiękową (podłączone mam pod niego kolumny Polk S50e). Za wadę można uznać plastikowe pokrętła, ale nie używa się ich bez przerwy
jeszcze

11.1.2019

Właśnie zakupiłem 803 d po 1.5 roku używania rn 602 - ki... używam glosników bowers and wilkins 682 (monitory). Przed zakupem nie robiłem żadnych odsłuchów ponieważ pokój odsluchowy a moje mieszkanie to dwie rózne sprawy.. bazowałem na opiniach profesjonalistów oraz na samym wcześniejszym doświadczeniu z produktem yamaha. Powiem tak, ponieważ jestem ostrożny z takimi opiniami nie spodziwalem sie rewolucji. Sprzęt kupowałem pod przyszłą rozbudowę sprzętu. A teraz do rzeczy. Jestem po pierwszych odsłuchach i jestem bardzo zadowolony . Ujmę to w taki sposób . Sporo czytałem , ze w dobrych sprzętach nie kręci sie wysokimi i niskimi tonami.. w rn 602 nigdy mi sie to nie udało.. zawsze musialem dodać..a tutaj... nic... jest jak powinno być .. system ypao tez wydaje mi sie dodaje przestrzeni.. mój zestaw gra z subem rel t5i także dołu dorzucam od subwoofera. Polecam bardzo, myśle ze warto. Czuć 1 tysiąc wiecej w zakupie ww. Yamaszek..
jeszcze

23.6.2019

Ponieważ miałem dosyć problemów z moim starym marantzem mcr611 zacząłem szukać czegoś o podobnych możliwościach i wybór padł na Yamahę 803D. Moje kolumny to Boston A25 - pokój około 14m2.Największe różnice pomiędzy Yamahą a Marantzem to to, że Y gra skrajami pasma, jest bardziej zimna. M jest z kolei bardziej intymny, dużo bardziej muzykalny.Co do wrażeń z odsłuchu - M mimo, że sporo tańszy to jednak potrafił mnie zaangażować i przykuwał uwagę brzmieniem tak, że czasami nie chciało mi się przestać słuchać. Y jednak gra zbyt zimno - po godzinie odsłuchu czułem się zmęczony a nawet miałem taki moment, że robiłem coś, Y grała w tle a ja na nią w ogóle nie zwracałem uwagi.Dlatego jednak zdecydowałem się zwrócić 803D.A za co 4 gwiazdki ?technicznie to naprawdę super sprzęt. Jeżeli miałbym porównać to Yamaha 803D bardzo przypomina słuchawki Superlux 681 natomiast Marantz Superlux 668B.
jeszcze

24.12.2018

Jeżeli chodzi o jakość dźwięku to dla mnie OK, chociaż wiem że nieco laboratoryjne brzmienie nie każdemu musi odpowiadać.Wygląd jak dla mnie nieco surowy, ale za to ponadczasowy i tego szukałem. Gałki mogły by być metalowe.Aplikacja dosyć płynnie działająca.Minus pół gwiazdki za brak możliwości zaprogramowania swojego ulubionego radia internetowego. Można wybierać tylko z określonej listy, która z jednej strony jest ogromna, ale nie uwzględnia wszystkich preferencji, szczególnie w zakresie mniej popularnych stacji. Sam wolałbym możliwość zaprogramowania np. 30 swoich stacji i poświęcić na to nawet 30 min, niż szybko wybierać z listy, która nie do końca spełnia moje oczekiwania.Jeżeli ktoś słucha internetowego radia np. w czasie pracy (gdzie jakość jest elementem drugorzędnym), powinien zapoznać się z listą dostępnych stacji.
jeszcze

25.6.2020

Za tą cenę jest to na prawdę fajne cudo. Dźwięk jest super, brakuje mu trochę basów, co trzeba doregulować pokrętłem albo podłączeniem subwoofera. Funkcja akustycznej korekcji pomieszczenie na prawdę pomogła mi w mieszkaniu z skosami, a aplikacja pozwala mi z porannego łóżka na uruchomienie wzmacniacza i granie muzyki z TIDALa. Mam też wrażenie jakby kolumny stały szerzej podczas odsłuchu. Wejść jest mnóstwo bo i podłączyłem telewizor i komputer. Apka mogłaby trochę szybciej działać, ale poza tym robi wszystko co człowiek chce. Fajne jest to, że jak słucham playlisty i wyłączę wzmacniacz, to po włączeniu pamięta i uruchamia tą samą playlistę. Dzięki tym wygodą częściej uruchamiam sprzęt.Upgradowałem po Onkyo A-9511
jeszcze

19.11.2019

Jestem amatorem, ale dla mnie bomba. Mam w zestawie z Yamaha CD 300 + Polk RTI A7 (kupowałem również ze względu na wygląd, nie jestem audiofilem a jakby nie patrzeć te kolumny to konkretny kawałek mebla więc musi rónież pięknie wyglądać) + kable Chord. Czyściutko, naturalnie, może trochę za mało basu, ale kto wie może to własnie ta naturalność i nie jest on przesadzony. Przy muzyce odsłuchowej z youtuba po prostu pięknie. Świetne funkcje multimedialne, dobre materiały i piękny, klasyczny matowy wygląd. Nic za dużo nic za mało. Mnóstwo wyjść i wejść. Bluetooth, Wifi, Tidal, Spotify, MusicCast ... na obecne czasy nic więcej nie trzeba normalnemu użytkownikowi.

28.12.2018

O zaletach RN 803 D wiele tu napisano i mogę to potwierdzić.Wcześniej posiadałem Onkyo 8050 ,Yamahę RN 500 oraz 602.Co do Onkyo 8050 było niezłe ale moim zdaniem kolejne modele już postępu odnośnie dźwięku nie zrobiły.Co do wyposażenia postęp oczywiście był.Yamaha dźwiękowo rosła w siłę,postęp w stosunku do modelu 500 i 602 jest znaczny a do wyposażenia również dorzucono kilka elementów np. tuner dab czy kalibrację yapo.W moim osobistym odczuciu jest to w tej chwili najlepszy amplituner stereofoniczny na rynku,potrafiący zagrać równo w każdym pasmie i dość szczegółowo.Mocy tez mu nie brakuje a pozostaje tylko kwestia doboru kolumn.

16.2.2018

Po 7 latach z Harman Kardonem - rewolucja.Dźwięk - udało się uzyskać mocny, krystaliczny i miękki dźwięk zarazem. Jak ktoś słuchał dużo płyt Genesis to wie do czego to zastosować.Świetne włąsności sieciowe, rewelacyjny odtwarzacz dźwięku z USB, Bluetooth banalnie łatwo wchodzi z mojego odtwarzacza Fiio. Koniec z kablami.Wygląd.. no oldschoolowy. Ale nikt nie jest doskonały. Jakoś wykonania bez zastrzeżeń.Reasumując: za swoją cenę sprzęt mi dał w jednym urządzeniu - odtwarzacz sieciowy, amplituner i koniec z kablami. A przede wszystkim rewelacyjny dźwięk (brawo za regulowany Loudness)

13.5.2019

Nie jestem audiofilem więc wyrażę się prostymi słowami. Dźwięk jak dla mnie jest rewelacyjny. Czuć sporą moc sprzętu. Bas porządny i mocny. Góra z pewnością nie jest dominująca. Bas, treble, loudness ustawione na zero - dźwiękowi niczego nie brakuje przy tym ustawieniu. Loudness dla mnie działa trochę dziwnie - wycina środek pasma sprawiając wrażenie zmniejszania głośności. Funkcje sieciowe - rewelacja. Wygląd może się podobać lub nie - dla mnie jest super - lata 80-90 - moja młodość ;) POLECAM ZAKUP.

11.11.2019

Ten wzmacniacz przerósł moje oczekiwania jest banalnie prosty w obsłudze i ma naprawdę wiele przydatnych funkcji sieciowych - połączyłem z nim wszystkie multimedia jakie miałem w domu. Do tego wygląda nieźle i razem z kolumnami polk audio s55 zamiata pood dywan kino domowe. Stereo to stereo nawet jak puszczam z telefonu ( P30pro) przez blutooth to dźwięk niszczy system. Dla mnie petarda.

List All Products

Warunki usługiPolityka prywatności