logo

Informacje


Realopinie.pl przeskanował internet w poszukiwaniu opinii na temat produktu o nazwie Ariete Xvapor Deluxe 4146. Na tej stronie znajdziesz wszystkie opinie i oceny dotyczące produktu Ariete Xvapor Deluxe 4146.

Przeczytaj opinie.

Analiza


Dla produktu Ariete Xvapor Deluxe 4146 liczba opinii klientów wynosi 530, liczba witryn handlu elektronicznego, z których je pobrano, równa się 9, a średnia ocena to 4.8.

Szczegółowe statystyki sprzedawcy(-ów):
Na stronie Al liczba opinii klientów wynosi 1, a średni wynik to 5. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Allegro liczba opinii klientów wynosi 124, a średni wynik to 4.6. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Avans liczba opinii klientów wynosi 20, a średni wynik to 5. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Ceneo liczba opinii klientów wynosi 48, a średni wynik to 4.2. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Electro liczba opinii klientów wynosi 46, a średni wynik to 5. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Euro liczba opinii klientów wynosi 172, a średni wynik to 4.8. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Komputronik liczba opinii klientów wynosi 42, a średni wynik to 5. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Mediamarkt liczba opinii klientów wynosi 47, a średni wynik to 5. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Morele liczba opinii klientów wynosi 30, a średni wynik to 5. Przejdź do tego sprzedawcy.

Szczegół


Kliknij, aby wyświetlić listę wszystkich produktów w tej kategorii.

Produkty rekomendowane

3.5.2018

ja też zastanawiałam się nad Karcherem jednak zaryzykowałam i kupiłam Ariete. Jest to moja pierwsza parownica dlatego nie mam żadnego porównania. Nie jestem ani zachwycona ani rozczarowana. Moja ocena jest średnia. O zakupie zdecydowała duże cisnienie, duży pojemnik na wodę i brak konieczności kupowania odkamieniacza. Ale za to woda nagrzewa się 8 minut, to dość długo. Ze względu na twardą wodę musiałam kupić wodę destylowaną. Części zamienne tylko do kupienia w sklepie producenta na specjalne zamówienie. Większa szmatka do mycia podłóg to koszt 18 zł, mała szczotka to 8 zł. I są to elementy najszybciej się zużywające. Zamiast kawałka cienkiej mikrofibry stosuję różne inne ściereczki,które są trwalsze i tańsze. Lepiej mieć ich trochę więcej bo trudno prać w pralce 1 sztukę. Szczotki zamienić się już nie da więc trzeba dokupić. Ponieważ para przechodzi przez rurę więc koniecznie trzeba mieć jakieś grube rękawice. Inaczej poparzy się ręce. Dolewać wody w trakcie pracy nie można. Jest juz nowszy model z taką funkcją ale jeszcze niedostępny w Polsce. Paneli i podłóg drewnianych myć tym nie można. Chyba że są to specjalne panele, odporne na wysoką temperaturę i wodę. Ja takich nie mam. Jeśli myje się płytki trzeba wykonywać ruchy do siebie a nie jak w mopach tzw ósemki. I tak trzeba uważać aby na podłodze nie zostały różne śmieci/kurz. W sumie to najlepiej odkurzyć wcześniej podłogę, lub wymieniać szmatkę w trakcie sprzątania. Nie da się dotrzeć precyzyjnie do kątów i zakamarków bo powierzchnia szczotki jest zbyt duża (tak jak w mopie płaskim). Dlatego po umyciu podłogi i tak trzeba dokończyć pracę „zwykłym” mopem lub ręcznie zebrać śmieci szmatką. Nie trzeba używać detergentów ale nie wiem czy temperatura pary jest tak duża że faktycznie dezynfekuje podłogę. Raczej wątpię bo sprawdzałam to ręką i nie oparzyłam się parą wydobywającą się ze szczotki na końcu rury. Co do dywanów to raczej jest to odświeżanie niż mycie i żadnych plam się tą parownicą nie usunie. Ja jestem jednak zadowolona bo z dywanu szczotka ściągnęła mi mnóstwo kocich włosów. Byłam wcześniej przekonana że odkurzacz je wciąga - okazało sie że niestety nie. Głównym powodem dla którego w ogóle pomyślałam o parownicy było mycie fug. Mam w kuchni białe płytki i białe fugi - po kilku latach fugi są w zasadzie czarne. Pomimo mycia mopem fugi zbierają nieustannie brud i kurz. Jedyne rozwiązanie to czyszczenie szczoteczką do zębów (lub do fug:) na kolanach. Ponieważ w moim przypadku ta opcja nie wchodziła w grę pojawiło się rozwiązanie w postaci pary. I muszę przyznać, że parownica spełniła tu swoja rolę choć mycie trwało długo i musiałam jednak użyć płynu do mycia podłóg. Trzeba pamiętać że im mniejsza odległość dzieli końcówkę mopa od samej parownicy tym lepiej bo skraca się w ten sposób drogę pary do czyszczonego miejsca. Co powoduje, że nie da się myć czegokolwiek w pozycji wygodnej tak jak sie np odkurza podłogę. Ale przynajmniej nie jest to pozycja "kolanowa" ;) Jeśli chodzi o czyszczenie innych powierzchni to tu bywa różnie - blaty, wanna, umywalka, wc można trochę odczyścić ale starego kamienia nie usunie się, chyba, że doda się odpowiedniego płynu. Mebli tapicerowanych nie mam więc nie wiem jak sie je czyści parą ale sądzę, że jest tak jak z dywanami. Piekarnika nie da się doczyścić a już na pewno nie stare zabrudzenia. Okien nie myłam ale myślę, że ręcznie pójdzie to sprawniej. I tak największy problem to ramy a nie same szyby. Ale jeśli użyje się koncentrycznej końcówki to można usunąć wszelkie zabrudzenia, które zgromadziły się w różnych zakamarkach, nie tylko w ramach okiennych. Pomimo tych wad nie żałuję zakupu. Podejrzewam, że wszystkie tego rodzaju parownice mają podobne wady. Jeśli ktoś chce mieć idealnie wymyte podłogi to pewnie powinien zainwestować w sprzęt profesjonalny. Ten jest do użytku domowego i nie ma co oczekiwać po nim cudów. Na koniec chciałam zapewnić, że moja opinia nie jest kupiona, to ja kupiłam tę parownicę :)
jeszcze

4.1.2019

Jest to moja pierwsza parownica, więc nie wiem jak produkt wypada na tle konkurencji. Opinię piszę mniej więcej po miesiącu od zakupu. Parownicy używałem głównie do mycia fug i wytępienia ewentualnych pluskiew lub ich jaj przywiezionych w walizkach ("gratis" z hotelu w Wilnie).Nagrzewanie trwa kilka minut (8 min. wg. instrukcji, nie mierzyłem), ale to wiedziałem przed zakupem, więc nie uważam tego za szczególną wadę.Faktycznie na początku z pistoletu leci woda a para nie jest zbyt gorąca. Jest to normalne, bo para, lecąc przez wąż, schładza się i skrapla. Dopiero po jakimś czasie (jak wąż, rury i pistolet się nagrzeją) przestaje się skraplać i leci gorąca. Tak samo dzieje się jak przerwiemy pracę na kilka minut.Jest o tym w instrukcji. Zdecydowanie odradzam sprawdzanie temperatury ręką, a jeżeli już, to sugeruję zacząć z dużej odległości.Do tej parownicy nie trzeba odkamieniacza, nie ma żadnych filtrów i leje się wodę z kranu, więc odpada problem z wymianą filtrów i przechowywaniem baniaka z destylowaną wodą.Pojemnik na wodę jest na tyle duży, że mi wystarczył na ponad godzinę pracy. Jak już wspomniano w innych opiniach, nie można dolewać wody w trakcie pracy. a jak się skończy, to trzeba poczekać aż bojer trochę ostygnie (głównie ze względów bezpieczeństwa).Przy dłuższej pracy pistolet faktycznie bardzo się nagrzewa i dobrze jest mieć jakieś rękawice (ja nie założyłem i zrobił mi się bąbel między kciukiem i palcem wskazującym).Schowek na końcówki "w podłodze" też jest fajny. Wszystko jest w jednym miejscu i nie wala się po pudle albo pod schodami. Niestety, jak już pisał ktoś wcześniej, po wyjęciu końcówek "podłogę" trzeba doczepić z powrotem, bo do niej są przymocowane kółka. Rury przedłużające i wąż oczywiście do schowka nie wejdą, ale wąż można owinąć wokół obudowy i wsadzić jego koniec z pistoletem do dziury w obudowie (drugi koniec węża jest przymocowany na stałe, więc nie da się go odczepić, jak w odkurzaczu).Przewód zasilający jest wystarczająco długi, ale nie ma zwijacza ani żadnego schowka na niego. Trzeba upychać pod rączką.Do mycia fug parownica sprawdziła mi się doskonale. ~10-letni brud dało się wymyć względnie łatwo. "Względnie", bo trochę musiałem je szorować (małą okrągłą końcówką). A może za bardzo się przyłożyłem, bo włosie w końcówce lekko mi się zmierzwiło? :-DKamienia wokół kranu nie udało mi się wyczyścić. To chyba nie jest sprzęt do usuwania kamienia (ręcznik papierowy nasączony octem i owinięty wokół kranu zrobi to lepiej i bez naszego wysiłku).To nie jest odkurzacz parowy tylko parownica, więc dla mnie było oczywiste że podłogę trzeba najpierw odkurzyć. Parownica śmieci/kurzu z podłogi nie zbierze, chyba że się przylepią do szmatki. Pręcej rozmoczy i rozmarze brud.Parownica produkuje parę mokrą, co oznacza że np. po myciu fug trzeba zetrzeć szmatą trochę wody z podłogi. Jak się komuś nie chce, to niech sobie kupi parownicę na parę suchą za 5-6 tyś., zamiast narzekać na sprzęt za 4 stówy. ;-)
jeszcze

9.11.2017

Zastanawiałem się nad zakupem konkurencyjnego rozwiązania znanej firm na K. :).Ale Ariete ma szereg zalet, jak dla mnie. Po pierwsze jest tańszy ok 400/ vs ok 600. Brak w nim materiałów eksploatacyjnych typu filtr do wody, który kosztuje w urządzeniu na K około 40 zł ( Ponoć 2szt /rok). Filtr ten jest konieczny, bo jest tam pompa.Tu wręcz pisze w instrukcji, że nie wolno wlewać żadnych odkamieniaczy ( tylko wytrzepać nadmiar kamienia ) i nie ma pompy, nie ma się więc co zepsuć. Duży zbiornik z nierdzewki (1.4l wody ) powoduje że można naprawdę długo sprzątać, a czekanie 8 min zanim się rozgrzeje nie stanowi dla mnie problemu.Ciśnienie pary jest wyższe w Ariete (5bar vs 3.5 w urządzeniu na K).Wlewać wodę można dosłownie zaraz jak się skończy( oczywiście ostrożnie).Wystarczy że zbiornik jest pusty.Dolewanie nie wchodzi w grę.( Musiałby wtedy ostygnąć)Jak mam mało do zrobienia wystarczy dodać mniej wody i wtedy szybciej się zagrzejeSamo urządzenie jest bardzo porządnie wykonane.( Wysokiej jakości plastiki, to po prostu widać )Minusy albo czego nie widać ?1.Jak się długo pracuje to rączka jest niewygodna - mam na myśli dziwne wysokie karbowanie oraz przegrzewa się/ parzy. Ale tu polecam rękawice.I tak warto, tym się trochę dociska szczotką, jak trzeba coś domyć.2. Zbiornik z akcesoriami. Byłoby fajnie gdyby nie to że jak się go odłączy to traci się kółka.Trzeba więc go z powrotem założyć po wyjęciu akcesoriów. Nie jest to zbyt wygodne i związane z celowaniem zatrzasków.3 Trochę waży i zajmuje miejsca. (Ale to w końcu sprzęt to większej roboty :) )4 Dłuższe rury, duża szczotka, ścierki i tak są poza schowkiem.5 Kabel jest dość długi i gruby, a nie ma zwijacza.Wsuwam go pod rączkę.Co do samego czyszczenia parą:Stary bród z kafli dość opornie, ale idzie.W reklamach znacznie lepiej ;)Dezynfekcja/ odświeżanie dywanów to co robiłem.Fajny efekt świeżości.Najlepiej czyścił w kuchni, gdzie na ścianie ( kafle ) był brud typu tłuszcz od gazu i gotowania.Para świetnie to rozpuszcza, wystarczy potem wytrzeć.Dla pary nie straszne zakamarki :)Trzeba uważać na plastiki, kilka stopiłem.Również czyszczenie mebli okazało się słabym pomysłem. ( Temperatura może powodować odklejanie się okładziny )Generalnie fajne urządzenie, może o ograniczonym zastosowaniu, ale czym wyczyścić żeberkowy kaloryfer od środka ? :)Jak ktoś ma miejsce gdzie trzymać to polecam.
jeszcze

7.11.2020

To moja pierwsza parownica, więc nie mam porównania. Używam jej też raczej krótko, ale co nieco już się o niej dowiedziałam... 1. Jako mop parowy działa bez zarzutu, jednak nie widzę jakiejś diametralnej różnicy w czystości podłóg w porównaniu do zwykłego mopa. Jest jednak różnica w czasie sprzątania, ponieważ parownicy nie trzeba wykręcać i podłoga schnie znacznie szybciej. Dodatkowo pociesza mnie fakt, że para ma lepsze właściwości bakteriobójcze niż płyn, także tą opcje polecam. Bez dolewania wody spokojnie można umyć ok. 60 m2 paneli. 2. Czyściciel fug z tej parownicy to jednak nie jest idealny. Po dwóch próbach domycia fug w łazienkowej podłodze, chyba się poddam. Jeśli nie ja,to na pewno poddała się mała szczotka i wylądowała już w koszu. 3. Mycie luster i okien za pomocą parownicy nie będzie przeze mnie uprawiane, ponieważ skraplająca się na powierzchni lustra woda ścieka jak oszalała na podłogę, tworząc tam ogromną plamę. Poza tym, nie polubiłam się ze ściągaczką. 4. Odświeżanie zasłon, u mnie rolet rzymskich, jest spoko. W przypadku rolet, to chyba jedyna opcja żeby jakoś dać im nowe życie, bez zatrudniania specjalistów. Polecam tą funkcję. 5. Nie wiem jak można umyć tym sprzętem łazienkę? Ja nie potrafię. Jak dla mnie tylko odgarnia kurz. Pozostaję przy chemii. 6. Kabel jest długi, ciężki i się skręca. 7. Poziom hałasu w przypadku szczotek zakrytych materiałem jest normalny, w opcji bez szmatek, może być na początku ogłuszający. Mój kot ucieka :-) 8. Kółka są, ale jakby ich nie było. Jak ktoś dobrze napisał, to nie jest odkurzacz i jeśli chodzi o przesuwanie sprzętu, to tylko do przodu, a w inne strony trzeba przenieść. 9. Co do mocy, to jest ok. Ja używam maxa. Nie wiem, co można zrobić przy słabszym wyrzucie pary. Generalnie jestem zadowolona. Za tą cenę może być. Jak ktoś ma miejsce na drugi odkurzacz nieodkurzacz, to polecam.
jeszcze

12.12.2018

Samo urządzenie bardzo fajne. Faktycznie ciśnienie jest duże, pojemnik na wodę też odczuwalnie spory (i nie ma problemu z dolaniem tylko trzeba pamiętać, że jak woda się skończy to najlepiej obniżyć ciśnienie przez wypuszczanie pary z uchwytu a nie od razu odkręcać korek wlewu). Czyszczenie okien i luster super, ramy okienne też (pleśń schodzi bez użycia chemii), to samo płytki, kuchenka, okap itp. Plusy: - pojemnik na akcesoria (szkoda tylko, że nie wszystkie się mieszczą) - duże ciśnienie - duży zbiornik z możliwością dolewania - długi kabel do prądu - nawet sporo końcówek w zestawie - rączka do podnoszenia w którą można wsadzić końcówkę do przechowywania - kółka do przestawiania Minusy: -pojemnik na akcesoria nie mieści wszystkiego i 2 rury oraz duża szczotka zostają bez możliwości doczepienia do urządzenia - rączka trzyma "pistolet" ale tylko bez żadnych końcówek (poza tą najmniejszą) więc podczas mycia nie ma jak wygodnie odłożyć "pistoletu" - krótki przewód z urządzenia do pistoletu - ale może przy dłuższym para nie miałaby takiej temperatury, na szczęście urządzenie jest lekkie więc przy myciu okien wzięcie o w rękę nie jest problemem lub można zastosować rury przedłużające (chociaż ja wolałem jednak wziąć w rękę jak co chwilę odpinać rury) - nagrzewająca się rączka w pistolecie
jeszcze

24.1.2021

Super produkt, za małe pieniądze. Porównywałam z karcherem sc2 i sc5 easyfix premium home iron. Jeśli chodzi o skuteczność mycia fug i podłóg nie widzę znacznej różnicy. Ariete pije mniej wody, ale musi odpocząć, do karchera co chwilę trzeba wodę dolewać, ale nie trzeba czekać aż ostygnie. Jeśli chodzi o jakość wykonania to karcher solidniejszy. Włączenie pistoletu w karcherze wymaga siły, nie sposób odblokować go przypadkiem, natomiast w Ariete blokada przesuwa się bez wysiłku, a czasem przypadkowo (jeśli w domu są dzieci może to być minus, jeśli masz słabe ręce może to być plus). Pistolet szybciej nagrzewa się w karcherze, ale w żadnym urządzeniu nie utrudnia to użytkowania jak niektórzy sugerują,chyba że ktoś ma naprawdę wybitnie delikatne ręce;) Reasumując, jeśli zależy Ci na efekcie, potrafisz szanować sprzęt i jednocześnie nie chcesz wydawać worka pieniędzy to Ariete zdecydowanie spełni Twoje oczekiwania. Jeśli możesz sobie pozwolić na droższy sprzęt prawdopodobnie na długie lata to wybierz karchera;) Jeśli chcesz dokładnie wyczyścić w domu fugi i inne zakamarki to WSZYSTKIE wymienione na początku sprzęty dają radę, Ariete mimo niskiej ceny TEŻ, spróbuj przekonaj się sam ;)
jeszcze

1.9.2021

po czasie dłuższych testów, mogę stwierdzić że ta maszynka jest świetna, co prawda ma swoje wady ale dla mnie nie są rażące tak by nie kupić sprzętu. Czyści fajnie, takie 4,5/5Kompatybilność, małe wymiary, końcówki 4,5/5czas pracy 5/5, dla mnie gitczas nagrzewania 4/5, podoba mi się długi kabelminusy:nagrzewa się rączka ale nie tak by nie można było jej trzymaćkapie woda z między przycisku blokady (?) dziwniechlapie wodą mimo używania zgodnie z instrukcją, jednak lustra myje super, potem tylko dodatkowa praca przy osuszaniu podłogipowyższe są słabymi minusaminajgorszy to, luźny przycisk blokady, równie dobrze mogło by go nie być bo nie przydaje się, sam spada na dół przy pracy,między przerwami w pracy przeszkadza blokując szybką akcje, co chwilka musze go odsuwać by włączyć urządzenie. Sam guzik blokady nic nie zdziała bo luźno chodzi, może to wada dla mnie Ariete jest fajną maszynką, mycie podłóg paneli, kafelek, wykładziny super cacy, mycie sprzętów, łazienki ,kuchni super dodatkowy atut, darmowa inhalacja dobra na zatoki xd plus ogrzewanie w chłodne dni gdy sie akurat sprząta tą maszyną
jeszcze

2.10.2021

Bardzo dobry produkt.Kupiony z myślą o fugach. Razem ze szczotką (w komplecie) zdał egzamin.Chodziło o fugi 25 letnie, czyszczone wielokrotnie.Regulacja mocy pary jest bardzo pomocna przy myciu szafek kuchennych (MDF) . Wysoka temperatura odkleja "okleinę" a niższa jak najbardziej zdaje egzamin.Jeżeli chodzi o hałas to rzeczywiście jest uciążliwy przy MAŁYCH nasadkach.Jest to zrozumiałe przy natężeniu 5 barów w wąskich przepływach.Tak czy inaczej do wytrzymania(efekty).Co do nagrzewania się "pistoletu" lub przewodu trudno się wypowiedzieć. Jedno i drugie jest ciepłe ale przy żelazku parowym, przewodu nikt nie maca.Pistolet jest ciepły ale nie parzy.Obudowa i części wydają się solidne Rzeczywiście blokada pistoletu jest bardzo ruchoma(absolutnie mi to nie przeszkadza) , wystarczy uważać przy dzieciach. Myślę, że nikt przy zdrowych zmysłach nie zostawia takiego sprzętu bez nadzoru.Sprzęt wypróbowany na fugach, wydajność to jedno napełnienie na 20m (uporczywe szorowanie)+szafki kuchenne (20m, mniejsza moc) . Jest wydajność i jest moc . Reszta należy do fantazji.
jeszcze

31.5.2020

Sprzęt ma bardzo długi czas pracy, w porównaniu z takimi ręcznymi z pojemnikiem w rączce. Wyrzut pary mocny. Generalnie to już moja 4 myjka parowa. Poprzednie były - poza jedną kiepskiej jakości i szybko się popsuły. Jestem uzależniona od efektu jakie daje mycie parą dlatego po prostu muszę mieć taki sprzęt w domu. Planowałam kupić żołtą firmę ale w tej cenie chyba nic ciekawego nie dostanę a skuszona pozytywnymi opiniami zaryzykowałam zakup Ariete. Czasem nagrzewa parę szybciej czasem dłużej więc staram się wlewać wodę już gorącą żeby mu ułatwić. trzeba pamiętać i tym że jeździ za nami ten pojemnik który jest niepokojąco delikatnie przymocowany. Jak na tą chwile wszystko jest ok.zobaczymy po dłuższym użytkowaniu. Fugi i kafle znów mam czyste a niektóre sprzęty łazienkowe wręcz sterylne. Trzeba uważać na np. antracytowe ramy okienne bo gorąca para może je zniszczyć więc radzę unikać mycia bez uprzedniego sprawdzenia. Dla każdego kto ma gdzie przetrzymywać takie zabawki gorąco polecam
jeszcze

17.2.2021

Bardzo dobra parownica. Wyrzut pary pod dobrym, stałym ciśnieniem. Nadaje się bardzo dobrze do czyszczenia fug. Bardzo dobrze usuwa także brud z tapicerki. Ja czyściłam brzeg kanapy, o który przez długi czas ocierał się pies. Trzeba tylko używać duuużo dodatkowych ściereczek, ale łatwo przypiąć uniwersalne klipsem do mrożonek ;). Dużą zaletą jest także możliwość używania uniwersalnych ściereczek do podłogi, pod warunkiem, że są właściwego rozmiaru (nie trzeba kupować dedykowanych), szczotka podłogowa posiada klipsy, które trzymają każdą ściereczkę. Kamienia z kabiny prysznicowej nie da się usunąć tym rodzajem urządzeń, ale różne zakurzone, zatłuszczone, trudno dostępne zakamarki już tak.Tego rodzaju urządzenie, nie ważne jakiej marki, nie znajduje zbyt wielu zastosowań w codziennym sprzątaniu (ewentualnie nie bardzo brudna podłoga, jednak po psie lepiej umyć ją mopem z detergentem). Jednak fugi i kanapa mnie przekonują.
jeszcze

23.4.2020

Używam intensywnie od dwóch dni. Rogówka w pokoju z aneksem kuchennym, gdzie niektóre zapachy gotowania wsiąkają w materiał została pięknie odświeżona. Zacieki od napojów zostały zniwelowane, a poduszki z kompletu rogówki podczas parowania nabrały kształtu i stały się sprężyste razem z materiałem na rogówce. Podczas pracy przyjemnie pachnie "prasowaniem". Prasowanie firan trwało kilka minut. Materac do spania również został odświeżony. Na panelach widać czasami zacieki, ale podłoga wygląda o wiele lepiej niż myta zwykłym mopem. Mam go dwa dni, a już nie wyobrażam sobie porządków bez tej parownicy. Mimo odkurzenia i wytrzepania dywanika (mam kota) parownica zebrała kłębek sierści.Mając zwierzę ta parownica jest OBOWIĄZKOWA. Super odświeżyła drapak! zarówno materiał jak i drewno nie ucierpiało :-) W tej cenie konkurencyjne parownice nie oferują tego co tutaj (ilość końcówek, pojemność zbiornica, wykonanie)
jeszcze

24.3.2021

Bardzo fajna parownica: silny wyrzut pary, płynna regulacja, wygodny uchwyt na szczotce (można używać zwykłej ścierki do podłogi. Dobrze czyści tapicerowane meble i inne powierzchnie, odświeża ubrania, zasłony itp. Nie używałam jeszcze do mycia okien ale skoro mopem myło się dobrze to myślę, że tym będzie jeszcze lepiej. Nieporównywalnie lepsze od mopa parowego którego używałam do tej pory. Minusem jest to, że rura i uchwyt są zbyt delikatne jak na takie urządzenie, trzeba używać z wyczuciem żeby nie połamać a przy dłuższym używaniu zarówno rura jak i uchwyt mocno się nagrzewają ale nie na tyle, żeby uniemożliwiało to pracę. Używam od niedawna ale jak na razie jestem bardzo zadowolona.Długo się zastanawiałam i nie żałuję zakupu. Dodatkowy plus - robactwo ginie w oczach: pająki, muszki i co najważniejsze pluskwy wręcz rozpuszczają się z w ciągu kilku sekund.
jeszcze

5.8.2020

Świetnie radzi sobie z wszelkimi podłogami, dobrze sprawdza się do mycia kuchni, radzi sobie z oknami, ale trzeba czasem użyć środka chemicznego i całość przetrzeć suchą szmatką z mikrofibry (polecam kupić ich jak najwięcej i wymieniać do każdej powierzchni podczas jednego cyklu sprzątania, w ten sposób na jednym zbiorniku ogarniamy cały dom, pasuje każda zwykła szmatka i to jest super). Najgorzej radzi sobie w łazience, ale tu po prostu warto użyć chemii, a potem pary. Minusem jest niewidoczność poziomu wody w zbiorniku i brak możliwości dolewania jej podczas pracy, ale przy rozsądnym sprzątaniu cały zbiornik wystarcza na ogarnięcie 120m2 wszelkich powierzchni. Jeśli ktoś oczekuje,że wszelki brud będzie odpadać pod wpływem jednego ruchu to się zawiedzie. Cudów nie ma. Natomiast jeśli ktoś chce sprzątać szybciej i skuteczniej to ten sprzęt jest bardzo pomocny.
jeszcze

7.1.2020

Dokonałem zakupu tego urządzenia kilka tygodni temu i cały czas poznaje jego wady i zalety. Na zalety powiem żargonowo "szału nie ma". Oczywiście reklama video kłamie, bo piekarnika nie można doczyścić, no chyba, że jest nowy i nie ma prawie zabrudzeń. Z tym czyszczeniem dywanów też jest przesada, poza tym z jedną ściereczką nie wiele da się zrobić. W tym miejscu pragnę wrzucić wielki minus tego urządzenia, jedna ściereczka duża i jedna mała to jest na otarcie łez,a nie sprzątanie, w dodatku, że same Ariete nie sprzedaje ściereczek zapasowych. Teraz zamiast sprzątaniem jestem zajęty szukaniem zapasowych ściereczek w rozsądnej cenie, bo jedną prać ciągle nie ma sensu. Kolejny minus to wykonanie rur do dużej szczotki,mam wrażenie, iż za chwilę się połamią. Czy polecił bym ten produkt, na chwilę obecną brzmi, NIE!
jeszcze

1.7.2021

To bardzo przydatne urządzenie dla tych co cenią sobie czystość. Jest to narzędzie ułatwiające sprzątanie, zamiast ścierki w ręku trzymamy dyszę. Sprawdza się w sprzątaniu kuchni, łazienki, neutralizuje zapachy. Dobrze czyści fugi, ale trzeba trochę poświęcić czasu. Podłoga z gresu szlifowanego umyta mopem z parą wygląda ślicznie. Mam lodówkę ze stali nierdzewnej, której nigdy nie mogłam na zewnątrz domyć żadnym środkom, zawsze pozostawały ślady, smugi. Teraz jest czysta jak lustro. Użyłam parownicy z minimalną mocą pary i wytarłem suchą ściereczką .i błyszczy. Ja postawiłam na bary i wybrałam tę z 5 barami i dobrze zrobiłam, bo ma moc uderzenia parą. 1,6 litra wody to wystarczająca ilość do posprzątania i zmęczenia się.Tak więc chwila przerwy na możliwość uzupełnienia wody nie jest przeszkodą. Polecam
jeszcze

List All Products

Warunki usługiPolityka prywatności