logo

Informacje


Realopinie.pl przeskanował internet w poszukiwaniu opinii na temat produktu o nazwie Zopa Laktator Elektryczny Comfypro. Na tej stronie znajdziesz wszystkie opinie i oceny dotyczące produktu Zopa Laktator Elektryczny Comfypro.

Przeczytaj opinie.

Analiza


Dla produktu Zopa Laktator Elektryczny Comfypro liczba opinii klientów wynosi 485, liczba witryn handlu elektronicznego, z których je pobrano, równa się 1, a średnia ocena to 4.7.

Szczegółowe statystyki sprzedawcy(-ów):
Na stronie Ceneo liczba opinii klientów wynosi 485, a średni wynik to 4.7. Przejdź do tego sprzedawcy.

Szczegół


Kliknij, aby wyświetlić listę wszystkich produktów w tej kategorii.

Produkty rekomendowane

29.5.2014

Otrzymałam ten przydatny laktator od firmy Lovi do przetestowania.Nigdy wcześniej nie miałam laktatora elektrycznego i posługiwałam się ręcznymi. Nieukrywam jednak, że zawsze bardzo chciałam być w jego posiadaniu i tak tez się stało, dzięki znanej i cenionej marce Lovi.* Pierwsze wrażenie to ładny karton a w nim torba, która kolorystycznie bardzo trafiła w mój gust (biało-niebieska). Torbę noszę na ramieniu jak jestem ubrana w coś sportowego i wtedy świetnie pasuje. Zabieram ją do marketu i na spacer, więc niekoniecznie trzeba w niej trzymać laktator w domu (wręcz szkoda )* dla osób zaczynających przygodę z karmieniem, firma Lovi zadbała o dołączone do zestawu cenne informacje o karmieniu piersią,dzięki czemu mama po porodzie ma pod ręką np w szpitalu ciekawą lekturę* wkładki laktacyjne jako dodatek to świetny pomysł, bo nie każda mama wie na początku, że mleko wycieka samoistnie i nie jest na to przygotowana, a tu niespodzianka - wkładki gratis:)* dołączona do zestawu butelka 150 ml spokojnie wystarcza na bardzo długi czas, bo dziecko wypija małe ilości mleka i jest sporo czasu by na spokojnie zaopatrzyć się w większą butelkę w przyszłości.* dla niektórych jak czytam problemem był brak smoczka w zestawie, jednak uważam, że jest to po pierwsze: mały wydatek, a po drugie: jeśli kobieta kupi laktator gdy dziecko ma już 6 miesięcy to smoczek 0+ jest zbyteczny, a trudno, żeby firma dodawała do laktatora smoczki w każdym rozmiarze.* bardzo duży plus+ to części umożliwiające zamianę laktatora elektrycznego w ręczny, który jest bardziej mobilny w sytuacjach tego wymagających.* czytelna instrukcja, części, które łatwo zmontować.A o samym laktatorze:Sam laktator działa bez zarzutu, choć jak pisałam nie mam porównania z innymi laktatorami elektrycznymi, bo mam taki po raz pierwszy. Ciekawe połączenie dwóch faz ssania jak przy ssaniu naturalnym, wyświetlany czas jest super pomysłem, bo wreszcie wiem ile czasu zajmuje mi ściąganie mleka dla mojego maluszka, na pewno przydatna opcja dla mam, które stosują metodę 7-5-3.Fajnie, że jest opcja zmiany mocy (stopniowanie) siły ssania, bo na początku zanim piersi się dostosują to są jakby wrażliwsze, więc zaczynamy delikatnie, by potem stopniowo przyśpieszyć, a dzięki temu nic nie boli i jest komfortowo.Laktator elektryczny, jak inne urządzenia elektryczne, wydaje dźwięk, który dla jednych jest głośny, a dla innych już nie. Ja zawsze używałam laktatora ręcznego, który jak wiadomo jest cichy, więc dla mnie jego praca jest dość głośna. Jednak biorąc pod uwagę odpoczynek rąk i komfort z tym związany, dźwięk ten jesteśmy w stanie spokojnie zaakceptować, zwłaszcza jeśli ściągamy spore ilości pokarmu.Przewód i rurka laktatora są wystarczająco długie, więc nie ma problemu, że ktoś musi siedzieć w jakiejś wymuszonej i niewygodnej pozycji.Dla mam, które ściągają pokarm nocą (w niezbyt wielkiej ilości- tolerowanej przez rękę- polecam zamianę laktatora na wersję ręczną, bo jest również skuteczny i bezszelestny :)Jedyną rzeczą, którą osobiście bym zmieniła, dostosowując juz tak idealnie do moich potrzeb to zwiększenie siły ssania o stopień lub max dwa, pewnie dlatego, że mam juz dość długi staż karmienia (9 miesięcy) i pewną wprawę oraz na tyle zahartowane brodawki, że większa siła nie sprawiłaby mi bólu(świeżo upieczonym mamom pewnie tak)Podsumowując:Laktator ładny, zgrabny, funkcjonalny i skuteczny, czyli spełniający w pełni swoje zadanie.
jeszcze

29.5.2014

Otrzymałam ten przydatny laktator od firmy Lovi do przetestowania.Nigdy wcześniej nie miałam laktatora elektrycznego i posługiwałam się ręcznymi. Nieukrywam jednak, że zawsze bardzo chciałam być w jego posiadaniu i tak tez się stało, dzięki tej znanej marce.* Pierwsze wrażenie to ładny karton a w nim torba, która kolorystycznie bardzo trafiła w mój gust (biało-niebieska). Torbę noszę na ramieniu jak jestem ubrana w coś sportowego i wtedy świetnie pasuje. Zabieram ją do marketu i na spacer, więc niekoniecznie trzeba w niej trzymać laktator w domu (wręcz szkoda )* dla osób zaczynających przygodę z karmieniem, firma Lovi zadbała o dołączone do zestawu cenne informacje o karmieniu piersią,dzięki czemu mama po porodzie ma pod ręką np w szpitalu ciekawą lekturę* wkładki laktacyjne jako dodatek to świetny pomysł, bo nie każda mama wie na początku, że mleko wycieka samoistnie i nie jest na to przygotowana, a tu niespodzianka - wkładki gratis:)* dołączona do zestawu butelka 150 ml spokojnie wystarcza na bardzo długi czas, bo dziecko wypija małe ilości mleka i jest sporo czasu by na spokojnie zaopatrzyć się w większą butelkę w przyszłości.* dla niektórych jak czytam problemem był brak smoczka w zestawie, jednak uważam, że jest to po pierwsze: mały wydatek, a po drugie: jeśli kobieta kupi laktator gdy dziecko ma już 6 miesięcy to smoczek 0+ jest zbyteczny, a trudno, żeby firma dodawała do laktatora smoczki w każdym rozmiarze.* bardzo duży plus+ to części umożliwiające zamianę laktatora elektrycznego w ręczny, który jest bardziej mobilny w sytuacjach tego wymagających.* czytelna instrukcja, części, które łatwo zmontować.A o samym laktatorze:Sam laktator działa bez zarzutu, choć jak pisałam nie mam porównania z innymi laktatorami elektrycznymi, bo mam taki po raz pierwszy. Ciekawe połączenie dwóch faz ssania jak przy ssaniu naturalnym, wyświetlany czas jest super pomysłem, bo wreszcie wiem ile czasu zajmuje mi ściąganie mleka dla mojego maluszka. Jest to na pewno przydatna opcja dla mam, które stosują metodę 7-5-3.Fajnie, że jest opcja zmiany mocy (stopniowanie) siły ssania, bo na początku zanim piersi się dostosują to są jakby wrażliwsze, więc zaczynamy delikatnie, by potem stopniowo zwiekszyć intensywność, a dzięki temu nic nie boli i jest komfortowo.Laktator elektryczny, jak inne urządzenia elektryczne, wydaje dźwięk, który dla jednych jest głośny, a dla innych już nie. Ja zawsze używałam laktatora ręcznego, który jak wiadomo jest cichy, więc dla mnie jego praca była na początku dość głośna. Jednak biorąc pod uwagę odpoczynek rąk i komfort z tym związany, dźwięk ten jesteśmy w stanie spokojnie zaakceptować, zwłaszcza jeśli ściągamy spore ilości pokarmu.Przewód i rurka laktatora są wystarczająco długie, więc nie ma problemu, że ktoś musi siedzieć w jakiejś wymuszonej i niewygodnej pozycji.Dla mam, które ściągają pokarm nocą (w niezbyt wielkiej ilości) polecam zamianę laktatora na wersję ręczną, bo jest również skuteczny i bezszelestny :)Jedyną rzeczą, którą osobiście bym zmieniła, dostosowując juz tak idealnie do moich potrzeb to zwiększenie siły ssania o stopień lub max dwa, pewnie dlatego, że mam juz dość długi staż karmienia (9 miesięcy) i pewną wprawę oraz na tyle zahartowane brodawki, że większa siła nie sprawiłaby mi bólu(świeżo upieczonym mamom pewnie tak)Podsumowując:Laktator ładny, zgrabny, funkcjonalny i skuteczny, czyli spełniający w pełni swoje zadanie.
jeszcze

22.5.2014

Ze względu na to, iż moje maleństwo jest jeszcze u mnie w brzuszku, Laktator testuje moja siostra. Jednak pozwolę sobie wydać opinię na temat tego produktu w jej imieniu :) A Testuje,ponieważ biorąc czynny udział w forum na stronie Lovi.pl otrzymałam w nagrodę ten oto Elektryczny Laktator Lovi właśnie do przetestowania :)W pierwszej kolejności bardzo mile zaskoczyło nas opakowanie Laktatora, które jest bardzo praktyczne, estetyczne i poręczne.. Świetnym roziwązaniem jest dołączony pasek do opakowania, dzięki któremu torbę z laktatorem można zarzucić na ramię co jest bardzo wygodne.W pierwszym momencie przeraziła nas ilość elementów,z których składa się Laktator,jednak tu kolejne miłe zaskoczenie (nie taki diabeł straszny...) składa się go błyskawicznie między innymi dzięki wyraźnej instrukcji, z której właściwie wystarczy skorzystać tylko raz-ten pierwszy, ponieważ później już przy kolejnym złożeniu nie było żadnych problemów :) trzeba było się z tym produktem po prostu zaznajomić :)Wygodne jest również to,że Laktator jest można powiedzieć 3w1. Jest opcja ręcznego Laktatora, do zasilania z prądu oraz bateriami; tak więc dzięki temu każda mama może dosłownie w każdym miejscu odciągnąć mleko, nie martwiąc się, czy gdzieś w pobliżu znajdzie się jakieś gniazdko, czy nawet kiedy nie ma gniazdka elektrycznego ani baterii.Dobre jest to,że Laktator ma fazy ssania oraz opcję stymulacji. Uważamy,że jest to bardzo wygodne również dla mam, które mają wklęsłe sutki, przez co bywa również problem z karmieniem. Jest również na prawdę bezbolesny!!!!!!Musze dodać również,że siostra była bardzo mile zaskoczona, ponieważ używała przedtem Laktatorów dwóch różnych i innych firm i nie była zadowolona, gdyż ma ona dość obfity biust, przez co przy innych laktataorach był problem z odciągnięciem mleka, bo nie każdy dawał radę zassać pierś,a ten właśnie firmy Lovi doskonale sobie poradził! Sama mam spory biust,więc tym bardziej jestem zadowolona,ze Lovi Prolactis doskonale się sprawdza!Szkoda trochę,ze butelka przy Laktatorze jest mała,aczkolwiek to nie jest większy problem,bo można sobie dopasować większa w razie konieczności :) Jest jednak jeden mankament- przy kończeniu pracy Laktator wydaje z siebie dosyć głośny dźwięk. To jest chyba jedyna rzecz, która zwróciła moją uwagę, bo tak ogólnie sama praca Laktatora jest bardzo cicha i wygodna,tak więc ogólna moja ocena jest jak najbardziej pozytywna, ponieważ jest to świetny produkt,dzięki któremu można wprost błyskawicznie ściągnąć mleko dla malucha :)Kolejnym plusem jest to,że w opakowaniu znajdują się zapasowe uszczelki (które w razie zużycia można zamówić w serwisie internetowym Lovi,co jest myślę bardzo wygodne,bo nie trzeba biegać po sklepach w ich poszukiwaniu), czytelne instrukcje oraz poradnik karmienia dla mamy.Jestem bardzo szczęśliwa,że mam możliwość korzystania z Elektrycznego Lakatatora Lovi Prolactis, poniewaz jest on ogromnym udogodnieniem dla kazdej karmiącej mamy! Gorąco polecam ten produkt!!!!
jeszcze

22.5.2014

Ze względu na to, iż moje maleństwo jest jeszcze u mnie w brzuszku, Laktator testuje moja siostra. Jednak pozwolę sobie wydać opinię na temat tego produktu w jej imieniu :) A Testuje,ponieważ biorąc czynny udział w forum na stronie Lovi.pl otrzymałam w nagrodę ten oto Elektryczny Laktator Lovi właśnie do przetestowania :)W pierwszej kolejności bardzo mile zaskoczyło nas opakowanie Laktatora, które jest bardzo praktyczne, estetyczne i poręczne.. Świetnym roziwązaniem jest dołączony pasek do opakowania, dzięki któremu torbę z laktatorem można zarzucić na ramię co jest bardzo wygodne.W pierwszym momencie przeraziła nas ilość elementów,z których składa się Laktator,jednak tu kolejne miłe zaskoczenie (nie taki diabeł straszny...) składa się go błyskawicznie między innymi dzięki wyraźnej instrukcji, z której właściwie wystarczy skorzystać tylko raz-ten pierwszy, ponieważ później już przy kolejnym złożeniu nie było żadnych problemów :) trzeba było się z tym produktem po prostu zaznajomić :)Wygodne jest również to,że Laktator jest można powiedzieć 3w1. Jest opcja ręcznego Laktatora, do zasilania z prądu oraz bateriami; tak więc dzięki temu każda mama może dosłownie w każdym miejscu odciągnąć mleko, nie martwiąc się, czy gdzieś w pobliżu znajdzie się jakieś gniazdko, czy nawet kiedy nie ma gniazdka elektrycznego ani baterii.Dobre jest to,że Laktator ma fazy ssania oraz opcję stymulacji. Uważamy,że jest to bardzo wygodne również dla mam, które mają wklęsłe sutki, przez co bywa również problem z karmieniem. Jest również na prawdę bezbolesny!!!!!Musze dodać również,że siostra była bardzo mile zaskoczona, ponieważ używała przedtem Laktatorów dwóch różnych i innych firm i nie była zadowolona, gdyż ma ona dość obfity biust, przez co przy innych laktataorach był problem z odciągnięciem mleka, bo nie każdy dawał radę zassać pierś,a ten właśnie firmy Lovi doskonale sobie poradził! Sama mam spory biust,więc tym bardziej jestem zadowolona,ze Lovi Prolactis doskonale się sprawdza!Szkoda trochę,ze butelka przy Laktatorze jest mała,aczkolwiek to nie jest większy problem,bo można sobie dopasować większa w razie konieczności :) Jest jednak jeden mankament- przy kończeniu pracy Laktator wydaje z siebie dosyć głośny dźwięk. To jest chyba jedyna rzecz, która zwróciła moją uwagę, bo tak ogólnie sama praca Laktatora jest bardzo cicha i wygodna,tak więc ogólna moja ocena jest jak najbardziej pozytywna, ponieważ jest to świetny produkt,dzięki któremu można wprost błyskawicznie ściągnąć mleko dla malucha :)Kolejnym plusem jest to,że w opakowaniu znajdują się zapasowe uszczelki (które w razie zużycia można zamówić w serwisie internetowym Lovi,co jest myślę bardzo wygodne,bo nie trzeba biegać po sklepach w ich poszukiwaniu), czytelne instrukcje oraz poradnik karmienia dla mamy.Jestem bardzo szczęśliwa,że mam możliwość korzystania z Elektrycznego Lakatatora Lovi Prolactis, poniewaz jest on ogromnym udogodnieniem dla kazdej karmiącej mamy! Gorąco polecam ten produkt!!!!
jeszcze

21.3.2015

Laktator otrzymałam w ramach testowania dzięki portalowi Lovi. Moja przygoda z odciąganiem mleka trwa od momentu gdy moja córka przyszła na świat (tj. 7miesięcy) i mam szerokie spektrum doświadczeń z masą lakatatorów poczynając od szklanego, ręcznego i ogromnej Madeli, której nie sposób nigdzie zabrać ze sobą. Okazuje się, że laktator Lovi spełnia moje oczekiwania w 98%.* Laktator posiada bardzo ładny desing z wykonany z dobrej jakości materiału, która jest lekka i łatwa w utrzymaniu czystości, dodatkową zaletą jest walizeczka w której można przechowywać i zabierać w podróż laktator- mała i poręczna,można ją jednocześnie nosić na pasku jak i trzymać za uchwyt.* W walizce znajdują się dodatkowe akcesoria wymienne do laktatora wraz z wkładkami laktacyjnymi.* Jednocześnie laktator elektryczny ma możliwość przekształcenia się w laktator ręczny, który jest lekki i łatwy w obsłudze. Gumowa rączka nie pozostawia śladów na dłoni, ściąganie ręcznym laktatorem mleka nie jest na tyle uciążliwe jak ma to miejsce przy innych ręcznych laktatorach przy których trzeba się trochę napracować. W tym przypadku ściąganie jest sprawne i bezbolesne. Choć ja w dużej mierze przykładałam wagę do tego by korzystać z elektrycznego, dzięki któremu mam chwilę oddechu dla siebie bez konieczności wzmożonej pracy - podczas ściągania np. czytam książkę :)* Sama obudowa laktatora jest mała i poręczna - ma możliwość zasilania na baterie jak i akumulator, na laktatorze widnieje zegar, który zapamiętuje czas ściągania ostatniego pokarmu. Bardzo przydatna funkcja w przypadku ściągania mleka w systemie 7-5-3. Dwie funkcje ssania naturalna i precyzyjna bez konieczności programowania, siła ssania sama przechodzi z jednego etapu na drugi. Istnieje również możliwość regulacji ssania, którą w zasadzie mam ustawioną maksymalnie gdyż odciąganie mleka jest naturalne i bezbolesne - jednocześnie nie wyciąga sutków jak i nie podrażnia. Za co duży plus, gdyż zdarzają się laktatory, które dość silnie wyciągają sutki podczas odciągania pokarmu.* W walizeczce znajduje się również poradnik przeznaczony dla kobiet karmiących z opisanymi technikami, dietą matki karmiącej i wieloma innymi tematami, które są ważne dla kobiety, która zaczyna karmić swoje dziecko i boryka się z wieloma wątpliwościami, które wg mnie zostaną po części lub w zupełności rozwiane za sprawą tego poradnika.* Jest pewien mankament (zawsze znajdzie się jakieś małe "ale") w przypadku tego laktatora mianowicie jego głośny tryb pracy, który sprawia, że odciągam mleko w innym pomieszczeniu niż śpi córka, by przypadkiem jej nie obudzić.* Wszystkie zalety laktatora są dla mnie potrzebne..z małym zastrzeżeniem względem budzika, który można sobie ustawić np. na laktację, dla mnie rzecz zbędna, aczkolwiek w żaden sposób mi nie wadzi.Jest to pewnego rodzaju niezbędnik w który warto zainwestować, gdyż dzięki niemu można utrzymać laktację i cieszyć się przez długi czas możliwością karmienia swojego dziecka.
jeszcze

1.6.2014

Laktator dostałam do przetestowania od firmy LOVI. Dla zrozumienia opinii pokrótce zakreślę, jak obecnie wygląda u nas sytuacjia. Jestem mamą 11-miesięcznego dziecka, od początku piersiowego, z butelki jedzącego sporadycznie od ostatnich 3 miesięcy. Dziecko obecnie ciągnie mleko ok. 3, bardzo rzadko 4 razy na dobę i widzę, że to już raczej prowadzi do naturalego odstawienia, produkcja mleka też już zdecydowanie maleje. Nie używam laktatora na co dzień, ale jest przydatny, jeśli chcę zostawić dziecko z tatą. Moje piersi nigdy nie były przyjaźnie nastawione do laktatorów, wcześniej używałam laktatora ręcznego lovi i bylam w stanie ściagnąć ok. 100 ml przez cały dzień, nawet w okresach wczesnego karmienia,kiedy mleko samo tryskało z piersi na samą myśl o dziecku. Mało, ale z pewnością stwierdzam, że to nie wina laktatora, bo ręcznie nie byłam w stanie odciągnąć więcej niż 10 ml, a przyrosty dziecka były i są bardzo zadowalające. Przechodząc do rzeczy – testowanym laktatorem nie jestem w stanie ściągnąć więcej niż ok. 50-70 ml, jednak dla mnie jest to super wynik (przypominam, że karmię już bardzo rzadko i produkcja jest coraz mniejsza). Laktator jest estetyczny, zapakowany w poręczną torbę na pasku. W opakowaniu znajdziemy też części zamienne. Jest cichy, jest naprawdę cichy, czego się nie spodziewałam, słysząc już różne modele różych firm, no i czytając opinie inych użytkowniczek. Hm, no może miałam pecha wcześniej do dużo głośniejszych sprzętów ;) Można regulować siłę ssania. Uwaga ode mnie – jeśli technicznie jest to do zrobienia, to w nowym tworzonym przez LOVI modelu wolałabym, aby siła ssąca była jeszcze większa  To zdecydowanie bym zmieniła, bo jak dla mnie ta siła jest nieco za słaba. Powiem więcej, przy odciąganiu zwykłym ręcznym LOVI to ssanie jest silniejsze. Z innych uwag – można by ulepszyć membranę, która przylega do piersi podczas odciągania pokarmu. Nie wiem jak, nie mam pomysłu, ale ta nie do końca mi pasuje, czasem odstaje od piersi i trzeba co jakiś czas poprawiać, choć podobnie jest i w innych laktatorach, więc chyba nikt jeszcze nie wynalazł membrany idealnej. Laktator ma jakiś czasowy programator i inne bajery, których jednak nie opiszę, gdyż po prostu nie są mi potrzebne i z nich nie korzystam, sądzę jednak, że mogą być pomocne dla mam, które odciągają codziennie i o regularnych porach. Co jeszcze mogę napisać? Urządzenie jest lekkie, łatwo się myje, działa na prąd i na baterie. Mnie się podoba, do sporadycznego odciągania jest super, choć nie powiem, jeśli ktoś ściąga tak rzadko, to i ręczny laktator mu wystarczy. Dla mam, które ściągają kilka razy dziennie, a zwłaszcza dla tych, które mają dużo pokarmu, a ich piersi są przyzwyczajone do odciągania, to będzie naprawdę dobry sprzęt za rozsądne pieniądze. A, no i ważne jest to, że do zestawu dołączona jest rączka i laktator elektryczny można szybciutko zamienić w laktator ręczny – dla mnie super opcja ;)
jeszcze

17.10.2013

Po przeczytaniu wielu opinii na różnych stronach, takich jak: *****, *****, ceneo, , zdecydowaliśmy się zakupić ten produkt. Wcześniej korzystała z ręcznego laktatora Philips Avent I generacji, do czasu jak gumowy zaworek był już mocno zużyty i wyskawał z gniazda, a wtedy laktator nie zasysał pokarmu. Następnie kupiliśmy nowszy model tego samego producenta, który został pozytywnie zmodifikowany, ale jego szyjka do piersi jest krótsza przez to jest mniej wygodny. Głównym powodem zakupu laktatora elektryczego było wzmaganie bólu ręki przy pracy ręcznym laktatorem związanego z "cieśnią nadgarstka". Laktator Lovi Prolactis Elektryczny Dwufazowy 5/501 posiadamy od 14-10-2013, więc zaledwie kilka dni.Dziewczyna jest bardzo zadowolona, nie mieliśmy potrzeby używania laktatora ręcznego w zestawie. Laktator jest przemyślanym produktem, funkcje i obsługa są łatwe do opanowania. Duże możliwości indywidualnej regulacji, oraz łatwość obsługi. Wracając do początku po odpakowaniu. Laktator solidnie i estetycznie zapakowany, w zestawie estetyczna torba z tworzywa do przenoszenia zestawu. W torbie przegrody na poszczególne elementy, co ułatwia użytkowanie i nie powoduje bałaganu. W zestawie części zapasowe, które są najbardziej narażone na zużycie. Laktator zasilany z sieci (zasilacz w zestawie) lub bateriami / akumulatorkami 4xAA. Można go szybko i łatwo zmienić w klasyczny laktator ręczny z dwoma fazami pracy (w zależności od ustawienia rączki) Laktator posiada osobną cześć sterującą zasysaniem i pracę urządzenia. Przez to część przy piersi jest możliwie mała (jak zwykły laktator ręczny bez rączki), lekki i bardziej cichy. Podczas pracy dzwięk pracy jest cichy - nie trzeba zgłaśniać np. telewizora. Laktator odciąga pokarm w dwóch fazach: I faza lekkie (płytkie) i dość szybkie odsysanie do stymulacji piersi, faza II odciaganie głębokie a przy tym wolniejsze. Te dwie fazy możemy regulować - czas i prędkość (intensywność), oraz moment przejścia z pierwszej na drugą. Laktator zapamietuje ostatnie ustawienia czasu i intesywności pracy, i oferuje funkcje pamięci. Posiada zegar z info akt. godziny oraz ile czasu upłyneło od ostatniego odciągania (niebieski wyświetlacz) Posiada też funkcję alarmu do przypomnienia o zaplanowanym odciąganiu. Przyciski: włącznik, przełącznik fazy pracy, pokrętło prędkości, przycisk pamięci. Pokarm odciąga sprawnie i nie powoduje bulu. Mam nadzieję, że ta opinia będzie Wam pomocna tak jak wiele dla mnie, które przeczytałam przed zakupem
jeszcze

30.5.2014

Laktator ten dostałam do testowania dzięki udzielaniu się na forum Lovi.pl . Na początku nie wiedziałam czego się spodziewać ponieważ nigdy wcześniej nie miałam przyjemności używać laktatora elektrycznego . Słyszałam o nich w większości pozytywne opinie ale sama wyobrażałam sobie to trochę inaczej - myślałam ze podłącze laktator a piersi będą opróżniane z agresywną siłą .Przyznam szczerze obawiałam sie tego . Laktator doszedł do nas dość szybko , ładnie zapakowany w zestawie z bardzo praktyczną torbą .Wyjęłam go z opakowania , zapoznałam się z instrukcją , poskładałam i zaczęłam testowanie . I ... szok , cudo pomyślałam . Jest bardzo delikatny , na początku 2 minuty stymulacji i potem głębokie ssanie.Bardzo podoba mi się również ze ma ekranik na którym jest pokazane ile czasu już odciągamy , dzięki temu z obu piersi będziemy odciągać pokarm równomiernie .Ręcznym laktatorem wyciągałam przez 40 minut tyle mleka co tym w 10 minut . Laktator ma swój specyficzny dźwięk ale mi nie przeszkadza , ale przy śpiącym dziecku raczej nie da się nim odciągać chyba ze dziecko ma mocny sen .Myślę że właśnie dlatego została do niego dołączona rączka by zmienić go w ręczny i ciszej odciągać . Ogromny plus ma u mnie za to że można go też używać na baterie bo nie zawsze mamy gdzie podłączyć go do prądu .Jest najlepszym laktatorem jaki kiedykolwiek używałam , już wiem że najlepszy laktator to laktator elektryczny . Każda przyszła mama powinna się w taki zaopatrzyć . I tu jest mały problem bo nie każdą mamę stać na taki laktator . Cena jest trochę wysoka i sama nigdy bym go nie miała gdyby nie firma Lovi ,dzięki której go testuję .Jeśli jednak chcemy mieć dobry laktator to na prawdę warto bo się na nim nie zawiedziemy . Polecam :)Mimo że laktator dostałam do testów to moja opinia jest jak najbardziej rzetelna :)
jeszcze

8.9.2014

Zacznę od mniej ważnych zalet.Jest 'elegancki'. Bardzo ładnie zrobiony, w poręcznym etui, które można wszędzie zabrać i nie widać, co tam masz. Jest nawet rączka do przewieszenia przez ramię. Nie widziałam, żeby któryś laktator miał takie fajne opakowanie.Plastik butelki jest taki, że tłuste mleko schodzi nawet po przepłukaniu jedynie wodą no i szyjka jest szeroka, więc się łatwo myje.Ma wyświetlacz i odmierza czas ściągania- wiesz ile już to trwa. nie musisz pamiętać, o której zaczęłaś.Możesz regulować sobie moc ssania, a dzięki guzikowi memory, laktator zapamiętuje Twoje ustawienia na kolejny raz. Mini electric nie zapamiętuje, ale moc można regulować.Jest dużo cichszy od medeli,co ma znaczenie nocą.Ma więcej części, ale szybko i łatwo się składa i myje. Dodatkowo w zestawie jest zapas części na wymianę- bardzo duży plus za to, że firma nie chce na tym dodatkowo zarabiać.Jest dwufazowy. Czyli naśladuje sposób ssania dziecka. Najpierw pobudza brodawkę (standardowo 2min, ale można skrócić), potem następuje część właściwa. Mi to pomogło efektywniej się ściągać.W zestawie jest od razu możliwość przerobienia go na ręczny. Fajna sprawa, gdy trzeba się ściągać np. w pracy. Bardzo wygodny w użyciu. Nie męczyłam się, jak ręcznym aventu. Można się ściągać jednym palcem pompując. Miałam nim takie same osiągi w takim samym czasie, jak w wersji elektrycznej.Nie jest mobilny, jak medela- to mały minusik. Choć działa też na baterie.I za swoją cenę powinni dorzucić do zestawu smoczek do butelki.Mam nadzieję, że w miarę obiektywnie opisałam. Ale to oczywiście sprawa indywidualna, no i kwestia finansów. Ja stawiam na lovi- komfort wart każdych pieniędzy. A że bardzo porządnie wykonany (nie widać śladów użytkowania po 2 miesiącach intensywnego użytkowania) zawsze można odsprzedać.
jeszcze

20.5.2014

Przygotowując się do porodu postanowiłam kupić laktator. Nie miałam zbytniego rozeznania, ale poczytałam fora i opinie, na ten temat były bardzo różne. LOVI Prolactis został mi polecony przez kolegę z pracy, jako najlepszy z dostępnych na rynku. I wcale się nie mylił. Kupiłam laktator za 319 zł. Jak dla mnie bardzo dobra cena ze względu na jakość jak i estetykę produktu. Do tego oferuje 2w1 – laktator elektryczny i laktator ręczny (można go przystosować poprzez dodanie rączki). Muszę przyznać, że jestem wzrokowcem i elegancka biała walizeczka zrobiła na mnie już pierwsze, dobre wrażenie. Ale to nie najważniejsze. Mamą zostałam po raz pierwszy i niesamowicie bałam się samego karmienia i ściągania mleka laktatorem.Jedyne co wiedziałam to to, że na pewno będę musiała używać laktatora, który bardzo mi się przydał już w szpitalu. Tam też miałam okazję się przekonać, w jak delikatny sposób (poprzez naśladowanie ruchów ssania dziecka) odciąga pokarm. Spodobało mi się również to, że jest prosty w obsłudze, pozwala na ustawienie siły ssania, ściąga mleko efektywnie, szybko i praktycznie (jak dla nieprzystosowanej jeszcze piersi) bez jakiegokolwiek pobolewania. Koleżanka z pokoju miała laktator innej firmy, droższy, który ścigał mleko w fatalny wręcz sposób (bo ją to bolało), do tego był głośny jak ciągnik. LOVI Prolactis jest cichy, a oprócz tego może być zasilany również bateriami, więc nie trzeba koniecznie szukać kontaktu. Ma jeszcze jedną przewagę nad laktatorami jakie widziałam – wyświetlacz, z zegarem (pozwala na kontrolę czasu) oraz pokazuje informacje o tym, ile trwało ostatnie ściąganie mleka. Ogólnie bardzo polecam ten produkt, bo jest i funkcjonalny i bardzo ładnie się prezentuje.
jeszcze

22.5.2014

Przygotowując się do porodu postanowiłam kupić laktator. Nie miałam zbytniego rozeznania, ale poczytałam fora i opinie, na ten temat były bardzo różne. LOVI Prolactis został mi polecony przez kolegę z pracy, jako najlepszy z dostępnych na rynku. I wcale się nie mylił. Kupiłam laktator za 319 zł. Jak dla mnie bardzo dobra cena ze względu na jakość jak i estetykę produktu. Do tego oferuje 2w1 – laktator elektryczny i laktator ręczny (można go przystosować poprzez dodanie rączki). Muszę przyznać, że jestem wzrokowcem i elegancka biała walizeczka zrobiła na mnie już pierwsze, dobre wrażenie. Ale to nie najważniejsze. Mamą zostałam po raz pierwszy i niesamowicie bałam się samego karmienia i ściągania mleka laktatorem.Jedyne co wiedziałam to to, że na pewno będę musiała używać laktatora, który bardzo mi się przydał już w szpitalu. Tam też miałam okazję się przekonać, w jak delikatny sposób (poprzez naśladowanie ruchów ssania dziecka) odciąga pokarm. Spodobało mi się również to, że jest prosty w obsłudze, pozwala na ustawienie siły ssania, ściąga mleko efektywnie, szybko i praktycznie (jak dla nieprzystosowanej jeszcze piersi) bez jakiegokolwiek pobolewania. Koleżanka z pokoju miała laktator innej firmy, droższy, który ścigał mleko w fatalny wręcz sposób (bo ją to bolało), do tego był głośny jak ciągnik. LOVI Prolactis jest cichy, a oprócz tego może być zasilany również bateriami, więc nie trzeba koniecznie szukać kontaktu. Ma jeszcze jedną przewagę nad laktatorami jakie widziałam – wyświetlacz, z zegarem (pozwala na kontrolę czasu) oraz pokazuje informacje o tym, ile trwało ostatnie ściąganie mleka. Ogólnie bardzo polecam ten produkt, bo jest i funkcjonalny i bardzo ładnie się prezentuje.
jeszcze

18.5.2014

Otrzymałam do przetestowania od LOVI laktator elektryczny LOVI Prolactis. Latktator ten mimo wielu elementów jest bardzo prosty w użyciu, a w razie jakichkolwiek komplikacji możemy sięgnąć po jasną w zrozumieniu instrukcję obsługi. Urządzenie to doskonale spełnia swoją funkcję. Pierwsze co mnie zdziwiło to to, że laktator może być i ręczny (można go ze sobą zabrać na uczelnię czy do pracy, gdzie w ubikacji nie ma gniazdka), i elektryczny zarazem. Ja osobiście preferuję wersję elektryczną za wygodę, komfort, szybkość i efektywność pracy, ale wiem, że są mamy (i to całkiem dużo), które również cenią wersje lokatorów z ręcznym odciąganiem pokarmu. Jest to, zatem również niebywały plus tego sprzętu,że może być używany w obu wersjach.Dotąd myślałam, że takie modele trzeba kupować oddzielnie. Po drugie, w porównaniu do poprzednich laktatorów, które sprawiały mi ból, przy tym czuję jedynie łaskotanie. Po trzecie jest dwufazowy.Użyto w nim funkcji zmiennej siły ssania, charakterystycznej dla naturalnego rytmu ssania pokarmu przez dziecko – jest to zaletą, gdyż nie zaburza naturalnego rytmu laktacji. Wszelkie ustawienia siły ssania można również dowolnie regulować, ustawiając optymalny dla siebie rytm, który laktator zapamiętuje, co bardzo ułatwia życie. Dodatkowo świetnie wygląda, jest bardzo cichy (ściągając pokarm w nocy nie martwisz się o sąsiadów) i liczy czas ściągania pokarmu.Samo ściąganie pokarmu trwa bardzo krótko, ponieważ jest ono bardzo efektywne – w moim przypadku opróżnienie piersi zajmuje zaledwie kilka minut. Podsumowując, laktator elektroniczny Lovi Prolactis spisuje się naprawdę świetnie, polecam go z całego serca wszystkim mamom.
jeszcze

4.11.2013

2013-11-04 13:43Gdy zaczęłam karmić piersią od siostry dostałam laktator ręczny innej konkurencyjnej firmy. Codzienne mozolne odciaganie pokarmu i nieumiejęte tempo doprowadziły mnie do szału ale i smutku jednocześnie. Ogromnym zaskoczeniem był laktator dwufazowy Lovi PRolaktis elektroniczny , który otrzymałam do testowania, ale i z możliwością ręcznego odciaganie pokarmu.Laktator jest niezwykle estetycznie zapakowany w biało-niebieski kuferku ( walizeczke ) z przegródkami na każdy element. Na pierwszy rzut oka laktator wydaje sie skomplikowany w obsłudze jednak już przy bliższym Poznaniu instrukcji obsługi jest dziecinnie prosty:) Pierwsza moja uwagę zwrócił niebieski wyslietlacz,bardzo czytelny z możliwością zapamiętywania ustawień. Laktator jak nazwa wskazuje ma dwie fazy odciaganie pokarmu. Dzięki czemu precyzyjnie naśladuje on ssanie dziecka. Jest świetnym oszukańczej piersi ;) nie zauważyłam różnicy miedzy odciaganiem pokarmu a karmieniem dziecka.Laktator jest bardzo skuteczny i nie powoduje bólu. Odciągając pokarm możesz swobodnie usiąść i sie rozluźnic. A odciągnięte pokarm przechował w lodowce czy zamrazalce w specjalnym pojemniku. Wielkim plusem są dwie możliwości zasilania laktatora sieciowe i przez baterie co umożliwia nam odciaganie nawet w podróży.Wcześniej obawiał sie elektronicznej formy odciaganie pokarmu. Jednak po przetestowaniu laktatora Lovi PRolaktis nie zamieniłabym go na żaden inny! To wielka pomoc podczas codziennych zmagań z karmieniem piersią. Szczerze polecam go każdej mamie !!!
jeszcze

28.4.2015

Bardzo fajny laktator. Ma czytelny wyświetlacz. Jest dwufazowy i można przełączać dowolnie między fazami podczas odciągania. Wszystko zapakowane jest w funkcjonalną i estetyczną walizeczkę. Pomimo wielu elementów składa się go intuicyjnie.W laktatorze jest możliwość regulacji siły ssania - przydatna rzecz. Pokarm odciągany jest bezboleśnie, nie odczuwam żadnego dyskomfortu. Urządzenie pracuje na tyle cicho, że nie budzi mojego śpiącego synka. W zestawie są też elementy do złożenia laktatora ręcznego. Brak baterii + awaria prądu już nie są mi straszne :D. Laktator jest prosty w obsłudze, wygodny i solidnie wykonany.Wyświetlacz pokazuje obecny tryb pracy, moc ssania oraz czas aktualnej sesji.To ułatwia odciąganie w systemie 77-55-33 albo po prostu pozwala kontrolować długość jednej sesji. Po włączeniu przez chwilę wyświetlana jest długość poprzedniego odciągania.Jedyne czego mi brakuje w zestawie to brak smoczka do butelki oraz brak szczoteczki do czyszczenia elementów laktatora. Są za to uszczelki zapasowe. Jeśli coś się zgubi lub zużyje można to łatwo i szybko zastąpić.Laktator jest ładny, estetyczny, walizeczka jest również ładna i dołączony jest pasek na ramię. W zestawie są czytelne instrukcje obsługi zarówno do ręcznej jak i elektrycznej wersji.Pomimo braku smoczka i szczotki za całość daję 5/5, bo urządzenie jest naprawdę godne polecenia.
jeszcze

22.5.2014

Laktator został mi przekazany przez firmę LOVI do testów. Niezwykle starannie zapakowany w torbę podróżną i przeźroczyste plastikowe pudełko powoduje że świetnie nadaje się na prezent. W środku mnóstwo części, które mogą powodować początkowo niemały zamęt. To dlatego, że zestaw zawiera dodatkowy komplet silikonowych zaworków, uszczelek i nakładek. Za pomocą elementów zawartych w zestawie możemy odciągać mleczko ręcznie i elektronicznie ( działa na prąd i na baterie ). Ma regulowaną siłę ssania głębokiego oraz fazy pobudzania wypływu mleka. Posiada również zegarek z funkcją alarmu definiowanego przez wskazanie przedziału czasowego ( tzw.interwał). Zapamiętuje ostatnie parametry dla siły ssania nawet po odłączeniu z prądu.Jedyne niedogodności to występujący pod koniec sygnał dźwiękowy, którego nie da się wyłączyć i dość skomplikowana budowa lejka, który z tego powodu musi być umyty bezpośrednio po zakończeniu odciągania. Dodatkową przydatną cechą jest to, że laktator wyłącza się po 30 min. od momentu, gdy ostatni raz korzystaliśmy z przycisków na panelu sterującym.Części eksploatacyjne, które podlegają zużyciu (membranki, uszczelki, zaworki, nakładki masujące)można zakupić w serwisie firmy LOVI. Nr telefonu znaduje się w instrukcji obsługi oraz na stronie producenta. Szkoda, że tylko 12 miesięczna gwarancja producenta.
jeszcze

List All Products

Warunki usługiPolityka prywatności