logo

Informacje


Realopinie.pl przeskanował internet w poszukiwaniu opinii na temat produktu o nazwie Creative Labs EP-630 czarny. Na tej stronie znajdziesz wszystkie opinie i oceny dotyczące produktu Creative Labs EP-630 czarny.

Przeczytaj opinie.

Analiza


Dla produktu Creative Labs EP-630 czarny liczba opinii klientów wynosi 919, liczba witryn handlu elektronicznego, z których je pobrano, równa się 5, a średnia ocena to 4.4.

Szczegółowe statystyki sprzedawcy(-ów):
Na stronie Allegro liczba opinii klientów wynosi 56, a średni wynik to 4.5. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Ceneo liczba opinii klientów wynosi 383, a średni wynik to 4.3. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Electro liczba opinii klientów wynosi 9, a średni wynik to 4.9. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Morele liczba opinii klientów wynosi 448, a średni wynik to 4.4. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie X-kom liczba opinii klientów wynosi 23, a średni wynik to 4.6. Przejdź do tego sprzedawcy.

Szczegół


Kliknij, aby wyświetlić listę wszystkich produktów w tej kategorii.

Produkty rekomendowane

18.11.2012

Słuchawki te kupiłem z powodu nadejścia zimy i potrzeby noszenia czapki, co przeszkadzało w wygodnym słuchaniu muzyki przez Kossy Porta Pro, które używam nieprzerwanie od prawie 2 lat i które uważam za idealne pod wieloma względami (dźwięk, lekkość, wygoda, jakość wykonania).Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii i z racji niedużego budżetu wybór padł na Creative EP-630. Poniższa opinia powstała na przykładzie porównania z Koss PortaPro (słuchawki nauszne, nieizolujące), które mogę śmiało uważać za wzór w cenie do 120zł.Po włożeniu silikonowych końcówek do uszu ma się wrażenie jak po włożeniu zwykłych stoperów dźwiękowych lub stetoskopu - słychać przełykanie, oddech, odradzam jeść w tych słuchawkach,chyba, że podgłośnicie odtwarzacz ;)Niestety słychać wyraźnie także każde ocieranie się kabelka, wykonanego z czepnej gumy a gdy idziemy słychać dudnienie przy każdym stawianym kroku.. No ale to podobno wszystko normalne w słuchawkach dokanałowych i nie ma na to rady. Trudno.Dźwięk, czyli to co najważniejsze. Na wstępie napiszę, że dużo zależy od właściwego dopasowania, a że do wyboru mamy 3 wielkości silikonowych gumek można się dość dobrze wpasować w jedną z nich. U mnie wybór padł na średnie, choć w dużych odczuwam więcej niskich dźwięków, ale niestety za mocno napierają ucho (wrażenie ciśnienia w uchu). Dają dobrą ilozację od zewnątrz, trzeba uważać przechodząc przez ulicę i używać więcej wzroku :)Opis dźwięku będzie dotyczył zatem dźwięku w wersji gumek wygodnej dla mnie, test na equalizerze w trybie Normal na piosenkach trance'owych, hip-hopie, rocku.Mając porównanie do Kossów Porta Pro (które jednak kosztują prawie 2 razy więcej) mogę śmiało powiedzieć, że za te pieniądze dźwięk jest przyzwoity. Bas schodzi dość nisko, jest jednak bardziej płaski i krótki. Podobnie jak piszą inni wysuwa się zbytnio na przód, ściszając środek, który jest dość metaliczny jakby lekko stłumiony (słychać to dość wyraźnie w śpiewie). Wyższe partie słychać, a niektóre aż za bardzo. Rzeczywiście podobnie jak inni są momenty, w których spektrum dźwięku skleja się, zbija i dość trudno wyselekcjonować poszczególne partie (szczególnie słuchając rocku, co może niepotrzebnie cofać gitarę). Ogólnie Kossy wygrywają w każdej partii z Creativami: mają bardziej czyste, soczyste dźwięki, lepszą selekcję i szersze spektrum.Mocna izolacja i materiały sprawiają, że słucham muzyki jednak nieco ciszej niż na Kossach, lecz kiedy już wyjdę na spacer to muszę podgłośnić, nie dlatego, że dźwięki zewn. mi przeszkadzają (bo ich właściwie nie ma) lecz słyszę: swój chód i ocieranie kabelka o ubranie. Zauważyłem też, że po kilku min. mózg przestaje przejmować się tym zbędnym szumem i nie zwracamy na niego uwagi.Na końcu napiszę, że posiadałem kiedyś douszne Sennheisery MX350. Creativy mają zdecydowanie więcej basu niż te Senki (zapewne to przez konstrukcje dokanałową), lecz Senki były dokładniejsze w tym co prezentowały dźwiękowo.Dźwiękowo nie mogą się równać z Kossami PortaPro ale ogólnie polecam Creative EP-630!
jeszcze

11.4.2012

Daawno temu przy zakupie słuchawek nausznych początkowo sugerowałem się opinią społeczeństwa. "Królował" wtedy model Sennheiser HD201, wg większości ludzi były to słuchawki wspaniałe, miały mnóstwo pozytywnych opinii i w ogóle bóstwo. Chodziłem po sklepach muzycznych i marketach, przesłuchałem wszystko co było dostępne. Te rozreklamowane Sennheisery nie dostały się u mnie do pierwszej dwudziestki przy piętnastu wszystkich słuchawkach które miałem na uszach... Długo się zastanawiałem i zastanawiam do tej pory co tak wiele osób w nich widzi??? To pytanie wezmę pewnie kiedyś do grobu bez odpowiedzi, ale przejdę póki co do rzeczy...Sytuacja w przypadku Creative EP-630 które niedawno kupiłem to jest jakby powtórka tamtej próby tylko w mniejszym wydaniu.To wspaniałe soczyste brzmienie i rewelacyjny dźwięk o jakim czytamy wśród opinii przekonuje mnie że mamy GŁUCHE SPOŁECZEŃSTWO lub po prostu ludzie się nie znają. Sory. Deklarowane pasmo 23.000 kHz to jest delikatnie mówiąc kpina, gdyby producent podał z jakim spadkiem pewnie by się okazało 10-15dB. "Góra" w tych słuchawkach z zachowaniem w miarę równej dynamiki kończy się na częstotliwości (tak na oko...yyy... ucho) 8-10 kHz. O czymś takim jak "soczystość dźwięku" bez używania wspomagaczy możemy pomarzyć. Przy podbiciu najwyższych częstotliwości (12-16kHz) o nawet 10dB!!! dopiero robi się w górze pasma klarownie. Nie do zaakceptowania jest podbicie w okolicy 5-6 kHz (ta słynna siara - "ale trzeszczy w uszach") które bez korekcji powoduje kwas na twarzy. ŻENADA! Moc mają bardzo dużą, wręcz niebezpieczną, przed tym też chcę przestrzec, zwłaszcza rodziców żeby uważali na poziom z jakim ich dzieci słuchają muzyki.Cóż... Zabawka-pasterz, za którą zmierza coraz więcej...... Na zakończenie dla ciekawych podpowiem nastawy EQ Winampa przy jego domyślnych ustawieniach trybu pracy korektora. Spróbujcie tego:180Hz -3dB6kHz -8 dB - gwóźdź programu12 kHz +2dB14 i 16 kHz po równo wg uznania w góręWtedy możemy powiedzieć że jest względnie - przy czym oczywiście to nie jest naturalne brzmienie słuchawek.Okazuje się że za 50zł jeszcze nie otrzymamy słuchawek, przy których nie trzeba kręcić żeby otrzymać dźwięk o przyjaznym brzmieniu... Rozczarowanie.
jeszcze

25.9.2009

Słuchawki te kupiłem we wrześniu 2008 r. po tym jak rozwaliły się oryginalne dołączone do mojej MP3, a tak konkretnie model EP-180. Po pierwszym odsłuchu niedowierzałem; taki dźwięk z tak małych słuchawek. Bas jest rewelacyjny; tego mi było trzeba - to były pierwsze odczucia. Każda odsłuchana piosenka dostarczała niesamowitych wrażeń. Jednak każdy producent słuchawek ma w swoim asortymencie gorze i lepsze modele. Jeżeli chodzi o dbałość naszego słuchu to tutaj przyznaję dużego plusa. Słuchawki te doskonale izolują zewnętrzne dźwięki, dlatego nie trzeba głośno ustawić swojego odtwarzacza - przez co nie narażamy naszego słuchu na nadmierną głośność. Należy uważać przy przechodzeniu przez ulicę - kilka razy już na mnie trąbili kierowcy.Do zalet można też zaliczyć trwałość tych słuchawek. Korzystam z tych słuchawek w każdym miejscu i o każdej porze dnia i nocy. Bardzo często zdarza się zasypiam słuchając muzyki, a rano budzę się i znajduję słuchawki w kawałkach (odłączone od MP3, gąbki często leżą na podłodze). Ale i tak to nie jest wada. Ogólnie byłem bardzo zadowolony, ale do czasu gdy kupiłem słuchawki CREATIVE HQ-1900 zmieniłem zdanie. Dla porównania HQ-1900 są o niebo lepsze od EP-630. Dźwięk jest bardziej naturalny i realistyczny. Dlatego jeżeli ktoś nie miał okazji słuchać muzyki w HQ-1900 lub podobnych niech lepiej ich nie zakłada. Teraz widzę że EP-630 generują sztuczny dźwięk, mało naturalny, bas występuje w złej proporcji do wysokich tonów. Model EP-630 zyskał popularność ale nie jest to udany model firmy Creative.w opcji "stosunek jakości do ceny" uwzględnie porównanie do modelu HQ-1900 i dam 2**
jeszcze

5.4.2012

Jestem audiofilem. To naprawdę znakomite słuchawki. Mam również Koss Porta Pro. Creative EP-630 mają znacznie lepsze brzmienie. Bardzo dobre basy, zrównoważone środkowe pasmo przenoszenia, rewelacyjne soprany. Oprócz subiektywnej opinii (jak każda opinia) odnośnie jakości dźwięku (brzmienia) dane techniczne mówią same za siebie. I tak najważniejsze to: neodymowe magnesy o średnicy 9 mm, czułość 106 db/mW przy częstotliwości 1kHz, oporność 16 ohmów (słuchawki Koss Porta Pro mają ponad 60 ohmów i być może dlatego nie sprawdzają się z większością przenośnego sprzętu odtwarzającego – tłumienie wysokich tonów przy takiej oporności jest bardzo duże!) i wreszcie pasmo przenoszenia - ten parametr na tej stronie jest błędnie podany – wg.producenta jest to pasmo od 6 Hz (sic!) do 23 kHz. Są to identyczne parametry elektroakustyczne jak w słuchawkach Creative EP-650. Więc po co przepłacać?Acha! Słuchawki są bardzo odporne na wilgoć, czy nawet wodę. W moim przypadku zostały uprane w kieszeni spodni w pralce w temperaturze 40 stopni C. Po wysuszeniu grają znakomicie do tej pory. Mam już je dwa lata.Oczywiście trudno jest porównywać konstrukcję słuchawek dousznych i nausznych (Koss). Ja porównałem jedynie jakość dźwięku (w przypadku EP-630 znakomita!) Ta druga konstrukcja (nauszna) jest znacznie wygodniejsza w używaniu i... zdrowsza. Pamiętajmy, że używając EP-630 nie powinniśmy przesadzać z poziomem głośności, gdyż w dalszej perspektywie grozi nam niedosłuch. Wszystko dla ludzi, ale trzeba zachować zdrowy rozsądek.
jeszcze

22.12.2021

Jakościowo słuchawki jak dla mnie doskonałe. Zacznę od budowy. Po pierwsze silikonowe oliwki (uszczelki, czy jak to się zwie) wykonane są z dobrego materiału, łatwo się zdejmują i można je dokładnie wyczyścić pod wodą. Mamy w komplecie 3 rozmiary, więc łatwo dopasować je do ucha. Tak samo przewód choć cienki, jest bardzo giętki i wytrzymały. Przetrwał niejedno szarpnięcie, które skończyło się wyrwaniem słuchawek z uszu. Słuchawki szczelnie dopasowują się do ucha, ale całkowicie nie odcinają nas od odgłosów otoczenia. Zależy to też od tego jak głęboko je umieścimy. Używam też dużych słuchawek nausznych, a te małe kupiłem dlatego, bo przy dużych bardzo mi się pociły uszy - zwłaszcza w lecie.Z tymi nie ma takiego problemu. Słuchawki są też wygodne w użytkowaniu.Przejdźmy teraz do dźwięku. Po pierwsze nie jestem audiofilem i przy kupowaniu sprzętu najważniejszy dla mnie jest balans cena-jakość. W 99% przypadków nie wiem też jak powinien poprawnie brzmieć jakiś dźwięk/muzyka, bo nigdy nie słyszałem oryginału na żywo. Słuchawki brzmią dobrze i jestem w stanie usłyszeć w nich zarówno wysokie tony jak i basy. Oczywiście w słuchawkach o tych rozmiarach basów będzie mniej niż w słuchawkach dużych, gdyż związane to jest po części z wielkością membrany, jednak dzięki ich budowie dokanałowej, nie stanowi to poważnego problemu. Jeśli dźwięk nam się nie podoba i uważamy, że powinien brzmieć nieco inaczej, zwykle możemy go poprawić w ustawieniach equalizera karty dźwiękowej.
jeszcze

23.5.2008

Do mojego W950i szukałem słuchawek lepszych od oryginalnych które były ciche, słabo grały i szybko się rozleciały. Kupiłem najpierw jakieś tanie A4Techy (MK-620) ale to była porażka, teraz mam te epki i jestem w końcu zadowolony. Grają głośno i czysto. W porównaniu do HPM-82 różnica jest kolosalna. Poza tym nie wystają z ucha co bardzo mi się podoba bo często słucham w pozycji leżącej a nie lubię leżeć na plecach tylko na boku i ucho mam na poduszce. To są pierwsze słuchawki, które nie mi przeszkadzają i ucho nie boli po paru minutach, super. Jedyne zastrzeżenie jakie mam to że na początku sybilują dość mocno, ale z czasem po wygrzaniu ten efekt się zmniejszył na tyle że już nie przeszkadza zbyt mocno.Za następne kilkadziesiąt godzin grania i powinno być jeszcze lepiej. Ale na początku to się aż przestraszyłem że coś z nimi jest nie tak - tak mocno syczały takimi suchymi wysokimi tonami. Muszą się po prostu "wygrzać". Generalnie polecam - ale tylko oryginały - Creative NIE ROBI WERSJI OEM!!! Wszystkie w woreczku i bez rocznej czy dwuletniej (nie pamiętam w tej chwili) gwarancji to podróbki. Nie warto - są niewiele tańsze a i tak w końcu kupisz oryginały jak się natniesz, zaoszczędź sobie kosztów i nerwów.
jeszcze

30.10.2009

Witam!Słuchaweczki nabyłem jakies dwa miesiące temu czyli mniej więcej w połowie sierpnia. I musze powiedzieć, że moje życie uległo od tamtej pory wielkiej zmianie :)Zacznę od tego, że pudełko w jakim są zapakowane słuchawki jest dosyć ładne i od razu pokazuje wszystko to co jest w zestawie ;)Po rozpakowaniu zaczyna się przymierzanie słuchawek z odpowiednim rozmiarem silikonowych nakładek, które wkłada się do ucha. W kocnu udaje się i ... jestem pod totalnym wrażeniem.Dźwięki zewnetrzne są prawie całkowicie odcięte, nie słychać prawie, że nic. Poza najgłośniejszymi dźwiękami z otoczenia. Dzięki temu kiedy jedziemy w autobusie czy innym środku komunikacji miejskiej nie słyszymy kwękania wszystkich tych ludzi na około,a i oni nie słyszą co leci w naszych słuchawkach. Ano własnie, bo dzięki temu ze slychawki dobrze wygłuszają dźwięki zewnętrzne nie musimy ustawiać głośnośći Mp3 na wysokim poziomi - oszczędzamy uszy.No i oczywiście dźwięk. Pierwsze wrażenie ejst niesamowite, szczególnie, że wcześniej używałem uż wałem słuchawek z zestawu creative ZEN. Bas jest ładny i czysty, a sama myzuka nabiera lepszego brzmienia w tych słuchawkach.Naprawdę polecam.
jeszcze

8.3.2007

No i stało się - razem z mp3 Creative MuVo 100 doszły zamawiane przeze mnie Ep-630. Bałem się że nie będą pasowac do moich uszu, że basy nie będą tak mocne jak piszą, że będą non stop wypadac. I miałem rację - to wszystko się sprawdziło. Męczyłem je, ustawiałem, zmieniałem "poduszeczki", wszystko na nic. Ale to jedynie przez pierwsze 15 minut.Jednak w końcu udało mi się je poprawnie założyc (kwestia opanowania), i jak mówili tak było - bas taki jak w innych słuchawkach przy dociśnięciu palcami (tu tego robic nie trzeba, a bas jest bardzo porządny), nawet podczas skakania (ale bez przesady :-) ) nie spadają (trzeba dopasowac gumki, w zestawie 3 wielkości, kwestia odpowiedniego doboru).W domu słucham na poziomie głośności 3/25, w czasie jazdy autobusem 13/25 co w zupełności wystarcza (gumki izolują głos zewnętrzny i nie pozwalają uciec dźwiękom ze słuchawek). Nie wiem jednak jak z wytrzymałością, gdyż posiadam je dopiero 3 dni, ale wydaje mi się, że przy odpowiednim dbaniu o nie będzie się długo cieszyc ich pięknym dźwiękiem.Jak najbardziej polecam, warte swojej ceny. Nawet się nie zastanawiajcie, po prostu bierzcie.
jeszcze

22.1.2011

Kupiłam pierwsze słuchawki Creative które po jakimś czasie zepsuły się tzn jedna strona zupełnie przestała działać, ale może nie jest to wada produktu bo bardzo możliwe że np przez chwilę wystawione były na deszcz lub śnieg gdy wyciągnełam słuchawkę żeby rozmawiać przez tel.Kupiłam później drugie, z którymi stało się to samo, z podobnej przyczyny ale pewnie było to moje zaniedbanie.Niestety największą wadą jest to że i pierwsze i drugie słuchawki strzelały prądem!! Takie krótkie kopnięcia, ukłucia w ucho.. Z obu stron.. Teraz gdy po raz drugi zepsuły mi się te same słuchawki, więcej ich nie kupię.Właśnie przez te kopnięcia.Ogólnie te słuchawki są OK ale opisana wyżej wada która wystąpiła i w pierwszych i drugich kupionych przeze mnie słuchawkach jest już dla mnie nie do przyjęcia i jadę dziś kupić nowe i nie beda to już Creative, szczególnie że kosztują ok. 100 zł i na pewno będzie sie działo to samo.Pomyślałabym że to jednorazowa wada produktu, ale skoro przy dwóch kompletach pod rząd działo się to samo (cały czas mam na myśli te kopnięcia prądem) to więcej ich nie kupię.
jeszcze

18.2.2007

Kupiłem te słuchawki niedawno. Do tej pory używałem tych, które były przy odtwarzaczu mp3 Creative MuVo V200. Myślałem, że dźwięk jest naprawdę niezły. Niestety popsuły sie i musiałem kupić nowe. Chciałem zakupić produkt marki Creative, ponieważ mam zaufanie do tej marki (posiadam 6 produktów tej firmy). Wybór padł na EP 630. Popiąłem je do odtwarzacza i zaniemówiłem. Mam zestaw głośników 2.1 Inspire p380(oczywiście marki Creative) i szczena mi opadła kiedy w tych słuchawkach usłyszałem takie dzwięki których na nich nie słyszałem. Słuchawki mają iesamowite basy i wyskoie tony. Myślę, że nawet lepsze od Zen Aurvana, gdz mają większe pasmo przenoszenia. Skutecznie izolują słuchacza od dźwięków z zewnątrz.Wyminne nakładki silikonowe, pozwolą każdemu dopasować wielkość słuchawek do swoich potrzeb. Uważam, że jak na możliwości cena nie jest wygórowana. Ludzie! Nie słyszalem nigdy tak genialnego dźwięku!!!! Jeżeli się zastanawiacie nad ich kupnem, to bierzcie je w ciemo.POLECAM
jeszcze

20.5.2007

Dziś kupiłem te słuchaweczki i są wyrąbiste!! :DMałe, lekkie i dobrze grają!!Testowałem je na swojej Nokii N73 oraz na moim mp3 Samsung Yepp T6. Zarówno na jednym, jak i na drugim sprzęcie spisują się bardzo dobrze i szczerze mogę je polecić!! Słuchaweczki mają konkretny bas, ale trzeba je najpierw idealnie dopasować do ucha: najważniejsze jest dobranie wielkości "gumek" spośród tych, które są w zestawie!! ;) Potem nie ma już z nimi żadnego kłopotu!! Jedynie same przyjemności z odczuwanego dźwięku!! Wcześniej miałem (i nadal mam) słuchawki KOSS Spark Plug i jakbym miał porównywać Creative'a do KOSS'a, to muszę jednak przyznać, że KOSS'y mają jeszcze mocniejszy bas, bardziej wyklarowaną "górę" oraz są głośniejsze...lecz mimo to, używać będę Creative'ów!! Dlaczego?? Bo:-ich głośność i tak jest wystarczająca-bas i tak jest solidny, a w porównaniu z innymi słuchawkami w tej cenie nie mają sobie równych-są malutkie i bardziej komfortowe-dużo ładniej sie prezentują
jeszcze

4.2.2017

Na co dzień słucham słuchawek AKG K518 DJ. Na siłowni do tej pory używałem słuchawek Nokia kupionych w Biedrze za 25zł. W domu słucham Altusów. Porównanie jako takie mam.Słuchawki same w sobie nie są złe.Wygodnie leżą w uszach. Nie uwierają. Długość Kabla jak dla mnie w sam raz.Dźwięk natomiast jest średni. Nie zaskakuje niczym pozytywnie. Do AKG sporo im brakuje, ale to inny rodzaj słuchawek, więc ciężko porównać. Mocno przeszkadza mi brak pewnych pasm dźwięku. Grają jakby tak lekko przytłumiono. Żeby wiedzieć o co mi chodzi najlepiej włączyć sobie jakąś piosenkę przez Winampa i drugi pasek equalizera od lewej strony przeciągnąć najniżej. Tak właśnie grają. Bas jest niezły. Taki w sam raz.Nie przesadzony. Soprany trochę zbyt wysokie.Są dosyć mocne. Nie charczą w głośnościach gdzie nie dawały sobie rady Nokie. Grają głośno na zwykłych odtwarzaczach i komputerze.Jak dla mnie średnie słuchawki w średniej cenie. Bez szału.
jeszcze

2.1.2010

630-stki kupiłem w październiku 2008 roku. Do tej pory nie ma na nich żadnego defektu, ani usterki, co muszę uznać za niebywały cud, a to z racji tego, że muzyki z mp3 playera słucham codziennie(chodząc, biegając, siedząc w domu). Przed creativami posiadałem, wszelakiej maści philipsy, jvc, tdk, jednakże żadne nie były w stanie ze mną wytrzymać więcej aniżeli pół roku.Wbrew opiniom poprzedników, kabelek się nie łamie, ale to może dlatego, że wejście słuchawkowe w odtwarzaczu(creative muvo v100) mam od górnej strony. Pomijając fakt, że dłuższe słuchanie muzyki jest męczące i przyprawiające o ból uszu i głowy, to nie mam im nic do zarzucenia. Idealnie tłumią dźwięki otoczenia pozwalając jednocześnie cieszyć się głębokim basem,dodatkowo nie mają tendencji do wypadania z uszu, jak ma to miejsce w przypadku innych słuchawek.Podsumowując mój krótki bełkot, stosunek ceny do jakości słuchawek oceniem na- "więcej niż idealny" ;]
jeszcze

3.6.2008

Słuchawki są znakomite! Nie przypuszczałem, że takie maleństwa mogą mieć tak znacznego "kopa"... Używam ich w połączeniu z odtwarzaczem mp3, wbudowanym w telefon komórkowy Sony Ericsson K550i. Poszukiwałem słuchawek, które mają dobry bas, ale jednocześnie zapewniają dobrą słyszalność tonów wysokich, co - niestety - niekoniecznie idzie w parze. W "epkach" zostało to osiągnięte, moim zdaniem, wzorowo. Miałem mozliwość porównania brzmienia EP-630 i zestawu Sony Ericsson HPM-90; "epki" są o niebo lepsze, wysokie tony są w nich bardziej nasycone, a bas miękki, ale wyrazisty. W "hpm-ach" tony wysokie są słabiutkie, oscylują raczej wokół średnich, ciężko wyłapać tutaj wyrazisty dźwięk hi-hatu lub crash'a; bas zaś jest spłaszczony,"kanciasty". Subiektywnie EP-630 grają znacznie czyściej, chociaż i tutaj spodziewałbym się jeszcze więcej krystalizacji, zarówno dla tonów niskich, jak i wysokich.
jeszcze

21.12.2009

Posiadam dwie pary takich słuchawek, z czego jedne okazały się być marnymi podróbkami. Jeśli chodzi o te oryginalne, to jestem z nich zadowolony. Grają one głośno i wyraźnie, a bas jest mocny. Dodatkową ich zaletą jest dobre wytłumianie dźwięków otoczenia, co jest odczuwalne szczególnie w głośnych miejscach takich jak np. autobus. Jeśli chodzi o wytrzymałość, nie jest źle, chociaż mogło by być lepiej. Po dosyć długim czasie użytkowania naderwał się wtyk (co jest jednak typowe dla takich słuchawek), a także lekko rozerwała się gumka przy słuchawce. Jednakże mimo tego słuchawki po długim czasie grają nadal tak samo jak na początku, więc nie jest źle. Słuchawki te są jednym z najczęściej podrabianych modeli,więc nie polecam kupowania ich poniżej ceny 50zł, na dodatek z nieznanych źródeł. Generalnie polecam te słuchawki, gdyż ich cena nie jest zbyt wygórowana, a grają dobrze.
jeszcze

List All Products

Warunki usługiPolityka prywatności