logo

Informacje


Realopinie.pl przeskanował internet w poszukiwaniu opinii na temat produktu o nazwie Superlux HD 681 EVO Czarny. Na tej stronie znajdziesz wszystkie opinie i oceny dotyczące produktu Superlux HD 681 EVO Czarny.

Przeczytaj opinie.

Analiza


Dla produktu Superlux HD 681 EVO Czarny liczba opinii klientów wynosi 474, liczba witryn handlu elektronicznego, z których je pobrano, równa się 5, a średnia ocena to 4.4.

Szczegółowe statystyki sprzedawcy(-ów):
Na stronie Al liczba opinii klientów wynosi 14, a średni wynik to 4.6. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Allegro liczba opinii klientów wynosi 30, a średni wynik to 4.6. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Ceneo liczba opinii klientów wynosi 255, a średni wynik to 4.4. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Morele liczba opinii klientów wynosi 139, a średni wynik to 4.5. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie X-kom liczba opinii klientów wynosi 36, a średni wynik to 3.6. Przejdź do tego sprzedawcy.

Szczegół


Kliknij, aby wyświetlić listę wszystkich produktów w tej kategorii.

Produkty rekomendowane

3.6.2018

Posiadam te słuchawki prawie dwa lata. Nie znajduję wytłumaczenia dlaczego innym ludziom coś pęka, albo się urywa. Może gdybym założył je na tyłek ... ale nie ma co drążyć tego tematu. Z drugiej strony jest prawdopodobieństwo że z moimi nic się nie dzieje, ponieważ jestem szczęśliwym posiadaczem tak zwanych 'Mark I' (przedliftowych). Słuchawek tych używam codziennie przez kilka godzin zarówno w domowych pieleszach, jak i poza domem, na łonie natury.Co mogę powiedzieć o sprzęcie. Moje EVO grają bardzo neutralnie. Fakt były po zakupie wygrzewane przez trzy dni non-stop, ale bez rzeczywiście dobrych przetworników efektu i tak by nie było. Jeśli komuś grają źle, to niech raczej zastanowią się nad źródłem.One nie lubią słabego sygnału. Kodeki zintegrowane na płytach głównych nie napędzają EVO tak jak należy.Bas nie jest natarczywy i 'podkręcony' jak na przykład w Sennheiserach Momentum (po godzinie słuchania zaczyna mnie boleć w nich głowa od nadmiaru przesterowanych niskich). Basy nie są dominujące w torze audio, więc HD681 EVO nie przypadną do gustu miłośnikom 'walnięcia'. Tony niskie, choć naturalne, to jednak są jakby wycofane i rozpływają się za tonami średnimi i wysokimi. Dla niektórych mogą pojawić się kłopoty z lokalizacją 'stopy', czy gitary basowej. Słychać że te instrumenty są, ale niekoniecznie wiadomo gdzie.Tony średnie mają ładne odwzorowanie w bardzo szerokim paśmie. Wynika to zapewne z konstrukcji słuchawek (półotwarte), dużych przetworników (50mm skopiowanych od AKG), jak i przemyślanego kształtu wewnętrznego samych muszli. Wsłuchiwanie się w wokal czy instrumenty prowadzące, jest czystą przyjemnością. Dla mnie, ze względu na typ muzyki jakiej słucham nie jest to wada, ale użytkownikom o zacięciu 'audiofilskim' tak duża ilość średnicy może przeszkadzać, bo po prostu zakłóca scenę (stąd pewnie kłopoty z pozycjonowaniem basów).Tony wysokie niestety są najsłabszą stroną moich Superluxów. Są 'sterylne'. Podkręcone. Niepotrzebnie wypchnięte do przodu. Nie ma ich co prawda więcej niż potrzeba i nie powodują zmęczenia, ale są ... zbyt blisko słuchacza. I znów dla niektórych (w tym dla mnie) będzie to wada a dla innych zaleta. Trochę (naprawdę niewiele) bardziej neutralny sopran i HD681 EVO byłyby produktem idealnym.Trochę o samej konstrukcji. Pałąk składa się z dwu utwardzanych drutów pokrytych odpornym na zarysowania tworzywem, uzupełnionych przez plastikowe nakładki mieszczące przetworniki. Obudowy przetworników pełnią również funkcję łożyska dla muszli odsłuchowych, posiadających możliwość kilkustopniowych wychyłów zarówno wertykalnie jak i horyzontalnie. Zakres tego ruchu wystarcza do dopasowania słuchawek do różnych kształtów i wielkości głowy. Konstrukcję uzupełnia (tak przez wielu przeklinany) pasek stabilizujący. Cóż, oprócz tego że wygląda tandetnie i jest wykonany z potwornie taniego materiału, to całkiem poprawnie spełnia powierzone mu zadanie. Ładnie i równomiernie rozkłada ciężar sprzętu na głowie, przez co nawet wielogodzinna sesja audio nie powoduje zmęczenia i bólu. Jeśli chodzi o okablowanie to sygnał doprowadzany jest do lewej muszli i stąd prowadzony (zapewne wewnątrz jednego z pałąków) do prawego przetwornika. Kabelek sygnałowy jest odłączalny, co jest sporym plusem, ale estetyka wykonania tego połączenia pozostawia ogromnie dużo do życzenia. Zabudowane wewnątrz plastikowej nakładki pałąku gniazdo wyglądałoby wielokrotnie lepiej, niż wystająca na dwucentymetrowym kabelku wtyczka jack. Trzeba jednak przyznać iż 'patent' ten pomimo wątpliwych walorów estetycznych, to jednak spełnia swoje zadanie.Dobra podsumujmy. Jak za pieniążki, które należy na nie wydać, to Superluxy HD681 EVO dostarczają ponadprzeciętnie wysoką jakość reprodukowanego dźwięku. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, iż istnieje duża reprezentacja słuchawek za kilkaset złotych, które do tych chińskich podróbek AKG nie mają nawet startu. Przez ponad półtora roku intensywnego użytkowania w różnych warunkach nic w nich nie nawaliło i nic się nie zepsuło. Jedynymi, pomijalnymi wadami są lekko już trzeszczące łożyska obu muszli i rozerwana osłona elastyczna jacka stereo w krótszym kablu. Słuchaweczki ciągle grają tak jak pierwszego dnia i ciągle prezentują się okazale przyciągając wzrok przechodniów gdy wykorzystujemy je outdoorowo. Zaprawdę trudno przyczepić mi się w nich do czegokolwiek i mam nadzieję że jeszcze długo będą mi służyć tak jak to robiły do tej pory.Ze swej strony gorąco mogę polecić Superlux HD681 EVO (przynajmniej te nazywane Mark I) każdemu spragnionemu neutralnego brzmienia. Nawet osobom kandydującym do miana audiofila*.* Jednak nie dla tych co słyszą 'grające' kable.
jeszcze

24.11.2019

Kupiłem słuchawki z polecenia znajomego. I co do jakości o której mówił, nie zawiodłem się! Jak za tą cenę spodziewałem się gorszej jakości dźwięku... A tutaj jakość pozytywnie Mnie zaskoczyła! Przy napędzaniu słuchawek dobrym wzmacniaczem, a nie kartą dźwiękową z komputera czy wyjścia Jack z telefonu, mają bardzo przyjemnie niskie brzmienie, oraz nie przesycone wysokie tony. Oczywiście nie uświadczymy w nich mocnego łupnięcia z pozycji bassu, czyli coś czego jestem poniekąd fanem. Ale za to otrzymamy niski bass, którego w innych słuchawkach za nawet 300-400zł póki co nie spotkałem.Słuchawki oczywiście używam nie tylko do słuchania muzyki, tworzenia/odsłuchu swoich Video, a w dużej mierze też do grania.I jeżeli chodzi o pozycjonowanie, nie jest ono perfekcyjne. Bo nie są to jednak słuchawki do grania, lecz nie ma również tragedii, po ok. 2 tygodniach zdołałem się do ich pozycjonowania przyzwyczaić i określać całkiem precyzyjnie pozycję graczy w przykładowo CS GO.Z zalet słuchawek jest już wcześniej wspomniany niski bass, ale tak że fakt dużego rozmiaru słuchawek, oraz opcji dwóch nakładek. Dzięki czemu po zamianie na nakładki bez imitacji skóry, uszy się nie męczą, nie pocą. I można spokojnie spędzać po nawet 12 godzin non stop bez tracenia komfortu. Więc do długich sesji sprawdzą się idealnie! A jeżeli nie spędzamy ogromu czasu w słuchawkach a bardziej cenimy sobie wyciszenie hałasu z zewnątrz, można użyć imitacji skóry. Oczywiście słuchawki nadal są półotwarte, więc hałas z zewnątrz będzie słyszalny...Zaletą słuchawek jest także odpinany kabel i fakt, iż mamy dwa kable w zestawie. Dzięki czemu używając telefonu lub urządzenia gdzie potrzebujemy krótki kabel, możemy użyć 1m kabla i nie przejmować się ułożeniem tego kabla, a w przypadku gdzie tak jak Ja, potrzebuję dłuższy kabel, można spokojnie użyć tylko jednego 3m kabla lub nawet dokupić sobie dobry 5m kabel.W całym tym rozwiązaniu niestety jest też wada, którą widać na zdjęciu do recenzji... Po ledwo 4 miesiącach bardzo intensywnego codziennego użytkowania. Niestety, wystający 1cm kabel do wpinania przedłużenia kabla się oberwał. I o ile wiele razy zdarzało mi się w innych słuchawkach, że kabel gdzieś w połowie po pół roku zaczynał przerywać, z czasem wymagał wymiany. Tak tutaj liczyłem na to, że właśnie będzie ta sama awaria i w przypadku tych słuchawek po prostu kupię nowy kabel i będę używał dalej. A wręcz od razu zakupiłem sobie jakiś tymczasowy tani 5m kabel, aby w razie uszkodzenia sobie zmienić. I tutaj niestety bardzo niemiła niespodzianka, bo kabel urwał się tam gdzie nie powinien! I to po ledwo 4 miesiącach! Gdzie jak wspominam, w innych słuchawkach zazwyczaj najwcześniej po pół roku kabel zaczynał szwankować i to gdzieś po środku, a nie przy słuchawkach.Słuchawki odesłałem na gwarancję, lecz niestety została uznana tak jak sądziłem, jako uszkodzenie mechaniczne które nie podlega gwarancji. Więc teraz czeka Mnie i tak ten sam proces który wykonywałem w innych słuchawkach które dotychczas posiadałem. Czyli rozbieranie i wlutowywanie nowego kabla. Lub być może wlutuję po prostu gniazdo/wtyczkę lepszej jakości i bez wystającego 1cm kabla, tylko wbuduję na stałe całość w słuchawki aby było "dożywotnio".Ogólnie podsumowując, na początku słuchawki każdemu chętnie polecałem ze względu na świetną jakość dźwięku do ceny. Lecz po tak szybkiej awarii, niestety słuchawek nie polecam, tym bardziej iż nie podlega awaria gwarancji. Chyba że ktoś lubi majsterkować i potrafi sobie wymienić kabelek na nowy, to pod względem nadal ceny do dźwięku, polecam!
jeszcze

15.12.2018

Za cenę w granicach 130zł to naprawdę ciekawa propozycja. Mój egzemplarz mam dość długo bo jakieś dwa lata i cały czas dzielnie się trzyma, jako że to sprzęt budżetowy to przyznam że specjalnie na nie nie uważam. Więc z czystym sumieniem mogę napisać że test trwałości zdały co najmniej dobrze.Do tego eleganckie opakowanie oraz świetny zestaw - dwie pary padów, dwa kable.Gdzie leży haczyk?Biorąc pod uwagę cenę to chyba nigdzie, choć przeglądając opinie widać że nie wszystkie egzemplarze przetrwały tyle co mój.Ale to wszystko to tylko mały wstęp, bo w końcu o brzmienie tu chodzi.Zacznę od podsumowania: w klasie budżetowej radzą sobie naprawdę w porządku. Nie wymagają wzmocnienia ani źródła wysokiej jakości,choć integra to jednak trochę za mało,warto skusić się na coś nieco lepszego np Xonar DGX do którego je podłączałem. Myślę że to taki optymalny poziom aby wyciągnać z nich potencjał a przy tym nie odchudzić zbytnio portfela.Jeśli chodzi o dokładniejszy opis ich brzmienia to od razu w uszy rzuca się ich charakterystyka - bardzo funowe brzmienie na planie V, czyli mamy mocno zaznaczony bas (tu takie wtrącenie: jak nie pasują Ci zwykłe HD681 ze względu na zbyt małą ilość tonów niskich to evo mogą być rozwiązaniem) który ma większą selektywnosć niż wskazywała by na to cena słuchawek. Oraz dużą ilość góry, która jest dość specyficzna bo bardzo nosowa w barwie a przez to nienaturalna, choć muszę przyznać że pewien poziom detaliczności jest oddany i nie przejawia nadmiernej tendencji do sybilizowania. Średnica jest lekko z tyłu, nie narzuca się i jest wygładzona. Przy sygnaturze V jak najbardziej akceptowalna.Jeśli chodzi o przestrzeń to dość standardowo: granie bardziej na szerokość niż głębokość oraz pewna doza otwartości wynikająca z konstrukcji.Podsumowując to dobre słuchawki, taki entry level dostępny dla każdego.I według tego co niektórzy piszą to nie grają one jak słuchawki kilka razy droższe, to po prostu dobra budżetówka przy sensownym hi-fi to one ni stały :)
jeszcze

20.1.2022

Są to moje 4 słuchawki od miesiąca i dopiero te mnie prawie w pełni satysfakcjonują. Mam porównanie z tym samym modelem używanym około 4 lata. Spodziewałam się więc bardzo luźnych słuchawek o bardzo twardych padach - dzięki czemu nie wygłuszałyby otoczenia i nie uwierałyby na skroniach i uszach. Kupiony przeze mnie, nowy egzemplarz jest jednak dość przylegający (nie przylega mocno, ale pewnie trzyma się na głowie), jednak dla mnie nie może przylegać wcale (tylko zwisać na tym pasku u góry), więc po nocach rozciągam go na pudle po butach. Mam bardzo odstające uszy, które po wielu godzinach użytkowania trochę bolą - tak samo skronie. Patrząc jednak na ten model, ale 4 lata starszy, mogę powiedzieć,że to się wyrobi. Ogółem to słuchawki naprawdę nie przylegają mocno - tylko ja jestem dziwna :) Skórzane pady są niesamowicie miękkie i przyjemne w dotyku, jednak trochę grzeją. Welurowych nie próbowałam, ale również są miękkie i przyjemne w dotyku. Słuchawki nie wygłuszają mocno otoczenia - spokojnie można w nich rozmawiać, bez ściągania ich. Osoby z zewnątrz dość mocno słyszą co się słucha. Stare słuchawki, które posiadam nie mają basów praktycznie w ogóle, a wysokie dźwięki są metaliczne, jednak nowy egzemplarz bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Basy są głębokie, ale nie dudniące. Góry są ciepłe, ale bardzo wyraźne. Są dość głośne - musiałam ściszyć dźwięki komputera w ustawieniach, żeby nie słuchać na poziomie głośności 2-4, tylko 10-20. Nie ma szumów, gdy muzyka ucicha. Spokojnie dorównują słuchawkom SteelSeries (miałam okazję wypróbować przewodowe i bezprzewodowe Arctis 1 oraz bezprzewodowe Arctis 7). Polecam zainstalować jakikolwiek Equalizer, żeby wydobyć w 100% ich potencjał. Boję się trochę o tą krótką wtyczkę na kabel. Wydaje się porządna, ale w tych 4-letnich była wiele razy wymieniania. Na szczęście jest to koszt ok. 20 zł. Ogółem są to naprawdę porządnie wykonane słuchawki, z mocnych i estetycznych materiałów. Prezentują się bardzo elegancko. Nic nie trzeszczy.
jeszcze

25.8.2013

Są niesamowite. Maksymalna możliwa ocena.Dzieki nim sprzedaję moje dwie pozostałe pary - Superlux HD668B (150 zł) oraz Ultrasone HFI-550 Beatmaster (ok 700 zł) bo o wiele lepiej mi się na nich słucha muzyki. No i to są słuchawki właśnie typowo do muzyki i cieszenia się nią. Zwłaszcza rock, metal, electronic oraz symfoniczna. Jak za te 110 zł które za nie dałem to poprostu brać w ciemno.Brzmienie mają typowo o ciemnej charakterystyce, podkreslony bas, ktory schodzi aż do samego piekła, bardzo wyraźna i naturalna średnica, i troszkę cichsze wysokie tony, jednakże wcale nie tak mocno. A sama jakość brzmienia jest fenomenalna, i tak samo szczegółowość. Spokojnie można ich używać również do studia dzięki temu.Jak komuś za dużo basu to wystarczy złapać krążki gąbki pod padami palcem i pociągnąć, zajmuje to pare sekund, a słuchawki robią się wtedy mniej ciemnie brzmieniowo, wychodzą bardziej na wierzch średnica i wysokie tony.Takiej gitary jak na nich nie słyszałem jeszcze nigdzie. Nic w brzmieniu ich nie kłuje, nie męczy, można w nich słuchać muzyki cały dzień i nie mieć zmęczonego słuchu. Wysokie tony również są bardzo miłe w odbiorze, i odpowiednio wybrzmiewają. Są też bardzo wygodne i wyglądają naprawdę ładnie.Do gier FPS i innych gdzie ważne jest rozeznanie w przestrzeni nadają się dość średnio, ze względu na scene bardziej jak z dobrych słuchawek zamkniętych (nie jest zła, ale też nie powala) dlatego bede ich używał wyłącznie do muzyki, a do gier sprawię sobie coś z ogromną sceną, pokroju Pioneerów SE-A1000.Do tego akcesoria - 2 kable, odlaczane, adapter 6,3mm, pokrowiec, i w nowszej rewizji podobno jeszcze dodatkowe welurowe pady.Kabel polecam kupić do nich firmy Prolink za ok 20 zł - świetnie się z nimi zgrywa i jest o wiele lepszy niż standardowe.
jeszcze

28.7.2016

Z początku, gdy kupiłem te słuchawki, byłem bardzo zawiedziony. Grały średnio, jak inne słuchawki w cenie 50zł (mam tu na myśli te typowe budżetówki - Tracery lub tańsze Modecomy). Wyczytałem, że są wymagające co do źródła i że nie zagrają tak, jak powinny z dziurki z laptopa czy taniego smartfona oraz zaleca się ich podłączenie do tylniego panelu komputera - pod samą kartę dźwiękową. Jednakże wszędzie grały tak samo słabo - przy wyższych głośnościach słychać było rozdzieranie się dźwięku i ogółem bardzo dużo traciły na dynamice. Jednakże okazało się, że tylni panel w moim komputerze był prawdopodobnie uszkodzony, co powodowało gorszy głos. Kupiłem nową obudowę do komputera (poprzednia nie posiadała drugiego panelu)i wejście na słuchawki z przodu rozwiązało problem. Teraz dźwięk jest czysty na każdej głośności, bas jest mocny i głęboki (po zwiększeniu tonów niskich w equalizerze), wszystko brzmi wyraziście i bez zawachania stwierdzam, że to najlepsze słuchawki jakie miałem i w przyszłości z pewnością kupię kolejne Superluxy.Osobiście uważam je za wygodne, mam okulary i nie odczuwam żadnych problemów z komfortem użytkowania, wygląd pozostawiam jako zależny od gustu kupującego, choć mi się podoba. Pomimo wielu plastikowych części, do tej pory (mimo paru upadków ;) ) żadnych rysek i uszkodzeń. W tej cenie naprawdę warto.
jeszcze

23.6.2020

Za cenę - jakość bardzo przyzwoita. Mimo półotwartej konstrukcji czuje się w nich jak w zamkniętej. Niezła izolacja od otoczenia. W pierwszej kolejności zmiana padów ze skóropodobnych na welurowe. Podwójne pady - duży plus dla tajwańskiego producenta. Zdecydowałem się na słuchawki tej firmy, bo od kilkunastu lat używam (śpiewam kilka razy w tygodniu po kilka godzin) mikrofonu tej firmy za cenę ok 1/10 ceny standardu estradowego Sure SM58 i uważam, że Super Lux gra niegorzej, a w kilku sytuacjach lepiej - Sure przy takich samych ustawieniach potrafił się sprzęgać z monitorami na scenie, a przy Super Lux monitory nawet się nie zakrztusiły, mimo wysokiego poziomu głośności.Nagrania testowe wykazują równomierne rozłożenie obrazu stereo. Bardzo poprawnie przenoszą wszystkie zakresy częstotliwości - mnie to pozwoliło podczas remasteringu własnych nagrań zredukować poziom niskich częstotliwości, co "uzdatniło" nagrania i całkiem przyjemnie brzmią na standardowym zestawie hifi. Wcześnij musiałem wyłączać wszelkie "podbijacze" (X-basy, Super Basy itp.), bo strasznie dudniło i basy zakrywały inne istotne dźwięki. Generalnie uważam słuchawki za godne polecenia!
jeszcze

12.12.2014

Kierując się wieloma opiniami z wielu serwisów polskich i zagranicznych, w cenie do 200 zł, nie znalazłem słuchawek lepszych niż HD 681. Wybór padł na wersję EVO, która mimo że nieco droższa, ale ma dodatkowe welurowe pady (polecam zamianę), odłączany kabel i mniej ostre wysokie tony, których nadmiar był często zauważany w poprzedniej wersji. Same słuchawki nie zagrają, nie ma co ich oceniać bez określenia źródła dźwięku. Ja podłączam je głównie do profesjonalnej karty dźwiękowej E-MU 0202, słuchając plików w jakości FLAC 96kHz albo SACD przez Foobar2000. Początkowo przeszkadzały mi nieco basy, chociaż z ich charakterystyki wynika, że nie są jakieś szczególnie niskotonowe.Po jakimś czasie jest super i nic nie przeszkadza (po tzw. "wygrzaniu" słuchawek, które w rzeczywistości jest przyzwyczajeniem słuchu) - wymiana padów też mogła tu dodatkowo zadziałać. Grają po prostu bardzo czysto, wyraziście, dla mnie niczego im nie brakuje, bardzo wygodne do domu. Za 1000 zł znalazłbym pewnie lepsze, ale póki co nie potrzebuję :) Jedyna wada jest taka, że trochę grzeją w uszy przy dłuższym słuchaniu, nie sądzę, żeby był to jednak wyjątek.
jeszcze

14.1.2021

Kupione pół roku temu. Ogromny plus to sama jakość dźwięku, ten model ma tendencję do basu więc to też jest na plus. Na telefonie dużo daje Viper4 Android ale na komputerze też jest bardzo fajnie, dużo gram w Battlefielda i dźwięk jest bardzo soczysty. Na kolejny plus akcesoria, dwa kable, wymienne pady i etui (w sumie to woreczek ale i tak fajnie że jest). Na minus to jakość. Wiadomo, że w tej cenie to plastik jest tematem przewodnim dlatego są one raczej do użytku domowego, trochę bałbym się je brać dalej niż na spacer do paczkomatu albo z psem. Kabel przy wtyku troszkę się przetarł ale działa, zresztą można kupić nowy, wyższej jakości za jakieś 20zl co przecież nie zrujnuje domowego budżetu.Podsumowując, jak dla mnie bezkonkurencyjny stosunek jakości (głównie dźwięku) do ceny. Kolega ma Razery Nari chyba dwu albo trzykrotnie droższe i no nie mają mimo wszystko startu do Superluxów. Jak mają być użytkowane w domu to bardzo polecam, nic lepszego w tej cenie się nie znajdzie.
jeszcze

18.4.2015

Kupiłem 3 miesiące temu a przez te 3 miesiące żadnych zgrzytów. Wszystko perfekcyjnie a w porównaniu z moimi starymi Philipsami SHP 2500... no nie można nawet tego porównywać - Superluxy miażdżą je pod każdym względem (wygoda, jakość wykonania i dźwięk). Słuchawek używam do grania w gry jak i słuchania muzyki. Gram w CSGO a w nim ważny jest dźwięk przestrzenny. W ostatnim czasie dostałem masę reportów za używanie wallhacka co jest śmieszne bo przy tych słuchawkach po prostu słyszę kroki. Muzyka... słuchałem Turn down for what ze zwiększonymi bassami... Boże zero trzaskania, czysty wspaniały dźwięk. Z początku bałem się, pierwszy zakup produktu od Superlux i myślałem że będzie klapa a tu naprawdę dobry produkt.Jednym słowem - polecam !(tylko białe nie czarne, ładniejsze :D)
jeszcze

1.5.2015

Słuchawki po wyjęciu z kartonu wizualnie ok z minusem za błyszczące elementy, po podłączeniu do wzmacniacza i ulubiona muza lipa lepiej grają douszne samsungi i co teraz, zwrot ,chwila namysłu może wymiana kabla, no to wymiana , zamawiamy lepszy podłączamy i nic lepiej, szkoda kasy różnica minimalna albo wcale, jeszcze jedna szansa wymiana padów i tu niespodzianka po zdjęciu okazuje się że głośniczki zaklejone grubym filcem i to futro niszczy całe brzmienie, zrywamy delikatnie , podłączami i mamy zupełnie inne słuchawki, grają jak trzeba, taki dźwiek słuchawek to przedział cenowy powyżej 700zł, sprawdziłem osobiście, muszę przyznać że jestem marudą i nigdy nie jestem zadowolony w 100 procentach,dla mni na początku to katastrofa po oderwaniu filców to ocena 4+, smiało polecam
jeszcze

7.12.2016

Szukałem słuchawek, które mogłyby zastąpić moje Philipsy SHP2700, których dźwięk i wygodę bardzo lubię.Jakość dźwięku w porównaniu do ww. słuchawek jest dla mnie całkowicie zadowalająca.Słuchawki wyglądają fajnie i mają dołączone wszystko co potrzeba w zestawie (dodatkowe welurowe nausznice, 2 przewody, pozłacaną wtyczkę do większych sprzętów).Mam dosć dużą głowę i z tego powodu te słuchawki są dla mnie jednak mniej wygodne do długiego słuchania muzyki niż wymienione Philipsy - pałąk dociska słuchawki do uszu trochę za mocno a welurowe nausznice (zresztą te oryginalnie zamontowane też) są "płaskie" (niewyprofilowane).Ogólnie jestem z nich bardzo zadowolony i ze względu na bardzo dobry stosunekjakości do ceny wybaczyłem im powyższą wadę.
jeszcze

30.1.2016

Różnica dźwięku pomiędzy starymi słuchawkami od Creative'a w podobnej cenie, a tymi jest kosmiczna. Wątpię, żeby dało się znaleźć lepsze w tej cenie. Dodatki (woreczek na słuchawki i dodatkowe welurowe pady) też zdecydowanie na plus. No i słuchawki są półotwarte, ale jeżeli masz je na uszach i słuchasz muzyki, albo grasz, to sobie z nikim nie porozmawiasz :DZ minusów, to kabel nie wygląda na solidne i podejrzewam, że może w przyszłości sprawiać problemy. Brak klasycznej regulacji długości też na początku trochę przeszkadza, ale to kwestia przyzwyczajenia (chyba, że ktoś ma naprawdę dużą głową, ale sam małej nie mam, także wątpię, aby sprawiało to problemy). Także jak za tę cenę - rewelacja.

31.8.2015

Wyposażenie tych słuchawek miażdży konkurencję. Nie dość, że grają bardzo wyraźnie, pozwalając na wychwycenie dźwięków, o których istnieniu nie miałem do tej pory pojęcia, to jeszcze pozwalają się dostosować do preferencji słuchającego. Odpinany przewód (dołączone są przewody 1m i 3m), przejściówka na dużego jacka, pokrowiec i dwie pary nausznic - welurowe i skórzane. Producent słucha głosu tłumu, czego dowodem jest dołączenie w nowej edycji klipsu, który ma zabezpieczać przed odpięciem się przewodu od słuchawek. Klips ten sprawdza się świetnie, jeszcze nigdy ta przypadłość poprzedniej rewizji mi się nie przydarzyła. Trudno będzie znaleźć słuchawki z lepszym stosunkiem jakości do ceny.

5.9.2015

Nie chętnie podchodziłem do tej marki mało znana nie tak jak sony itd. Poczytałem i stwierdziłem że 120zł mogę dać. Otwierając pudełko można już zauważyć że nie jest to typowa china bogaty zestaw. Słuchawki okazały się większe niż się spodziewałem ale i tak będą używane tylko w domu więc mi to nie przeszkadza. Podłączyłem słuchawki do starego telefonu puściłem nutkę posłuchałem i mówię okej całkiem ok. Mówię sobie a podłączę do kina domowego i przeżyłem szok nisko schodzący bas nie dudniący bardzo miękki średnie dobrze słyszalnie i góra nie wyjąca. Zaraz kupiłem drugie dla brata. Z czystym sumieniem polecam dla osób które lubią posłuchać muzy z bassem i nie tylko za tą cenę warto :)

List All Products

Warunki usługiPolityka prywatności