logo

Informacje


Realopinie.pl przeskanował internet w poszukiwaniu opinii na temat produktu o nazwie Superlux HD-668B. Na tej stronie znajdziesz wszystkie opinie i oceny dotyczące produktu Superlux HD-668B.

Przeczytaj opinie.

Analiza


Dla produktu Superlux HD-668B liczba opinii klientów wynosi 305, liczba witryn handlu elektronicznego, z których je pobrano, równa się 3, a średnia ocena to 4.6.

Szczegółowe statystyki sprzedawcy(-ów):
Na stronie Allegro liczba opinii klientów wynosi 37, a średni wynik to 4.6. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Ceneo liczba opinii klientów wynosi 117, a średni wynik to 4.5. Przejdź do tego sprzedawcy.
Na stronie Morele liczba opinii klientów wynosi 151, a średni wynik to 4.6. Przejdź do tego sprzedawcy.

Szczegół


Kliknij, aby wyświetlić listę wszystkich produktów w tej kategorii.

Produkty rekomendowane

28.12.2012

Do tej pory zawsze uważałem popularne "wygrzewanie" słuchawek za efekt placebo, który wciskają sobie do głów fani sprzętu audio. Zmieniłem zdanie po doświadczeniach z tą para słuchawek. Po rozpakowaniu i pierwszych odsłuchach na odtwarzaczu iRiver T10 i karcie dźwiękowej Creative X-Fi Xtreme byłem bardziej zawiedziony niż zadowolony. Brakowało mi basu, a góra pasma powodowała, że miałem ochotę przestac słuchać. Mam słuch wrażliwy na wysokie częstotliwości, takie jak przy uderzeniu o siebie naczyń, czy piskliwy krzyk dziecka. Te dźwięki wpadaja jakby w rezonans w moich uszach i powoduja bardzo nieprzyjemne uczucie. To samo powodowały HD-668B. Postawnowiłem się z tym pogodzić.Zgdonie z opiniami w necie popracowalem trochę equilizerem i słuchawki zaczęły produkować pełne przyjemny bas. Precyzyjny był od samego początku. W ogóle całe pasmo porażało precyzją, dokładnością. Teraz najlepsze - ciepłe gitary w balladach rockowych i wokale. Brzmią tak słodko, intymnie i dokładnie... emocje, które wzbudza muzyka jeszcze się potęgują. Dlatego teraz dzielę w głowie muzykę na tę przesłuchaną w Superluxach i tę nieprzesłuchana jeszcze w nich. Po około 40h słuchania świergotliwe i do bólu precyzyjne talerze perkusji i inne wysokie tony zaczęły się ocieplać. Jakiś czas później poprawiłem equilizer w Foobarze lekko podbijając jeszcze górę. Ostatecznie mam podbitą lekko górę i lekko basy. Leciutko. Potem podpiąłem jeszcze do Sansy Clip. Wymagały podobnych ustawień, co Foobar. Czyli moja karta i Clip są podobne - neutralne lub lekko zimne. iRiver T10 wymagał podbicia góry do samego końca, jest to bardzo ciepły player. Superluxy porównywałem na wszystkich tych źródłach z Sennheiser PX100. Człowiek bardzo łatwo przyzywczaja się do lepszego. O ile przejście na HD-668B nie było takim szokiem, to powrót tak. PX100 dają zmulowny płaski dźwięk prawie bez sceny. Nie ma żadnego porównania. Porównując do HD-681, HD-668B są przyjemniejsze, cieplejsze i nie wymagaja modowania (HD-681 po modach są chyba najlepszymi Superluxami). Porównując do HD-661, HD-668B mają przede wszystkim szerszą scenę (dzięki otwartości imo) i są bardziej podatne na wygrzewanie (HD-661 mimo wygrzewania pozostają zimne i przesadnie jak dl amnie kłujące). HD-668B błyszczą oczywiście na klasyce smyczki, wielo-instrumentowość. Z tego sa znane chyba wszystkie Superluxy. Ale ja najbardziej lubię słuchać na nich rocka z dobrze słyszaną nie świergoczącą gitarą: REM, spokojne kawałki Nirvany, Go-Betweens, czy Kate Bush. Elektronika, jak Paul Kalkbrenner, czy Chromatics tez wychodzi bardzo efektownie. Bardzo na nich słychac nie tyle jakość pliku, co przestrzenność nagrania. Nie wiem z czego to wynika. Niektóre utwory pieszczą słuch ulokowanymi wokół głowy intrumentami, a w innych brak tej sceny. Pan w mp3store poczatkowo nie chciał mi ich podać do odsluchu, kiedy zobaczył, że trzymam iRivera T10 (2x56Ohm). Z powodzeniem używam ich teraz z każdą komórką (akurat z nimi na max głośnośc czasem), Sansa Clip (z europejska blokadą głośności za cichy), czy iRiverem T10. Jakośc wykonania jest średnia. Raczej się nie rozpadną, ale problemem jest np. skrzypienie tych poduszek podczas ruchu głowy. To kolejny powód (po wygladzie i dla niektórych braku izolacji), aby nie wynosić ich z domu. Poostaje kwestia przewodu. 3 pary Sennheiserów PX100 padły mi właśnie z powodu kabla. Cienki beznadziejny kabel. Tu jest gruby, porządny, w kluczowych miejscach zabezpieczony i w dodatku ma jedynie 2cm. Wpinamy do niego jeden z 2 równie porządnych przewodów z zestawu 1m albo 3m. W razie zahaczenia wypina się. Reasumując esej: miód dźwięk, resztę można olać.
jeszcze

8.7.2017

Mam dwie pary więc chyba mogę coś już o nich napisać. Używam już chyba z 2 lata.Konstrukcja jest dość mocna. Do tej pory nic poza plastikową otoczką pałąku nie pękło (tylko w jednych i to raczej z powodu niedbalstwa pewnego użytkownika) ale to akurat nie wpływa na nic praktycznie, nadal wszystko się trzyma i działa.Komfort użytku nie jest może super a nawet bywa słaby bo pady ze skóry potrafią przygrzać przy dłuższym użytku bez ściągania z uszu. Dodatkowo gąbki dociskające po pewnym czasie zaczynają strasznie uwierać więc za komfort użytku ocena raczej niska. Oczywiście w zależności od rozmiaru i kształtu głowy mogą być inne odczucia.Dźwięk jest naprawdę dobry. Tak wiem,niektórym za mało basu czy coś tam innego ale przecież to słuchawki studyjne a nie do słuchania rapsów czy elektro. Z resztą czego byście na nich nie słuchali to jest naprawdę dobre odwzorowanie naturalności dźwięku i o to przecież w tym sprzęcie chodzi a nie o zagłuszenie jedną częstotliwością reszty. Są co prawda drobne wyjątki w paśmie przenoszenia gdzie wydaje mi się że coś około 6-10khz (mogę się mylić bo nie sprawdzałem dokładnie) jest trochę podbite i w skrajnych przypadkach potrafi być trochę uciążliwe jeżeli trwa długą sekwencję. Trochę to po rozgrzaniu mija ale nie do końca. Ogólnie jednak jest bardzo dobrze.Co do źródła dźwięku to oczywiście czym lepsze tym lepiej. Warto jednak zauważyć że jeżeli utwór jest płytki i nie ma przyjemnej głębi to lepsza jakość utworu niewiele zmienia a tym bardziej samo źródło. Głębię potrafią naprawdę przyjemnie oddać.Zawartość pudełka bardzo pozytywnie zaskakuje bo mamy dwa kable czyli 1m i 3m i naprawdę oba się przydają. Worek niespecjalnie przydatny do przenoszenia ale po drobnej przycince wkładki w pudełku, pudełko nie wgniata padów i można bezpiecznie przenosić słuchawki. Adapter jack niestety pasuje tylko do tego kabla bo ma próg przez co inne kable raczej się nie docisną do końca. Zapinki nie używam bo kable i tak mocno się trzymają same.Ogólnie pomimo pewnych minusów oceniam je bardzo wysoko choćby ze względu na ich przeznaczenie studyjne gdzie nawet komfort jakoś specjalnie nie powinien przeszkadzać przy stosunkowo krótkich odsłuchach w trakcie nagrywania czy odsłuchiwaniu nagranego kawałka. Szczególnie patrząc na cenę muszę przyznać że są warte zakupu. Oczywiście ich polecenie to kwestia do czego macie zamiar ich używać bo jeśli macie zamiar używać ich do gier to raczej odradzam. Jeżeli natomiast chcecie sprzęt do domowego studia lub nawet studia profesjonalnego lub do posłuchania sobie muzyki ale trochę a nie dużo a nie chcecie wydawać ponad 300zł to spokojnie mogę polecić.
jeszcze

19.2.2014

Opinia/Minirecenzja:Chociaż miałem obawy co do wygody tych słuchawek ,czy będą dobrze grały pod integrą i czy dźwięk nie będzie kuł uszu jak niektórzy się skarżyli na ten model to i tak je zamówiłem (dodam że słuchawki kupiłem do gier i o tym bd pisał).Dzisiaj mi je dostarczyli ,już przy pierwszym założeniem ich na głowę słuchawki mnie mile zaskoczyły ,są bardzo wygodne ,w życiu nie miałem tak wygodnych słuchawek nausznych na sobie.Następnie przetestowałem słuchawki w grze Skyrim i muszę przyznać że dźwięk jest wspaniały ,bardzo dobrze słychać całe otoczenie ,dźwięk jest bardzo szczegółowy ,wszystko brzmi bardzo dobrze ,zwłaszcza odgłos wystrzału z łuku jest tak przyjemny że chce się strzelać:PNastępną grą na której przetestowałem słuchawki ,gdzie chciałem głównie sprawdzić pozycjonowanie był CS: Global Offensive ,na początku miałem co do tej gry obawy czy strzelając z karabinu nie będzie na tych SL kującego dźwięku ,jednak nie zawiodłem się ani w kwestii pozycjonowania jak i dźwięków wystrzałów ,są naprawdę świetne.Dodam ,że słuchawki mam podpięte pod zintegrowaną kartę dźwiękową w laptopie.Dodatkowym plusem tych słuchawek jest dołączony kabel 1m ,dzięki któremu nie muszę go nigdzie owijać żeby mi nie przeszkadzał.Podsumowanie:Słuchawki są naprawdę wspaniałe ,mają b.dobry dźwięk przestrzenny ,b.dobre pozycjonowanie ,szczegółowy dźwięk ,wręcz idealne do gier niskie ,średnie i wysokie tony ,gorzej sprawa się ma w muzyce ,ponieważ w wielu utworach słuchawki mogą mieć za mało basu lub za dużo wysokich tonów ,np. do rapu ,techna ,*****stepu te słuchawki się nie nadają (Chyba ,że ktoś nie lubi dużo basu ,to do rapu jeszcze są dobre) .Do tego słuchawki są bardzo wygodne nie uciskają mocno uszu ,ani nie grzeją (Nawet jeśli komuś by się nagrzewały w nich uszy to wystarczy zastosować skarpetkowego moda i po sprawie ;p ) ,dodam ,że mimo zapachu chińszczyzny te słuchawki są solidnie wykonane.Ocena :Jakość/cena - 10+/10Ogólny dźwięk w grach - 10/10 (Tak wiem ,nie mam porównania z dużo lepszymi słuchawkami na dobrych kartach dźwiękowych ,ale dałem 10/10 ,bo nie potrzebuję nic więcej ,dźwięk jest naprawdę genialny (chyba lepszy już być nie może na zintegrowanej karcie dźwiękowej))Przestrzenność - 9/10 (Przestrzenność dźwięku jest bardzo dobra ,ale mogła by być lepsza)Pozycjonowanie - 8.5/10Wygoda - 9.5/10Ogólna ocena - 9.5/10Słuchawki naprawdę POLECAM ,nie ma lepszych słuchawek do gier w tej cenie i chyba nawet do 300/400zł.
jeszcze

5.10.2016

Zacznijmy od tego, że nie jestem audiofilem, a mój osobisty sprzęt odsłuchowy nie jest najwyższych lotów.Słuchałem różnych słuchawek, na różnych źródłach i przyznam, nie spodziewałem się, że słuchawki za taką cenę mogą zagrać tak dobrze (cena/jakość).Słuchawki są dość wrażliwe na jakość nagrania jak również sprzęt który je napędza.Osobiście to, co mi się w nich podoba jest dół pasma, który jest krótko mówiąc nie przesadzony, nie zlewa się z resztą, a tym bardziej nie zalewa, delikatnie pieści ucho (pomrukuje), a kiedy trzeba potrafi też pokazać troszeczkę pazurka :)Średnie pasmo jest wyraźne, nie doszukałem się jakiś większych mankamentów (za taką cenę oczywiście).Góra gra równe dobrze jak reszta,czasami potrafi być ostra i zakłuć w ucho jednak zależy to od realizacji nagrania i wydaje mi się, że wygrzanie słuchawek pomoże im troszeczkę ogarnąć tą górę.Słuchawki grają raczej jasno, a sam posiadam jasne źródło, może dlatego ta góra troszeczkę czasami potrafi być ostra.HD 688B grają ładnie, jednak w odsłuchu nagrań nie robią szału, nie koloryzują, są troszeczkę jałowe, co osobiście mi się bardzo podoba, nagranie brzmi tak jak ma brzmieć, scena w każdym kierunku jest poprawna, a słuchając osłuchanych "kawałków" odkrywałem je na nowo, słysząc gdzieniegdzie dźwięki o których wcześniej nie miałem pojęcia :)Jestem też amatorem gier komputerowych, w których te słuchaweczki pokazują bardzo dobre pozycjonowanie dźwięków.Za te pieniążki w których można je kupić napisze jedno. BRAĆ ! :)A co do wykonania i budowy, szału nie robią, ale źle też nie ma. Ale czy słuchawki mają wyglądać, czy grać ? Zwłaszcza w takim przedziale cenowym.Krótko pisząc dla mnie osobiściePlusy:-Analityczne brzmienie;-Dobrze pozycjonowanie w grach;-Cena/jakość;-Nie przebassowione;Minusy:-Po wyjęciu z pudełka i założeniu na głowę, mogą uciskać co objawia się lekkim bólem żuchwy. Po jakimś czasie u mnie ten dyskomfort znikł, po prostu chyba się dopasowały :)
jeszcze

1.1.2013

Generalnie zjawiskowe słuchawki. Moja ocena jest nieco bardziej krytyczna gdyż za punkt odniesienia przyjmuję moje drugie sluchawki czyli Beyerdynamic DT770 PRO, a to całkiem inna półka cenowa i jakościowa. Mają troche wybite wysokie tony w stosunku do liniowego przenoszenia, i troche slaby bas, w okolicach 20 Hz a nawet nieco wyzej tak naprawde już ciezko cokolwiek uslyszec, ale widać to na wykresach więc się spodziewałem. Niektórzy piszą, że uszy się pocą, mi akurat nie, co nie zmienia faktu, że mimo że nauszniki są duże to płytkie jak przylegają do końcówek małżowin to po dłuższym odsłuchu nieco bolą uszy jak komuś trochę odstają. Beznadziejnej jakości kabel silnie zniekształca dźwięk,choć raczej na korzyść, z trzygwiazdkowym okablowaniem Hama wysokie pasma były jeszcze bardziej wybite więc wróciłem do oryginalnych. Warto podłączyć do źródła o większym oporze na wyjściu, bo bez tego potrafią grać nierówno (u mnie prawa sluchawka ciut glosniej przy sluchaniu z telefonu, z lepszej klasy karty w kompie nie ma różnicy). Oczywiście opisane przeze mnie niedociągnięcia w dźwięku podaję przyrównując do słuchawek pokroju 770, i Senków HD598. Przykładowo oscylująca w podobnym do Superluxów przedziale cenowym seria Sennheiserów HD200 z której miałem okazję sluchać paru przedstawicieli to jakaś kpina - 668b biją je na głowę. Polecam osobom o ograniczonym budżecie.
jeszcze

9.5.2016

Od razu po zakupie i włożeniu na głowę byłem baaardzo niezadowolony. Dźwięk jak dla mnie był tragiczny. Sybilująca, kłująca góra, zero niskiego basu, sporo midbasu ale takiego nie porywajacego, jakby ktoś walił nie w bęben a w pudło kartonowe. No ale słyszałem o tzw. "wygrzewaniu słuchawek" więc zastosowałem paten - rano wychodząc do pracy zostawiałem je podpięte do tableta z muzyką a wieczorem je odłączałem. Trwało to tydzień (łącznie grzały się około 50 godzin) i dźwięk był wtedy o niebo lepszy, ale ja nadal nie byłem zadowolony. Na jednym z forum wyczytałem, że ten model trzeba wygrzewać minimum 150godzin. Pomyślałem, że dam mu szansę i znowu wygrzewałem przez kolejne 2 tygodnie,w międzyczasie ich nie słuchając.Po około 160h wygrzewania założyłem je na głowę i nagle doznałem szoku - wszystkie wady jakie miały zniknęły ! Piękne, cudowne wysokie tony, wspaniała średnica, pojawiły się fajne zejścia do niskiego basu, może nie takie "funowe", ale bardziej selektywne, mid bas zrobił się w końcu nie tekturowy - BRAWO !Podsumowując - nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, ale temu modelowi trzeba poswięcić dużo więcej czasu niż innym i powygrzewać minimum 150 godzin a odwdzięczą się cudowną muzyką !P.S. Ponoć do pełnego wygrzania ten model potrzebuje 400h grania - no cóż jeżeli tak to nie wiem jakie wtedy będą, ale teraz są cudowne !
jeszcze

23.2.2017

Wziałem do porównania: HD330 i HD668B ... przy czym wybór przed zakupem padł na HD668B - miały to być słuchawki głównie do gitary. Wynik porównania: HD330 zwracam z powrotem.HD668B to dobre słuchawki - bardzo dobrze separują dźwięki różnych instrumentów, dźwięk jest bardzo wyraźny ... ale przytłumiony i bez podbicia basów,HD330 to również interesujące słuchawki - dźwięk jest ciekawy, żywiołowy, jednak wymagają dobrego wzmacniacza (nie wystarczy zintegrowana karta dźwiękowa czy stara wieża) ... 150 Ohm to dużo, mają też tendencje do wygłuszania dźwięków, materiał/design dobrej jakości - o klasę lepiej od 668B,Wybrałem HD668B - jako słuchawki bardziej uniwersalne (wystarczy nawet softwareowy,najlepiej hardwareo'wy equalizer ... i świetnie podbijają basy), z dobrym wyraźnym dźwiękiem separującym różne instrumenty.Jakość materiałów ... dość marna, uszy się pocą, nie do końca wygodne, ale w tej cenie można wybaczyć te wady - albo je sobie naprawić. Ciężko porównać do Sennheisera którego ... nie wiem jak miałem w domu 20 lat temu, ale jakość dźwięku może być podobna/lepsza,Chyba dobry wybór za te pieniądze - w porównaniu do marketowych "zabawek" i oryginalow AKG, SennHeiser, Bayerdynamic....
jeszcze

25.8.2013

Kupiłem je, bo ktoś polecił, twierdząc, że mają całkiem dobrą scenę do grania.Niestety nie zachwyciły mnie pod tym względem. Jest w miarę ok, ale jednak grało się lepiej na całkowicie otwartych Kossach UR40. Zwłaszcza że 668B mają w sobie coś, co sprawia, że bardzo kłują w uszy, i nie nadają się dzięki temu do grania (bardzo męczą słuch).Zrobiłem mod na powiększenie sceny - troszkę się poprawiło, ale nadal to nie to. Ogólnie graczom nie polecam, a już zwłaszcza na integrze, gdzie poprostu brzmią tragicznie, basu prawie wogole nie ma, a brzmienie jeszcze bardziej płaskie i bez wyrazu. Ja sam słuchałem na DACu chińskim modowanym HA INFO DA1.Pod względem przestrzeni PRAWIE dorównują moim zamkniętymUltrasone HFI-550 po modach.Tak więc być może dla graczy lepszym wyborem byłoby tutaj Superlux HD681F niż ten model.Ogólnie słuchawki są bardzo detaliczne, prawie tak jak HFI-550, i trzeba miec nagrania i mastering bardzo dobrej jakosci, żeby wogole sprawily przyjemnosc z odsłuchu. Bo odkrywają każdy minus nagrań i masteringu, zaraz to słychać. Ogólnie uważam je jedynie za słuchawki monitorowe, bo do muzyki i gier się nie nadają zbytnio i pod tym względem nie polecam.
jeszcze

15.10.2019

Używam ich dwa lata. Porównywałem je dzisiaj ze znacznie droższymi (~350zł), otwartymi słuchawkami Pioneer SE-A1000, które w internecie zebrały świetne recenzje i prawdę mówiąc... Wolę Luxy za 120zł o.O Nie żeby Luxy były dużo lepsze, są podobne o.O Tyle że Luxy grają "żywiej". Fakt, bez wygrzania nie mają bassu (później pojawia się, cierpliwości), na taniej karcie dźwiękowej też raczej nie powalą(jak wszystko na taniej karcie, nie miejcie złudzeń). Mają trochę za dużo wysokich tonów, wobec czego dźwięk jest "bajerancki", ale nie na bassowy sposób. Raczej dynamiczny i "żywy", sporo rzeczy jest od siebie oddzielona, na początku to nawet przeszkadza. Z czasem, bardzo powoli,miękną.Jeśli więc szukasz bajeranckich słuchawek do taniej zintegrowanej karty dźwiękowej, te mogą nie być dla Ciebie. Zagrają trochę "ostro", można zrobić na to złą minę na początku.Ja je podłączyłem pod SB X-FI Sorround Pro V3 (tak, słuchawki za 120zł do karty dźwiękowej za 200 xD ), czasem słucham na LG G6 - dziś są dobrze wygrzane, ale tak jak pisałem, wolę je od dobrych słuchawek za 350zł. Wolę je (dobrze wygrzane) o grubość kilku włosów, ale jednak.
jeszcze

14.7.2021

Po prostu FANTASTYCZNE w końcu po wielu próbach i żmudnych analizach wykresów znalazłem słuchawki które faktycznie nadają się do amatorskiego studia, dźwięk niemal perfekcyjnie zbalansowany (większość modeli które testowałem z opisem typu pro i Studio to była kpina np. AKG K92 czy superlux HD330 gdzie środek pasma był masakrycznie stłumiony), wszystkie pasma na swoim miejscu bez przerysowań czy wytłumień (co ciekawe membrany reagują już od 2Hz). Dodatkowo jak na ten pułap cenowy są naprawdę wygodne, lekkie jak na swój rozmiar i pewnie leżą na głowie (mam raczej dużą głowę)! Określił by je też jako bardzo uniwersalne bo mogę w nich ćwiczyć grę (gitara)ale też nagrywać i miksować bez obaw że miks będzie "przekolorowany" co zazwyczaj jest dość trudne do osiągnięcia dla jednej pary słuchawek! Używam słuchawek głównie z interfejsem UMC202HD Behringera (@24bit/96kHz) i moja opinia jest w oparciu o odsłuch na tym interfejsie ale używałem ich też z wyjściem hdmi karty graf. i z tego źródła też jest ok jeśli chodzi np. o głośność (jakość dźwięku z HDMI niemal niezauważalnie słabsza ale w tych słuchawkach można to już zauważyć ).
jeszcze

19.12.2011

Genialne słuchawki za niewielkie pieniądze. Bardzo dobre wykonanie, wszystko ładnie spasowane, plastiki nie trzeszczą, słuchawki fajnie leżą na głowie, nie cisną, nie ciążą... poprostu świetny produkt.Dźwięk czysty, bez zakłóceń, bas wyraźny, gdzie ma uderzyć tam uderzy. Niektórzy narzekają, że wysokie tony kłują w uszy, jednak może byc to winna przesiadki z innych słuchawek z mocniejszymi tonami niskimi - niewielka korekta w eq i już jest dobrze.Dodatkowo w pakiecie dostajemy dość bogate wyposarzenie: dwa przewody 1 i 3 m, pokrowiec, standardowo duży Jack. Odpinane przewody słuchawkowe to jedna z wielu zalet tego sprzętu.Ośmielę się powiedzieć, że za te pieniądze lepszych słuchawek nie ma.Z czystym sumieniem polecam ten produkt!!!P.S.Aby słuchawki pokazały pełną moc trzeba by zapewne zainwestować w wzmacniacz słuchawkowy z DAC ale nie jest to konieczny wymóg. Dla mnie podpięcie pod wzmacniacz głośników komputerowych wystarcza.Należy je również wygrzać aby załapały odpowiednią barwę dźwięków.P.S.2Prawdopodobnie niedługo zainwestuję w wersję zamkniętą, czyli Superlux HD669!
jeszcze

18.8.2019

Słuchawki Superlux są bardzo dobra kopią modelu Akg 701, który jest kilka razy droższy, gra na równi z Akg 240, które maja szeroka scena , ale w częsci nagrań pojawia sie przesterowanie, instrumenty i głos wokalistów jest jakby za bardzo oddalony, poza tym średnica jest słabo słyszalna w porównaniu do 668.W Superluxach scena jest szeroka, lecz efekt przesterowania nie pojawia sie. Minusem słuchawek jest wystajacy fragment kabla mini jack. Lepiej by bylo, gdyby w muszli była tylko dziurka 3,5 mm. Ale jezeli bedziemy słuchawki szanować i nie będziemy wyginac kabla powinny kilka lat pograc. Brzmienie jest bardzo zrówniowazone, może odrobinę zbyt wysuniety sopran, ale na dobrej jakości plikach to nie przeszkadza.Dzwiek jest jasny i dośc szczegółowy. Moim zdaniem 668 sa lepsze od 669, a przedewszystkim wygodniejsze ze względu na półotwartośc. Basu można dodac poprzez zrobienie kilku dziurek w papierowej otoczce nad głośnikiem.
jeszcze

27.12.2019

Proszę Państwa - przez moje ręce w ciągu ostatniego roku przewinęło się kilka par słuchawek. ATH-M50xBT, AKG K702, EDIFIER W830BT, AKG M220 PRO. Sam do końca jeszcze nie wiem czego poszukuję, ale po przeczytaniu kilku opinii w internecie postanowiłem nabyć opisywane tu słuchawki. Myślę sobie - za 100 zł nie oczekujmy cudów, najwyżej będą służyć podłączone do pada od PS4.Mając w czasie testów ATH i AKG M220, sprzedałem obie pary i zostałem przy Superluxach. Nie mam słuchu absolutnego, ale to, co ta para nausznych glośniczków potrafi wydobyć z siebie, jest niesamowite. Płaska charakterystyka, ale nie taka bez życia jak AKG K702, basu mało zupełnie jak w M220 PRO. Góra bardzo wyrazista,a co za tym idzie detaliczna, momentami aż za bardzo, ale akurat to mi w ogóle nie przeszkadza.Dla fanów studyjnego dźwięku, bez koloryzacji. Lubisz bas? Bierz 5 razy droższe ATH-M50.
jeszcze

29.10.2017

Słuchawki posiadam już dość długi czas. Grają wspaniale. Odpinany kabel to funkcja która uratowała je już wiele razy kiedy niechcący za niego pociągnąłem. 1m kabel niestety szybko się zużył kiedy używałem ich w domu i na zewnątrz, i teraz gra tylko na 1 słuchawkę, ale 2m nadal trzyma, a jak się zepsuje to zwyczajnie kupię nowy, bo same słuchawki trzymają się świetnie, zwłaszcza jak na dużą ilość upadków przez które przeszły (nadal 0 pęknięć, czy obić).Przy dłuższych sesjach mogą od nich boleć lekko uszy, ale wystarczy zdjąć je co 2-3 godziny na kilka minut (iść siku, lub zrobić herbatę) i wszystko gra.Używam ich głównie do słuchania muzyki, oglądania filmów i grania w gry.Podłączone są do komputera ze zintegrowaną kartą muzyczną.Nie ma lepszej opcji w cenie do 100, a nawet do 200zł jak dla mnie.
jeszcze

26.3.2013

Jedno słowo: genialne. Po wygrzaniu oferują krystaliczną czystość dźwięku, niezależnie od źródła. Czy to telefon, laptop, czy stereo Sankei albo Yamaha.Pasmo nieprawdopodobne jak na słuchawki za te pieniądze. NIEPRAWDOPODOBNE. Słychać wszystko. Od najdelikatniejszej miotełki po głęboki bas. Tak, bas, a nie bum bum tuba. Jeśli ktoś twierdzi, że te słuchawki nie mają basu - to po prostu nie wie, co to znaczy bas. Tu jest miękki, czysty, bardzo punktowy, ale płynny. Aż kark masuje,Moim zdaniem, sprawdzają się z każdą muzyką, od heavy metalu po klasykę.Nie udało mi się przesterować słuchawek na żadnym źródle.Zdecydowanie polecam, ale zaraz po zakupie niezbędny jest mod nausznic (owinięcie czymś wygodnym).Mod, prócz komfortu, znacząco polepsza dźwięk, szczególnie dolne pasmo.
jeszcze

List All Products

Warunki usługiPolityka prywatności